31.10.23 w oddziale ING ul. Armii Krajowej 4a wpłatomat zabrał moje 5000zł... Przeliczył banknoty. Następnie pojawił się błąd(awaria wplatomatu), wpłatomat wciągnął banknoty wydał kartę oraz potwierdzenie o awarii. Niestety bez zaksiegowania wpłaty . Sytuacja miała miejsce po godzinach pracy banku. Przed świętem1.11( Święto zmarłych ) , odrazu zadzwoniłam na infolinię, spędzając na lini 35 min. Na infolinii otrzymałam informacje, ze sytuacja powinna zostac rozstrzygnięta w kolejnym dniu roboczym. Kolejny dzień nie przyniósł rozwiązania , wiec zrobilam wizytę w oddziale.
Poprzez pracownicę banku uslyszalam potwierdzenie zasadności mojej reklamacji,ponieważ po rozliczeniu wplatomatu techniczni znaleźli moje pieniądze. Sytuacja z zapewnieniem, iż gotówka powróci pewnie jeszcze dziś nie miały końca. Wieczorem kolejna rozmowa na infolinii zakończyła się wystosowaniem prośby o warunkowe przyznanie środków. Niestety kolejny (dzisiejszy) dzień nie przynosi żadnego rozwiązania, kolejna rozmowa telefoniczna znów nie przynosi rezultatu. Sprawa nadal tkwi w statusie analizy. Jak zrozumiała dla mnie jest awaria wpłatomatu tak absurdalnie niepoważne, lekceważące podejście do klienta oraz całej sprawy. Żądam wyjaśnienia sprawy natychmiast, ponieważ jest to kwota 5000, a nie 10 złotych. Jeśli rozwiązanie nie będzie natychmiastowe upublicznię sprawę medialnie. Proszę o przyspieszenie procesu reklamacji, z uwagi na fakt, że wpłata miała miejsce w oddziale banku gdzie każdy kąt pomieszczenia jest monitorowany.