Hej dziś ok 8:20 wpłacałam pieniądze do wplatomatu w Oświęcimiu w Ock. Wpłata zblizeniowo, wplatomat przyjął 3070 zł, 3 razy przeliczał pieniądze i w końcu ekran zrobił się jakby czekał na kolejnego klienta. Nic zero komunikatu, zero potwierdzenia, zero czegokolwiek a pieniądze zniknęły. Były to pieniądze firmowe pilnie potrzebne w dniu dzisiejszym. Pani na infolinię stwierdziła że reklamacja ale max do 21 grudnia i że nie wie czy będzie uznana. Niby jak nie? Zostałam okradziona i mam czekać? To żarty jakieś?