Aplikacja mobilna

[#1]

Czy możemy się spodziewać w Moje ING logowania do aplikacji (i potwierdzania płatności) przez biometryczne rozpoznawanie twarzy? Funkcja ta, zapewne stanie się niedługo bardzo popularna i zastąpi w smartfonach czytnik linii papilarnych. 

[#2 · Accepted solution]

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Apple, Face ID zapewnia bezpieczeństwo na poziomie co najmniej równym Touch ID. Dlatego Apple proponuje traktowanie Touch ID oraz Face ID jako równoprawnych mechanizmów autoryzacyjnych – jeśli developer nie zdecyduje inaczej, aplikacje wspierające Touch ID będą domyślnie wspierać także Face ID.

Na ten moment nie planujemy wyłączać możliwości logowania do naszej aplikacji przez Face ID, będziemy jednak przeprowadzać wewnętrzne testy penetracyjne, aby potwierdzić poziom bezpieczeństwa tego rozwiązania. Podstawową metodą logowania do aplikacji Moje ING mobile pozostaje logowanie kodem PIN.

[#3]

Zgadza się, tylko ja miałem na myśli urządzenia z Androidem. W przyszłym roku ma być "wysyp" urządzeń z tą technologią.

[#4]

Analizujemy potrzeby klientów jak i zmiany rynkowe. Rozwijamy naszą aplikację dostosowując ją do tych kryteriów. Sprawdzamy temat FaceID zarówno pod względem funkcjonalności jak i bezpieczeństwa. Dziękujemy za Twoją sugestię.

[#5]

Ciekawe jak to się ma w przypadku gdy, ktoś oklepie komuś twarz lub zrobi sobie małą korektę nosa a co dopiero gdy zdobędzie nasze zdjęcie i przystawi do smartfona to przelew gotowy.  No i jak tu dzwonić na policję gdy cię smartfon nie rozpoznaje?

[#6]

Wolny, każdy użytkownik może samodzielnie zdecydować czy chce korzytsać z opisanego rozwiązania. Przed udostępnieniem technologii testowano ją pod kątem bezpieczeństwa. Apple zapewnia, że tej funkcjonalności nie da się oszukać zdjęciami. Argumentuje to tym, że na płaskich zdjęciach nie można wykonać mapy 3D twarzy. 

[#7]

Wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych jest naturalną koleją rzeczy. Dobrze, że nie będą narzucane odgórnie jako jedyna możliwość korzystania z tej formy logowania czy zabezpieczeń.  Popieram możliwość samodzielnego decydowania sposobu dostępu do własnych urządzeń czy bezpieczeństwa, zwłaszcza że nadal są funkcjonalnie bezpieczne. 

Myślę, że powstaną też jakieś rozwiązania wyprzedzające takie sytuacje i dodanie funkcji odzyskiwania dostępu do urządzeń i aplikacji również w tym przypadku.

Co do zdjęcia to faktycznie nie uzyskamy dostępu do smartfona. Natomiast inne nieprzewidziane sytuacje mogą być jak na razie znakiem zapytania.

Bliźniakom teraz nie zazdroszczę, albo wręcz przeciwnie, będą się nawzajem oskarżać.