23-02-2017 19:13
Witam. Razem z żoną chcemy wydubować dom jednorodzinny na działce, której jesteśmy właścicielami. Potrzebujemy kwoty około 275000 zł na okres 30-35 lat. Wartość działki to 70000tys. Mamy aktualnie jeszcze do spłacenia kredyt gotówkowy w wysokości 25000 zł z aktualnie miesięczną ratą 880zł. Mam aktualnie 25lat. Posiadam umowę o pracę na czas nieokreślony z średnim zarobkiem około 2700zł. Żona aktualnie znajduje się na L4 z powodu ciąży i niestety pracodawca przedłużył umowę z nią tylko do dnia porodu czyli do około połowy czerwca. Jej aktualne średnie wpływy to około 1100zł. Po urodzeniu dziecka żona będzie na zasiłku macierzyńskim w ZUS przez okres 12miesięcy z wpływami na konto około 900zł miesięcznie. Po tym okresie żona z powrotem chce podjąć prace. Mamy na ukończeniu projekt domu oraz przygotowane wnioski o pozwolenie na budowę. Chcielibyśmy uzyskać kredyt bez dodatkowych osób wspierających nasz wkład. Czy jest jakaś możliwość uzykania kredytu takiego który spłaciłby aktualne zadłużenie oraz pozostawiłby na koncie kwotę 250-275tys zł?
Z góry dziękuję za pomoc oraz proszę o pilną odpowiedź.
Pozdrawiam
23-02-2017 20:07
@Patryk111 Niestety ale w opisanej sytuacji nie będą Państwo mieli wystarczającej zdolności kredytowej.
23-02-2017 20:23
Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze jedno pytanie mam. Co by musiało ulec zmianie by decyzja kredytowa była możliwa?
24-02-2017 21:20
Wymagany jest wyższy dochód netto. Z opisanej sytuacji wynika, że dochód powinien być w granicach 3800 zł – 4000 zł netto. Dochodu Twojej żony niestety nie możemy uwzględnić do zdolności kredytowej.
03-03-2017 09:08
Kwota 250.000 może być niewystarczająca do wybudowania domu.
Zwróć uwagę, że większość osób tak nisko szacujących koszt domu dopiero zaczyna lub planuje budowę. Również sporo osób podając takie kwoty nie uwzględnia całej masy wydatków. Szkoda byłoby utknąć na etapie wykańczania. Pierwsze etapy budowy sa najtańsze, potem zaczynają się dopiero drogie rzeczy.
Ponadto dom, nawet już kilkuletni wymaga nakładów na utrzymanie standardu (odświeżanie, zmiany, poprawki itd). Nie wspominam już o kosztach eksploatacyjnych.
Perspektywa konieczności spłacania comiesięcznych rat przez 35 lat (do 60 roku życia) przy dochodach na granicy wydolności jest straszna.
Dzień dobry, jestem tutaj nowa i nieco pogubiona Chciałabym zrozumieć z kim sie tutaj rozmawia: czy ktoś, kto ma rangę "Zaprawiony analityk" to pracownik banku? Jak rozpoznać pracownika a jak kogoś,
... 18-11-2024