06-04-2022 09:57
Wczoraj od godziny 9:38 do 11:02 notowania nie działały, a był to najlepszy czas na sprzedaż Allegro. Zanim wyraziłem oburzenie, poczekałem na dzisiejsze otwarcie, bo może by cena wróciła i nie byłoby problemu. Dzisiaj na otwarciu było -3%, a teraz jest -3.5%, a ja zostałem z przymusem dzisiejszej spłaty OTP. Można więc powiedzieć, że straciłem ponad 1/3 kapitału przez awarię maklera. Ja rozumiem, że mój "kapitał" jest śmiesznie niski, jednak mimo wszystko robię nim kilkadziesiąt tysięcy obrotu miesięcznie, od którego płacę prowizję, a co najważniejsze, chodzi o kilkaset złotych, gdzie bank ganiałby mnie o każdą złotówkę.
Po awarii nie otrzymałem nawet informacji o jej przyczynach, cisza.
Choć straty są symboliczne, moja niechęć do ING jest teraz dość znaczna, czas chyba zacząć nową przygodę z innym domem maklerskim, bo przecież aż strach byłoby grać większym kapitałem.
06-04-2022 10:56
Wczorajsze problemy z prezentowaniem i aktualizacją notowań dotknęły części klientów. Nie powodowały braku możliwości dokonywania transakcji.
Jeżeli uznajesz, że w jej wyniku poniosłeś faktyczną stratę, prosimy o reklamację wraz z całym opisem poprzez wiadomość w module Makler. I w ten sposób będziemy mogli się odnieść do Twojej konkretnej sytuacji.
06-04-2022 15:45
06-04-2022 18:50
Jasne, jak tylko przyjdzie odpowiedź, czyli "najpóźniej do 6 maja"
12-04-2022 15:31
Dzisiaj otrzymałem odpowiedź.
W dużym skrócie reklamacja nie została uznana, a w uzasadnieniu można przeczytać, że część klientów miała w tamtym czasie problemy spowodowane awarią serwerów ING, podczas której dalej przyjmowane były zlecenia (szkoda tylko, że nie poinformowali o tym klientów podczas tej 2-godzinnej awarii).
Zauważyli też, że faktycznie ciężko sprzedaje się bez notowań (szczególnie grając na dźwigniach), ale stwierdzili, że problemu nie było, bo mogłem przecież zadzwonić i załatwić wszystko przez telefon (no, akurat wtedy nie mogłem, bo nie zawsze mam taką możliwość).
Założyli mi opaskę na oczy podczas operacji na otwartym sercu, a kiedy doszło do szkody stwierdzili, że przecież mogłem zadzwonić na infolinie NFZ i oni by mnie pokierowali, lol.
Zmieniam dom maklerski, nie może być tak, że ktoś robi transakcji na 80 tysięcy w kilka miesięcy na małym kapitale (czyli płacąc przez to często większą procentowo prowizję) po czym nasypią piachu w oczy w najgorszym momencie i się tego wyprą. Z jednej strony szkoda, bo zawsze szkoda jak się traci pieniądze, szczególnie w takim przypadku, ale z drugiej jednak ta relatywnie niewielka strata uchroniła mnie przed błędem jakim byłaby wpłata większej kwoty do gry poprzez ING.
13-04-2022 11:38
Chwała Ci za ten feedback i bardzo doceniam czas, który poświęciłeś na podzielenie się nim. Powodzenia w inwestycjach i szerokości!
13-04-2022 15:50
A dziękuję i wzajemnie
Użytkownik | Liczba Lajków |
---|---|
2 | |
2 | |
1 | |
1 | |
1 |