Kredyty hipoteczne

[#1]

Dobrzy wieczór,

mam pytanie aktualnie jestem przed podpisaniem umowy kredytowej, widziałem podobne wątki w tym deseniu natomiast mam pytanie o techniczny aspekt nadpłaty.

Otóż kredyt, który otrzymam, ma zostać wypłacany w transzach w ciągu dwóch lat, oprocentowanie zmienne. Poinformowano mnie, że jeśli chce mogę go od razu nadpłacać po wypłacie pierwszej transzy, z tym że będzie to nadpłata części wyłącznie odsetkowej.

Tu pada pytanie techniczne, rata odsetkowa od pierwszych transz będzie niska (niski kapitał transz oraz obecny WIBOR 6M), natomiast czy np. jeśli teraz będę nadpłacać te odsetki naliczone z obecnym WIBORem oraz prognozą w tym wypadku na 20 lat. To zablokuje tę część odsetek przed ewentualnymi wzrostami z tytułu podwyżki stóp procentowych?

Przykładowo, prognozowanych odsetek w sumie mam 100 tys. w ciągu wypłacania transz kredytu spłaciłem 20 tys. odsetek i nadpłaciłem dodatkowo 20 tys., czy to znaczy że w przypadku podwyżki stóp procentowych ulegnie zmianie ta część odsetek, które pozostały do spłaty, w tym wypadku 60 tys.?

Za odpowiedź dziękuję i pozdrawiam.
Jeżyk

[#2 · Accepted solution]

W okresie karencji spłacasz tylko ratę odsetkową, bez części kapitałowej.

Po nadpłacie kapitału przeliczymy automatycznie kredyt i będziesz płacił niższą ratę odsetkową - bo kapitał będzie mniejszy. Wysokość odsetek nalicza się zgodnie z aktualną stopą procentową. Po nadpłacie po prostu będziesz miał mniejsze odsetki. Jednak nie uchroni Cię to przed wzrostami oprocentowania.

[#3]

Czyli w okresie karencji, jesli będę dokonywać nadpłaty, to nadpłacam kapitał czy odsetki?  Bo z Pani odpowiedzi wynika, że kapitał jest spłacany a Osoba, która utworzyła post dostała informację, że odsteki. i juz zgłupiałam  

[#4]

Nadpłaca się zawsze kapitał, nie odsetki. Odsetki są naliczane od wysokości kapitału, więc im więcej kapitału nadpłacisz, tym mniejsze będą odsetki. Gdybyś nadpłacał/a odsetki, a nie kapitał, to te odsetki cały czas byłyby tak samo duże, bo kapitał by się nie zmniejszał.

O ile mi wiadomo, to w okresie karencji trzeba jedynie uważać, żeby tymi nadpłatami nie spłacić całości aktualnego zadłużenia, bo wtedy kredyt jest zamykany.

[#5]

W moim przypadku to nie będą duże nadpłaty   co miesiąc kilka stówek w okresie karencji Dziękuję za odpowiedź!!

[#6]

Ja też myślałam o nadpłatach, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że dopóki nie ogarnę wykończenia, to nie będę tego robić, żeby nie ryzykować, że mi zabraknie środków w połowie prac, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co się obecnie dzieje z cenami. Nawet po uruchomieniu ostatniej transzy nie będę skracać okresu karencji, żeby mieć jakieś zabezpieczenie. Za to odkładam sobie na bok kasę co miesiąc - jeśli nie będę musiała jej wykorzystać na wykończenie, to zrobię nadpłatę po zakończeniu remontu.

[#7]

Tak masz rację, dlatego planuje kilka stówek - nie więcej Zobaczymy jak to wyjdzie  w praktyce   póki co czekam na decyzję z banku....

[#8]

Nadpłata odsetek nie ma większego sensu, zresztą w systemie takiej opcji nie ma, przy próbie nadpłaty niewypłaconego jeszcze w całości kredytu dostajesz komunikat "Kredyt nie został jeszcze uruchomiony w całości. Jeśli teraz nadpłacisz kredyt, to przy spłacie rat może zostać zamknięty i nie wypłacimy kolejnych transz."

Lepiej odkładać pieniądze i po wypłacie ostatniej transzy nadpłacić kapitał, tym samym zmniejszając odsetki i samą ratę kredytu (opcja domyślna/automatyczne przeliczenie, w przypadku skrócenia okresu potrzebny jest dodatkowy aneks). Raz, że tworzysz dodatkową poduszkę finansową, dwa, że daje ci to realną oszczędność. Nadpłata odsetek nie zmniejszyłaby wartości ogólnego zobowiązania wobec banku, napłata kapitału tak.

[#9]

Nie istnieje coś takiego, jak nadpłata odsetek. Nadpłaca się zawsze wyłącznie kapitał. Po nadpłacie kapitału odsetki maleją i stąd biorą się oszczędności - i dotyczy to nadpłaty zarówno w okresie karencji, jak i po jej zakończeniu.

O ile mi wiadomo, można w okresie karencji robić nadpłaty, ale jak pisałam wcześniej, trzeba uważać, żeby nie spłacić całości aktualnego zadłużenia, i o tym właśnie mówi przytoczony komunikat.

Natomiast przyszło mi do głowy jeszcze jedno i proszę o potwierdzenie, czy dobrze myślę - po zakończeniu okresu karencji lepiej jest najpierw zapłacić ratę zgodnie z harmonogramem, a dopiero później zrobić nadpłatę, która z automatu zmniejszy ratę. Ta pierwsza rata będzie najwyższą ratą w historii kredytu. Gdybym później po nadpłacie chciała skrócić okres kredytowania, to ta pierwsza rata będzie tą maksymalną, której przy skracaniu okresu kredytowania nie można przekroczyć bez ponownego przeliczania zdolności. Czy to, co myślę, jest zasadne?

[#10]

Z pierwszego postu wynika, że albo autor w stresie nie zrozumiał, albo doradca informację o nadpłacie odsetek mu podał. (co z założenia nie ma sensu)

Jeżeli  skrócenie nie spowoduje wzrostu raty, nie powinna być przeliczana zdolność. Ale to moje domniemanie.

Dla mnie skracanie okresu nie ma sensu, do zdolności (ogólnie nie dla tego kredytu) liczy ci się wartość raty, odsetki i tak rozliczą w realnym okresie spłacania, dodatkowe spłaty masz bez prowizji i poduszę na wszelki wypadek.