@Konto usunięte
To fajnie, że u Ciebie się sprawdza i idealnie pasuje do Twojego workflow (i nie neguję, że u sporej części populacji będzie się sprawdzać), ale bądź łaskaw spojrzeć na to z innej perspektywy i wziąć pod uwagę też inne oczekiwania użytkownikow (i możliwości jakie daje e-mail)
GTW z ING zaraz Ci odpiszą, że StrasznaTajemnicaBankowa czy inne bzdury... rzecz jasna PDF może być zabezpieczony hasłem albo jak bankowi tak zależy, to użytkownik może sobie wygenerować klucz PGP i podać część publiczną bankowi i wtedy bank zaszyfruje wiadomość tym kluczem (tak, to rozwiązanie jest bardzo "nerdowskie" 
). Jak widać rozwiazania są, logiczne argumenty są, ale... nie jesteśmy milenialsami, milenialsi uważają, że e-mail jest antyczny, milienialsi uważają, że na świecie istnieją tylko smartfony i abosolutnie tylko push trzeba używać bo jest świętością...
No i dalej możemy sobie tak rzucać grochem o ścianę w bardzo bezproduktywny sposób bo bank jest jak ta stereotypowa "baba" z odpowiedzią "nie bo nie", a mógłby byś wspaniałą Kobietą z którą chce się tworzyć partnerski związek, że tak sobie pozwolę na drobną paralelę
