31-08-2024 21:40
Ja ofertę Pekao znam, korzystałem z konta u nich. Problem w tym, że oferta to nie wszystko. A Pekao technologicznie i w przypadku podejścia do klienta leży i kwiczy.
To bank z procedurami z przed 20-30 lat, który stara się dogonić czołówkę, często z marnym skutkiem.
Dla przykładu powiem Ci, że Pekao jest jedynym bankiem w Polsce w przypadku którego nie ma blokad na karcie. Nie dlatego, że taką podjęli decyzję tylko dlatego, że ich archaiczny (oparty na Windowsie NT) system tak działa. Bardzo często ma to swoje minusy, na przykład jak tankujesz na stacji samoobsługowej, itp.
W normalnym banku robisz blokadę np na 300 zł, tankujesz za 250 i w przeciągu kilku sekund blokada zmienia się w kwotę ostatecznej transakcji. W Pekao nie. Transakcja już na amen jest na 300 zł i dopiero po ładnych kilku dniach dostaniesz zwrot w kwocie 50 zł.
Albo kolejna rzecz - system Pekao nie uznaje, że transakcje można zrobić w weekend Każdą transakcję zrealizowaną w niedzielę i od którejś konkretnej godziny w sobotę będziesz miał pokazaną w historii rachunku jako zrealizowaną w poniedziałek.
Powtórzę - oferta to nie wszystko
31-08-2024 23:13
No właśnie czytałem, że PEKAO ma jakieś systemy archaiczne. Ale ludzie i tak chwalą.
PKO BP przynajmniej ma nowy system (kilka lat temu stworzony) i dla tych co nie wiedzą, BLIK powstał w oparciu o system płatności IKO stworzony przez PKO Bank Polski
To żeby nie spamować w temacie w nieskończoność, ponieważ widzę Twój login w necie na wielu stronach, w tych finansowych.
Jaka jest dobra alternatywa dla ING, nie tylko na papierze (opłaty) ale ogólnie (system,funkcjonalność), gdyby człowiek postawił w końcu kropkę nad i
i zdecydował się ostatecznie na zmianę konta/banku?
01-09-2024 14:05
Szczerze? Ubolewam nad tym, ale żadnej sensownej alternatywy nie znalazłem.
Jedynymi sensownymi alternatywami dla ING są Pekao i Millennium, ale w ostatecznym rozrachunku z paru powodów nie nadają się na bycie (dla mnie) głównymi kontami.
01-09-2024 14:57 | Edytowano: 01-09-2024 15:00
No więc właśnie. Nie ma. W każdy jest coś, co jest fajnego. W każdym jest coś, co nas odrzuca.
W żadne nowe banki nie wchodzę, bo raz - niepewne. Jedne żyją dłużej, inne zaraz sprzedane. Dwa, na początku dają "wszystko za darmo" a jak tylko klientów nałapią, to zaraz koszą
PEKAO jak pisałem na papierze wygląda fajnie. Korzystniej niż ING. Ale system "archaiczny". Pomimo tego, potrafią stworzyć fajną apke, mają większość (jak nie wszystkie) przydatne funkcje - Apple Pay, Google Pay, BLIKiem Cashback itd. I nowości zazwyczaj wprowadzają szybko. Ale teraz mają nowego prezesa, byłego mBanku, za czasów którego mBank stał się tym czym jest dzisiaj. To nie wróży nic dobrego na przyszłość.
Millenium - odrzuca mnie ten bank, utopiony po szyję we frankach. Na system ludzie też często narzekają, bo coś nie działa prawidłowo i albo w ogóle i się to często zdarza. Ale apka fajna i konto 360 z dużych banków na papierze wygląda bardzo bardzo korzystnie pod względem opłat (jedno z lepszych)
mBank - kiedyś narzucający trendy i tani. Dzisiaj drożyzna, słaba obsługa, system transakcyjny wygląda jak allegro a nie system, apka to choinka. Miałem przed ING wiele lat i nie wracam. I również ciągle coś nie działa, ciągle jakieś wtopy systemowo - bezpieczeństwa, gdzie co chwile coś wyłazi i dużo tego w necie od lat. Obecnie jak ING, również się bawią w akcję "blokowanie kont". Podobnie jak Millenium utopiony we frankach. A wisienką na torcie to "bawienie" się w politykę w Polsce.
Santander - dawny BZWBK (najgorszy bank jaki miałem w życiu do czynienia,obok Lukas Bank). Apka po opiniach to chyba największy szajs z dużych banków. Pewne opłaty mega atrakcyjne (5zł pakiet bankomatów, 3zł obcy bankomat, przelewy natychmiastowe za 0zł). Ale ograniczone limity, płatne konta walutowe, koszenie ludzi za granicą (prowizja + kurs po kusie banku!!!), płatne przelewy walutowe przychodzące i jeszcze więcej mniejszych czy większych grzeszków. I jak tylko pod Santander przypomnę sobie, że to BZWBK to już w ogóle wyrzucam to z głowy.
BNP Paribas i Credit Agricole (który przejął drugą zakałę po BZWBK czyli Lukas Bank). Opinie się o nich średnie i też raczej promocje przyciągają, niż same konta
Alior odpada. Nie będę sie rozpisywał dlaczego.
PKO BP - świetna apka. Opłaty podobne jak w ING (lepsze/gorsze) w zależności na czym komu zależy i z czego korzysta częściej lub rzadziej. No i Polski bank bez systemu z rodem PRL jak w przypadku PEKAO
Na koniec nasz ING. Kto ma, ten wie jakie są wady i zalety.
I tak można pisać, ale co chwile - w tym banku to taniej, w tym to drożej. Ten ma taką funkcję a ten ma taką funkcję.
Na koniec. Jak napisałeś - chcesz alternatywny bank za ING i nie ma takiego. Co najwyżej, jako drugie konto uzupełniające lub eliminujące wady ING. No chyba, że ING zaraz wyskoczy z takimi pomysłami jak mBank (zepsuje ofertę opłatami), bo dawno podwyżek nie było i trzeba będzie przejść gdzie indziej. Nie z własnej woli.
To chyba koniec wywodów, bo zaraz nas moderatorzy przegonią Jak to mówi stare przysłowie - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
01-09-2024 15:55
PKO BP też testowałem, ale niestety... Nie zamierzam korzystać z banku, który system może i ma nowy, ale sposób prezentacji historii już nie.
W PKO BP jest oddzielne miejsce na blokady kartowe, do czasu rozliczenia nie widać ich w historii. A jak już zostaną rozliczone to widnieją w dniu rozliczenia, a nie w rzeczywistym dniu realizacji transakcji.
01-09-2024 16:15 | Edytowano: 01-09-2024 16:15
@f0ku5:PKO BP też testowałem, ale niestety... Nie zamierzam korzystać z banku, który system może i ma nowy, ale sposób prezentacji historii już nie.
Masz prawo, że Ci się to może nie podobać. To się nie zmieni dzisiaj czy jutro (a może nawet wcale), bo PKO dzisiaj udostępniają swoją infrastrukturę kartową innym. To powoduje, że za dużo by musieli zmienić i ponieść z tego powodu koszty.
Ale w przeciwieństwo do PEKAO, płatności i blokady masz w czasie rzeczywistym (jak pisałeś, że tam tak nie ma). Co finalnie powoduje, że zawsze widzisz ile masz rzeczywiście kasy na koncie.
Gdy zaksięgują w PKO (do 7dni) z blokad wpada w historię. Racja, po dacie księgowania. Ale wystarczy wejść w daną płatność i w szczegółach masz datę wykonania.
Dla mnie jest ważniejsze to, że zawsze wiem ile mam kasy w danym momencie a nie kiedy mi to bank zaksięguje.
I znowu dochodzimy do momentu, gdzie nigdzie nie jest idealnie. Pewne rzeczy akceptujesz, pewne rzeczy nie. W ING też Ci pewne rzeczy nie odpowiadają, ale nadal korzystasz
@f0ku5:Ja ofertę Pekao znam, korzystałem z konta u nich. Problem w tym, że oferta to nie wszystko. A Pekao technologicznie i w przypadku podejścia do klienta leży i kwiczy.
To bank z procedurami z przed 20-30 lat, który stara się dogonić czołówkę, często z marnym skutkiem.
(...)
Albo kolejna rzecz - system Pekao nie uznaje, że transakcje można zrobić w weekend Każdą transakcję zrealizowaną w niedzielę i od którejś konkretnej godziny w sobotę będziesz miał pokazaną w historii rachunku jako zrealizowaną w poniedziałek.
Tu pytanie W weekendy jest problem z przelewami między własnymi kontami i księgowaniem? Bo chyba dzisiaj nie znam takiego banku, gdzie (poza przerwami technicznymi) nie ma przelewów między własnymi kontami przez 24h 7 dni w tygodniu. Chyba, że się mylę ?
01-09-2024 16:39
W Pekao również widzisz ile masz na koncie, nie zrozumiałeś mojej poprzedniej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że w Pekao nie ma blokad na karcie tylko od razu transakcje są "zrealizowane".
Sytuacja z transakcjami w niedzielę w Pekao nie ma nic wspólnego z przelewami wewnętrznymi. Po prostu ich serwis traktuje je (i pokazuje w systemie) jako transakcje zrealizowane w poniedziałek.
01-09-2024 17:48 | Edytowano: 01-09-2024 18:00
@f0ku5:W Pekao również widzisz ile masz na koncie, nie zrozumiałeś mojej poprzedniej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że w Pekao nie ma blokad na karcie tylko od razu transakcje są "zrealizowane".
Faktycznie źle zrozumiałem. Ale czy to zatem aż tak przeszkadza? Zabierze Ci kasę, a później odda No ja wiem, że zawsze w Twoim przykładzie zawłaszczone przez bank 50zł na jakiś czas. Niektórym to będzie przeszkadzać (mi również) a innym nie. Machną ręką, bo i tak je bank zwróci. Ale faktycznie to nienormalne.
@f0ku5:Sytuacja z transakcjami w niedzielę w Pekao nie ma nic wspólnego z przelewami wewnętrznymi. Po prostu ich serwis traktuje je (i pokazuje w systemie) jako transakcje zrealizowane w poniedziałek.
Bo przecież na zewnątrz i tak będą zrealizowane w poniedziałek, bo tak działają sesje ELIXIR (brak przelewów międzybankowych w weekendy i święta)
Tak to możemy pisać w nieskończoność w sumie. W jednym banku jedno działa tak, w drugim inaczej. W jednym coś Ci przeszkadza, w drugim jesteś zadowolony. Nie ma idealnego.
Zobacz taki ING. Wyobraź sobie, ze masz konto np Direct i OKO. Kasy nie trzymasz na Direct tylko na OKO. I sobie przelewasz z OKO na Direct raz 50zł, innym razem 200 czy 500zł. Idziesz na zakupy do supermarketu, przelewasz przykładowo 500zł. Robisz zakupy, wyjdzie Ci 411zł i resztę zwracasz na OKO. Bezpieczeństwo, że masz podpiętą kartę do głównego konta i w razie zgubienia np karty, nikt Cie nie okradnie, bo nie trzymasz pieniędzy na głównym koncie. Który bank ma możliwość nieskończenie wiele przelewów w dwie strony między kontem głównym a oszczędnościowym bez prowizji? Każdy bank pozwala na jedną darmową wypłatę z konta oszczędnościowego w okresie rozliczeniowym bez prowizji a za każdy kolejny kosi hajs 9-11zł w zależności od banku. I już masz kotwicę, żeby zostać w ING.
Który bank daje stałe (bez promocji) oprocentowanie na 5% w autooszczędzaniu (w ING Smart Saver)? Żaden! Kolejne kotwica za byciem w banku ING
Albo inwestowanie. Rachunek maklerski w ING kosztuje 0zł. Chyba tylko mBank daje opcję za 0zł lub opłata jedna z najniższych (z banków). Wszędzie indziej płacisz za prowadzenie maklera. Dla inwestora początkującego ING jest idealny, aby się uczyć czy złapać bakcyl inwestowania np w fundusze. Każdy inny bank to opłaty za prowadzenie albo wyższy opłaty manipulacyjne za kupowanie/sprzedawanie. Dla inwestora początkującego nie ma lepszej opcji niż ING (pomijam techniczną oprawę, gdzie ING był awaryjny i nadal ludzie narzekają, że do ideału mu brakuje)
Sytuacja się zmienia, jak ktoś już jest wprawiony w giełdę i potrzebuje dużo więcej. Wtedy wiadomo, każda opcja na rynku z banków (mBank, PKO, PEKAO, Santander itd) ma więcej opcji - ETFy, giełdy zagraniczne itp ale wchodzą większe opłaty (prowadzenie już nie za 0zł, koszty kupna/sprzedaży - większe prowizje i opłaty). A jak już chcesz IKE i IKZE to masz tylko mBank, BOŚ oraz PKO BP. (Santander ma tylko IKE).
Poza bankami ma też zewnętrzne narzędzia jak np XTB
Lub np Kantor. W ING masz kantor. Tylko 3 waluty, spread na tle banków atrakcyjny tyle co nic (jeden z gorszych). Ale przeciętnemu Kowalskiemu to przeszkadza? Pewnie nie. Wymieni sobie w ING, podepnie kartę walutową i może śmigać do UK czy po UE raz na rok czy co dwa lata na wakacje.
Ale ktoś kto często podróżuje i jeszcze mu się zdarzy jechać do np w Norwegii czy Szwecji, to w ING to nie opłacalne (brak takiej waluty, koszty prowizji i oprocentowania). To np ma kantor Alior, City, mBank czy PKO BP z lepszymi spreadami przede wszystkim niż ING (w każdym karta wielowalutowa) oraz dostępną walutę w kantorze jak korona norweska czy korona szwedzka A gdy ma zamiar jechać do Japonii, to ma do wyboru Alior albo mBank (w City i PKO nie ma jenów). Lub też wtedy wybiera PEKAO z księgowaniem od razu ale wszędzie płaci po kursie VISA od razu na złotówki , bo po Japonii ma w planach Indonezję Czy też konto Premium w BNP Paribas lub na siłę KK ING VISA (płatność bezgotówkowa po kursie VISA jak w PKO BP) Gdzie podróż za granicę i tak się wiąże z wzięciem KK z wiadomych względów (nie wszędzie debetówką się da) i najlepiej w innym banku, gdyby jeden z nich zawiódł np awarią czy też dzisiaj coraz częściej spotykaną sytuacją (najczęściej mBank) "ze względów bezpieczeństwa" jak oni to ładnie nazywają blokowanie konta
Więc nie ma co @f0ku5 ubolewać, bo idealnego banku i konta nie znajdziesz. Zawsze będzie jakieś "ale". Sprawa tylko się roznosi na ile to "ale" jest dla Ciebie czy kogoś irytujące na tyle (lub się nazbiera do takiego poziomu), że przepali się bezpiecznik, który jest iskrą do zmiany piaskownicy
Są też tacy, którzy chowają głowę w piasek i nie zmieniają lub nie rozpatrują innego w ogóle. Bo się przyzwyczaili albo uważają, że im dobrze.
Mnie w ING pewne rzeczy irytują. Z rok na roku coraz więcej i częściej.. Moment zapalny to będzie, gdy odczuje najbliższe podwyżki (bo będą) lub tak zepsują apkę (bo coraz bardziej ją psują), że mi się odechce na niej pracować. A zamknąć tak nie mogę konta ING, bo mam kredyt tzw "na całe życie" Rachunek techniczny do spłaty musi być. Więc jak zmienię (jeśli zmienię) bank a np w nowym za granicą będzie w przypadku operacji bezgotówkowych droższy niż ING, to mogę się ratować KK ING VISA. Mam wtedy i dwa banki i debetówkę i kredytówkę.
A w ING (konto za zero) nie trzeba debetówki, bo można płacić BLIKIEM.
Albo ING pójdzie w odstawkę, bo przykładowo nawet KK VISA będzie nieopłacalna (np po podwyżkach), to KK można wziąć w każdym innym - nawet tylko na okres wyjazdu. Jedziesz, korzystasz jeśli musisz. Wracasz, spłacasz i zamykasz
Na koniec. Mamy wybór, można mieć nie jeden bank. Można mieć dwa, trzy. Jedni siedzą w jednym, drudzy mają dwa konta (uważam, że dwa to optymalnie). Inni wiele. Ważne, żeby się w tym łapać i korzystać z takich usług w danym banku, które nam odpowiadają. Być też świadomy wad, zalet, opcji i kosztów. A jeśli nie, to szukać tych usług w innym.
01-09-2024 18:38 | Edytowano: 01-09-2024 18:43
Kurczę, nie zdążyłem dopisać, ponieważ się skończył czas na edycję
Uzupełniam i kończę jednocześnie wątek.
Już w jakimś temacie na łamach tego forum pisałem, że mam drugie konto i to jest PKO BP. Traktuje je raczej jako awaryjne (jakieś tam drobne są na koncie), bo na przykład w weekend gdy ING ma przerwę techniczną, to zawsze mam alternatywę dostępu jakiś środków - np na taksówkę czy wypłatę gotówki w bankomacie, gdy jestem w terenie na imprezie itp
Lub też gdyby była awaria w ING (jako bank i konto główne) to zawsze mam jakieś środki w PKO i nie jestem całkowicie odcięty od kasy.
A dlaczego PKO BP? Bo się świetnie uzupełnia z ING. Apka tak samo dobra, jak nie lepsza od ING. Płatności w czasie rzeczywistym jak w ING.
Jest bankiem polskim a ING z kapitałem zagranicznym (czyli i bank Polski i bank zagraniczny). PKO ma lepszy kantor (spread), więcej walut (większa elastyczność karty wielowalutowej) i przelewy walutowe są tańsze (SWIFT). No i wypłata za granicą w bankomatach bez prowizji banku (karta wielowalutowa). Bez wielowalutowej tylko koszt prowizji za przewalutowanie a nie jak w ING prowizja banku + koszt prowizji za przewalutowanie. W razie czego zawsze jest opcja KK ING VISA, w krajach gdzie żaden kantor (ING i PKO nie mają waluty a tym samym karta wielowalutowa nie spełnia swojego zadania), żeby bezgotówkowo płacić bez prowizji (kurs VISA a nie banku)
Do tego mam możliwość kupowania przez PKO BP detalicznych obligacji skarbowych a nie przez fundusze jak inne banki (opcja mniej opłacalna przez prowizje). Czasami też jakaś promocja jest fajna na lokaty na nowe środki. Itd. I mogę wpłacić/wypłacić gotówkę w kasie banku raz w miesiącu za darmo, czego w ING nie ma (bo każda10zł). Karta 5 operacji i za darmo (a nie 300zł obrotu jak w ING) i wszystkie bankomaty darmowe BLIKIEM.
Czego mi brakuje w PKO? Brakuje mi opcji Smart Saver, bo oprocentowanie jest dużo mniejsze (poza promocją). Nie ma elastyczności z OKO jak w ING (wielokrotne przelewy własne bez prowizji). Nie ma karty wirtualnej. Cashback 2zł (ING 0zł). Nie ma blokad w historii (mi nie przeszkadza ale jak już piszę wady, to to też wymieniam ). I również jako wada i wspominam tylko dla zasady (nie korzystam) - każde polecanie zapłaty (realizacja) w PKO BP 1zł (ING za 0zł). Ale z tym wszystkim można żyć i nie jest "must have".
Więc, gdyby ING dalej mnie irytował, zamykam wszystko poza rachunkiem technicznym i mam bank, który może być moim podstawowym.
Na obecnym etapie jest bankiem "awaryjnym" i ma to, czego brakuje w ING (lub odwrotnie), więc się świetnie uzupełniają. Połączone te dwa dają mi praktycznie konto bankowe idealne. Dlatego, że znam dobrze ich wady i zalety oraz jako całość spełniają moje potrzeby. A gdy coś kiedyś zabraknie (głównie chodzi o zagranicę) to mam opcje np kantor Alior czy konto w PEKAO (przynajmniej na dzisiaj). Czy też Revolut.
Pozdrawiam i dzięki wielkie za rozmowę
10-10-2024 18:24 | Edytowano: 10-10-2024 18:27
Lub też wtedy wybiera PEKAO z księgowaniem od razu ale wszędzie płaci po kursie VISA od razu na złotówki , bo po Japonii ma w planach Indonezję
Tutaj się muszę poprawić, bo chyba wprowadziłem w błąd. Z tego co wyczytałem, dla kart debetowych PEKAO Visa i MC, walutą rozliczeniową jest dolar (USD). Więc w przypadku płatności w walucie innej niż złotówka i dolar, to mamy dwa przewalutowania. Najpierw na dolar a później dopiero na złotówki.
Na szczęście oba po kursie Visa/MC i bez dodatkowych prowizji.
Natomiast...ostatnio rozmawiałem z kilkoma znajomymi, którzy posiadają z różnych względów konta w innych bankach. Jak tak posłuchałem, co ich boli, czego im brakuje, za co płacą, jak działa aplikacja i systemy bankowe, to ING wcale tak źle nie wygląda. Nawet powiedziałbym, że nadal to czołówka, pomimo, że wady ING też ma i to nie mało. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Na zakończenie. Drogie ING....wypisałem tu wyżej czy w innych tematach wasze braki, wady itd. Nie stać w miejscu! Zmieniać się na lepsze, bo klienci chcą dobrych zmian i tego, że ING nie zostaje w tyle, tylko jest co najmniej na poziomie rozwiązań konkurencji. Już nie wspomnę, że najlepiej by było, żeby to Was konkurencja goniła a nie odwrotnie
Mam JDG i zastanawiam się, czy w ramach Polskiej Bezgotówkowej mogę dostać terminal, czy to raczej dla większych firm?
11-12-2024Można się też zastanowic nad złotymi sztabkami https://srebroizloto24.pl/kategoria-produktu/zloto/zlote-sztabki/
Jak tutaj
Użytkownik | Liczba Lajków |
---|---|
7 | |
1 | |
1 | |
1 |