Bardzo się cieszę, że się rozwijacie. Gdybyście produkowali samochody to w ramach (nieuniknionego) rozwoju montowalibyście w nich piąte, szóste i nawet siódme koło…
Pisze pani, że wsłu**beep**ecie się w nasze uwagi lecz nie jest to prawdą. Gdyby tak było to spełnilibyście choć jedną naszą uwagę, prośbę czy nasz zarzut (jakby nie zwać).
Czy może mi pani podać przykład jakiegoś nasze go wniosku który został spełniony? Ale nie takiego, że przelew do ZUS nie działa, a wy zrobiliście, że działa.
Mimo kilku moich wniosków nie udało wam się podpiąć do swojego forum słownika ortograficznego który na wszystkich forach jest standardem i teraz pisząc ten tekst robię to w LibreOffice i na koniec wkleję go na wasze forum. Tak właśnie wsłu**beep**ecie w głosy swoich klientów.
Ja i wielu innych pisało, że brakuje nam przelewów wzorcowych i co? I przelewów nie ma i nie będzie, bo zrobiliście to inaczej. Że niewygodnie, że trzeba 3 razy więcej klikać myszką – was to nie obchodzi.
Do tej pory gdy wypełniałem paczkę przelewów z odroczoną płatnością to wystarczało tylko nacisnąć klawisz BackSpace, zmienić datę przelewu i numer raty. Teraz trzeba każdy przelew zaczynać „od Adama i Ewy”
A jeśli moja elektrownia czy gazownia zmieni numer konta (co zdarza się częściej niż myślicie) to w waszym superinteligentnym przelewie nie można tego zrobić. Można za to, a raczej musi się pisać cały przelew od początku. A żeby nowy wyglądał tak jak stary to trzeba sobie szybciutko spisać wygląd starego na karteczkę i przepisać jeszcze raz wypełniając nowy przelew.
A co takiego przepisać? Ano adres tej elektrowni, numer klienta, numer paragonu (zmienia się tylko końcówka) i takie tam szczegóły które wypisuje się na blankietach.
To jest waszym zdaniem rozwój. Wziąć działający system, rozwalić go i powiedzieć "teraz będziemy się rozwijać".
Stary nie był idealny, można było go poprawić i dodać nowe funkcje. To byłby rozwój.
To co zrobiliście to nie jest rozwój tylko rewolucja. Taka jak październikowa. Stare niszczycie, a nie macie nic nowego do zaoferowania…
PS
Mam nadzieję, że nie trzeba tłumaczyć o jaką rewolucję mi chodzi i jak na tym wyszli „użytkownicy” tej rewolucji.
PS2
Super system. Wybepował (nie wiem jak to napisać) wyraz "wsłuchiwać" w drugiej osobie liczby mnogiej bo znalazł w nim popularne określenie męskiego przyrodzenia. Tak się kończy brak słownika na forum. Głupi robot nawet nie zna polskich wyrazów.
To jakiś dowcip. 8-)
