Konta osobiste i firmowe

[#1]

• Dziękuję, że Pani zaczekała. Pani Kingo zgłosiliśmy już Pani sprawę do odpowiedniego działu, zgłoszenie jest w analizie. Mam nadzieję, że niebawem dostanie Pani odpowiedź. Niestety na ten moment nie jestem w stanie nic więcej dla Pani zrobić, przykro mi

• A jak Bank odniesie się do ustawy o zwrocie środków na konto najpóźniej do następnego dnia roboczego ?

• Rozumiem że ING traktuje to jako martwy przepis ?

• (edytowane imię i nazwisko specjalisty)

  Pani Kingo, dopisałam całą Pani wiadomość do naszego zgłoszenia

  Czy mogę w czymś jeszcze pomóc ?

  \Oto rozmowa z Bankiem. Na moje pytanie o zwrot do nast dnia Bank ignoruje pytanie.

  Więc tak- moja wina kliknęłam w link zgadzam się z tym karcę się mentalnie.

  Ale że ktoś wchodzi na moje konto i robi co chce to czyja to wina ? z blika nie korzystam, w dwóch miejscach jednocześnie być nie umiem (jeszcze)

  Limit na koncie 500 a ktoś wypłaca wszystko co mam na saldzie

  Właściwie po reakcji konsultantów wiem że temat już można olać.. Mogłabym przestać być kh ING ale to i tak dla banku nie ma znaczenia. 

  PS  polecam się zastanowić co konsultanci mówią do klientów bo stwierdzenie że przykra sytuacja ale " niech Pani na jutro wpłaci pieniądze na konto bo ratę musimy pobrać" jest dla mnie szokujące. No ale cóż co dla jednych jest podłogą dla innych jest sufitem. Życzę miłego dnia i wesołych świąt -o ile kogoś stać na przeżycie  do następnej wypłaty. 

[#2]

Ale Bank przecież dopiero będzie sprawdzał czy udostępniłam czy nie ?

[#3]

Wczoraj w oddziale złożyłem pismo reklamacyjne, graniczny termin zwrotu środków minął - zgodnie z literą prawa - z końcem dnia wczorajszego, który to dzień był pierwszym dniem roboczym po wystąpieniu zdarzenia. Zatem uznałem, ostatecznym terminem zwrotu środków jest 15.12.2021 godz. 00:00. Tymczasem mamy 16.12.2021, a środki nie zostały zwrócone. W mojej ocenie jest to jawne pogwałcenie przez ING Bank Śląski zapisów ustawy o usługach płatniczych, która w sytuacjach tego typu stoi po stronie konsumenta. Zarówno w oddziale, jak i na czasie banku nie było nikogo kompetentego do udzielenia mi informacji i podania podstawy prawnej, na podstawie której nie zwrócono mi środków w ustawowo określonym terminie. Wobec powyższego jeszcze dzisiaj zmuszony będę do zawiadomienia UOKiK o zaistaniałej sytuacji. 

[#4]

Witam, niestety pomimo tego, że już bardzo długo jesteśmy w ING i od zawsze korzystamy z bankowości internetowej, daliśmy się zrobić  konia oszustowi podającemu się za pracownika banku. W trakcie kilku rozmów zawsze na ekranie telefonu pojawiało się logo i adres banku oraz dział z którego miał dzwonić. Wiadomości sms które przychodziły były identyczne jak oryginalne banku. Obie osoby z którymi rozmawialiśmy były w pełni profesjonalne, znały strukturę i tok postępowania banku, niestety były oszustami. W efekcie z konta została  wyprowadzona znaczna kwota. W trakcie rozmów z tymi osobami skontaktowaliśmy się z infolinią banku i po wyjaśnieniu, że to oszustwo zablokowaliśmy konto i złożyliśmy reklamację. Oczywiście sprawę również zgłosiliśmy na policję. Niestety, teraz możemy chyba liczyć tylko na bank, że podejmie właściwe kroki by pieniądze odzyskać. Myślę, że bank pomimo tego co robi, nie do końca zabezpiecza się przed możliwością podszywania się pod siebie. Ten post trochę długi ale mam dużo żalu w sobie i trochę ku przestrodze innym. Pozdrawiam.    

[#5]

Faktycznie, w ostatnim czasie oszuści próbują w różny sposób przejąć informację o kontach, kartach czy danych, do których nie powinni mieć dostępu.
Popularną metodą stosowaną przez nich to np. wysyłanie podejrzanych linków a nawet podszycia pod pracowników infolinii banków czy innych instytucji.

Oszuści wykorzystują słabe strony sieci GSM, które pozwalają im podszywać się pod dowolny numer telefonu - w tym infolinię banku. 
Nie jest to związane z jakimkolwiek przełamaniem naszych systemów bezpieczeństwa.

Często oszuści, którzy dzwonią i podszywają się pod pracownika banku, proszą o zainstalowanie aplikacji, np. Quicksuport od TeamViewer lub Anydesk. My nie prosimy o pobieranie takich aplikacji. Nie pytamy też o hasło czy kod PIN. 

Zarówno my jak i Związek Banków Polskich ostrzegamy o tym zagrożeniu. 

Warto zapoznać się z naszymi komunikatami bezpieczeństwa. 
Zamieszczamy je na naszej stronie, w tym miejscu: https://www.ing.pl/aktualnosci/bankowosc-elektroniczna
Z tymi komunikatami można też się zapoznać na stronie logowania do usługi Moje ING. Najnowsze informacje zamieszczamy pod okienkiem, gdzie wpisuje się login do usługi Moje ING.

Przykro mi, że taka sytuacja Was spotkała   Dobrze, że zgłosiliście sprawę też na policję. Poczekajcie też proszę na rozpatrzenie reklamacji. 

[#6]

Dzięki za odpowiedź ale bardziej się ucieszę zwrotem pieniędzy

[#7]

Dzięki za odpowiedź ale bardziej się ucieszę zwrotem pieniędzy

[#8]

Że zwrotem środków z banku w 24h to jest martwy przepis - przynajmniej w rozumowaniu banku.
Do 30.12 czekam na reklamację. Dam tutaj znać żeby Państwo już mogli przestać mieć nadzieję.

Lub dalej ja mieć w co wątpię.

[#9]

Witam, czy ktoś z Państwa już dostał odpowiedź na reklamację?

[#10]

Każda kradzież jest przykra, zdaję sobie sprawę z tego, że zwrot środków na konto, wszystkim pokrzywdzonym poprawiłoby humor. Jednak każdy kij ma dwa końce, jest poszkodowany klient, ale jest też poszkodowany bank, bo nieuważni klienci, podając swoje dane na podstawionej stronie banku, udostępniają wszystkie swoje dane. Oczywiście rozumiem, jednak ciężko zgodzić się z faktem, że strona idealnie odzwierciedla oryginalną stronę banku.

Wybierając logowanie poprzez bank, klient podając login, w dalszym kroku proszeni są o wybrane znaki z hasła. Na podstawionych stronach banków, klient jest proszony o pełne hasło. Tu już pojawić się powinna pierwsza czerwona lampka.

Klienci na takich stronach klienci są proszeni o hasło, login, pin do aplikacji mobilnej, nazwisko rodowe matki - pytanie teraz: czy, aby odebrać środki z portalu aukcyjnego naprawdę trzeba podawać aż tak poufne dane? Tutaj powinna pojawić się kolejna czerwona lampka.

Zwyczajnie to, że jest mi przykro nie poprawi nikomu humoru i nie cofnie czasu. Jednak trzeba zachować czujność. Co w sytuacji, gdy ktoś współpracuje z oszustami, takie sytuacje zdarzają się też zapewne - takim przypadku takim osom bank ma również zwracać środki?

Ku przestrodze, czytajmy linki, sprawdzajmy czy faktycznie prowadzą na prawdziwą stronę banku. Cyfryzacja jest dobra, jednak minie jeszcze wiele lat, zanim ludzie (także ja), zaczniemy korzystać z rozsądkiem z tych dobrodziejstw.