Pisałem temat w czerwcu 2022. Mamy dzisiaj ostatni dzień sierpnia 2024. Czy coś się zmieniło? NIE
Od tego czasu, karta kosztuje już 10zł, jeśli nie zrobisz operacji na minimum 300zł. Są banki, gdzie wymagają ilość operacji 3-5 w miesiącu, tutaj trzeba aż 300zł wyklepać.
Od tego czasu, wzrosły opłaty za bankomaty obce. Było 7zł, dzisiaj 10zł.
Od tego czasu, z jednej wypłaty darmowej z bankomatu obcego kartą, zrobiło się zero wypłat. Został tylko BLIK, który i tak podrożał. I nadal tylko jeden BLIK z bankomatów obcych....
Cashback BLIKIEM nadal nie działa. Nadal tylko kartą. Na szczęście jeszcze 0zł.
W tym czasie konkurencja jak mBank zdążyła podwyższyć opłaty za wypłaty z bankomatów, wyłączyć darmowe BLIKI (chyba że wypłacisz 300zł z bankomatów uznanych za ich), zabrali Euronety, wprowadzili Cashback 2zł. Podwyższyli też inne opłaty.
Argument, że mBank miał darmowe BLIKI właśnie prysnął.
Są banki gdzie pozwalają kupić pakiet darmowych bankomatów za około 5zł. U was aż 25zł!
Za granicą coraz więcej banków daje 0zł + przewalutowanie (2-4%) a u Was....10 zł + 3% wartości transakcji za przewalutowanie w strefie Euro i 5% kwoty wypłaty + 3% za przewalutowanie (poza Euro). No dramat.
Kantor mający jedne z większych spreadów i tak można wymienić tylko 3 waluty.
Karta wielowalutowa w każdym banku, na podobnych zasadach a niektóre mają więcej walut.
Konto maklerskie niby za darmo ale nie można korzystać z zagranicznych giełd i ETFów.
BLIKIEM na telefon maks 500zł jednorazowo i 1000zł maks na dzień. Inne banki dają nawet 3-5 tys jednorazowo i 10 czy 20 tys dziennie to też nie jakiś kosmos.
I tak można wymieniać i wymieniać.
Karta wirtualna w ING wydanie 20zł. Gdzie w mBanku nadal 0zł. Zaleta taka, że macie obok mBanku, bo reszta banków nadal śpi.
I dwie kolejne zalety. OKO gdzie jako jedyni umożliwiacie wielokrotne przelewy miedzy własnym rachunkami bez opłat oraz to, że jak się zrezygnuje z debetówki, można się wyprowadzić bez zamykania konta, bo jest nadal (czy też na razie) za 0zł.
A ostatnia, to już jako produkt extra. KK Visa Classic, gdzie opłaty i możliwość jego ominięcia jest bardzo bardzo niska i za granicą się płaci bezgotówkowo bez opłat (tylko kurs VISA)
KONIEC ZALET. Aż 4 zalet!
Mam konto w ING 10 lat. Trzyma mnie kredyt (warunki), fajne działanie systemu (do którego też mam coraz więcej zastrzeżeń), przyjazny bank, placówka pod nosem (ostatnio zwinęła żagle i w moim mieście ponad 250tys mam dzisiaj tylko 2 a było 5). Powoli się zaczynam zastanawiać nad zmianą banku, bo konkurencja nie śpi. Cały czas pracujecie, słuchacie klientów itd a tak naprawdę nic się nie zmienia. I tak my piszemy, prosimy a dostajemy coś "nowego" o co faktycznie nawet nie prosimy. Jak ten temat. Jak inne tematy. "Pracujemy" "Przekazane do innego działu" itd a tak naprawdę, mija od zakładanych tematów pół roku, rok czy ten powyższy (mija już 2 lata) i nadal bez zmian.
Konto ING staje się obecnie tylko kontem, gdzie człowiek ma dostać wynagrodzenie, zrobić przelewy (jeszcze za darmo) i płacić kartą (bo jeszcze bez prowizji)
Nic się nie zmienia na lepsze. Nastąpiła u Was stagnacja. Nowości ważne nie wprowadzacie razem z innymi bankami. Raczej ich tylko gonicie. Wprowadzacie nowe usługi jak Visa mobile czy inne wodotryski, które nie są nikomu potrzebne. Zmieniają się tylko opłaty TOiP na coraz gorsze. Tylko czekać, co zaraz wymyślicie i gdzie przytniecie (bo dawno nie było podwyżek a mBank już zrobił)? Większa opłata za kartę lub limit? Cashback już nie za 0zł, tylko jak niektóre banki po 2zł? Czy BLIK płatny?
Śmieszna jest tylko sytuacja, że banki zagraniczne, które kiedyś wyróżniały się "nowymi standardami", niskimi opłatami itd dzisiaj są coraz bardziej pazerne i coraz droższe a tym samym zataczamy koło, gdzie polskie Banki wydają się tańsze - choćby spojrzeć na PKO BP i ich apkę IPKO czy też na bank PEKAO i ich apkę. Warunki podobne lub lepsze niż w ING. Apki bardzo dobre i czytelne. Nowości wprowadzane w miarę szybko. I to zawsze POLSKIE BANKI a nie z kapitałem zagranicznym.
Kiedyś nie do pomyślenia, że banki polskie zaczynają być coraz lepsze niż zagraniczne. Dzisiaj coraz bardziej realne.
Więc czekam tylko na kolejne podwyżki TOiP. Tylko je zobaczę, zamykam wszystko co mogę (rachunek główny musi zostać bo kredyt) i zwijam żagle do konkurencji. Bo poza podwyżkami, nic ciekawego w ING od dłuższego czasu nie ma co się spodziewać. Niestety.
