18-04-2018 15:46 | Edytowano: 18-04-2018 15:49
Witam, dnia 6.04.2018 wpłacałam w Zabrzu kwotę 1500 zł do wpłatomatu w placówce. Włożyłam pieniądze, chwilę poczekałam. Wpłatomat wyświetlił komunikat "proszę odebrać nierozpoznane banknoty" i wypluł jeden banknot stuzłotowy PRZEDARTY w dwóch miejscach (oczywiście wszystkie były całe kiedy je wkładałam). Nie wzięłam go, wpłatomat więc wsunął go z powrotem i przetwarzał coś przez dobre pięć minut, po czym wyświetlił się komunikat "Nieczynny, out of service". Oczywiście pieniędzy na koncie ani potwierdzenia nie dostałam. Od razu zawołałam pracowniczkę banku, z którą złożyłam reklamację. Czekałam tydzień (gdzie potrzebowałam bardzo tych pieniędzy, a nie była to mała kwota) i dowiedziałam się, że moja reklamacja została rozpatrzona pozytywnie. Ucieszyłam się, dopóki nie zobaczyłam stanu mojego konta. Dostałam zwrot w wysokości 900 zł. Od razu zadzwoniłam na infolinię i od bardzo nieporadnej pani dowiedziałam się, że mogę złożyć kolejną reklamacją. Tak więc zrobiłam. Dziś otrzymałam odpowiedź, że w bankomacie było 900 zł i koniec kropka.
Zostałam okradziona z 600 zł. Jest to niedopuszczalne. Zwykłe przestępstwo. Bank wykorzystuje fakt, że nie dostałam potwierdzenia i nie czuję się w obowiązku by sprawę rozwiązać.
19-04-2018 09:55
Bardzo nam przykro, że masz takie zdanie. Zależy nam, żeby Ci pomóc. Chcielibyśmy jeszcze raz przeanalizować Twoje zgłoszenie. Proszę, skontaktuj się z nami i ponownie złóż odwołanie.
19-04-2018 17:28
Złożyłam kolejne odwołanie. Mam nadzieję, że przyjrzą się mu Państwo dokładnie i odzyskam te magicznie zaginione pieniądze.
Z racji tego, że masz u nas kredyt hipoteczny wspólny z żoną, to macie również wskazane konto, z którego kredyt jest spłacany. W takiej sytuacji każdy ze współposiadaczy kredytu może zostać poproszony
... 21-11-2024Użytkownik | Liczba Lajków |
---|---|
1 | |
1 | |
1 | |
1 |