Przy rezygnacji z 3ciej transzy kredytu hipotecznego każdy pracownik /infolinia,spotkanie osobiste- oddział banku/ mówi mi co innego, że brakuje jakiegoś kolejnego dokumentu mimo to, że dom oddany, kwit z Nadzoru Budowlanego do banku dostarczony osobiście, tak jak polecił mi pracownik banku. Osobiście też powiedział mi, że to już wszystko i we wniosku wpisał rezygnację z karencji i że będę mogła spłacać od lipca już swoje raty kapitałowe. Dzwonię na infolinię 3 tyg później potwierdzić że wszystko ok a pracownik mi mówi że nie ma żadnego wniosku o rozpoczęcie spłaty rat kredytu. Po raz kolejny przez pracownika zostałam wprowadzona w błąd. Finał taki, że cały czas mam skutecznie uniemożliwianą spłatę kredytu a skrupulatnie pobierane raty za "karencję" czyli nie splacam ani kredytu ani odsetek tylko jakąś daninę. Dziś usłyszałam, że mam dostarczyć dodatkowo zdjęcia każdej strony dziennika budowy choć już wysyłałam przy poprzednich transzach a i nadzór nie odbierze domu jak nie ma wypełnionego dziennika. Dziś też usłyszalam że muszę zrobić zdjęcia szaf w zabudowie, których w ogóle nie planuję. Przypomnę że zrezygnowałam z ostatniej transzy. Odradzę każdemu, na każdym forum ten bank.