MonikaC pisze:Możesz na konto walutowe wpłacić złotówki. Pieniądze przewalutujemy po naszym kursie bezgotówkowym z momentu zaksięgowania przelewu.
Czyli jakim? Mam nadzieję że nie po tym czymś wymienionym tu: http://www.ingbank.pl/kursy-walut bo to przecież nie ma sensu? Mamy 2016 rok, czy bank naprawdę nie jest w stanie dostać lepszego kursu?
Jeśli nie, to proszę się do mnie zgłosić, skoro bank ma tak kiepską ofertę na eur/pln że musi oferować żenujące 4.2329/4.4947 to mogę wam sprzedać lub odkupić dowolną ilośc euro (czy też innej waluty) po o wiele lepszym kursie, pozbędziecie się kłopotu. Za euro daję 4.3494/4.3558 dzisiaj, ale przy większych ilościach możemy ponegocjować, pasuje? 
Funkcjonuje tutaj spread. Jest to różnica pomiędzy ceną kupna waluty a ceną jej sprzedaży. Banki, różnicując ceny, uzyskują zysk na transakcjach walutowych. Cena kupna waluty jest zawsze niższa niż cena sprzedaży, ponieważ bank chce kupić taniej a sprzedać drożej. Spread walutowy jest zatem zyskiem banku, a kosztem klienta.
Jeżeli nie odpowiadają Ci kursy, zawsze pozostaje Ci kanto stacjonarny, lub kantory internetowe oferujące korzystne ceny.
Dużo nie trzeba - wystarczy w wyszukiwarce wpisać kantor internetowy, założyć sobie konto i... działać. Tak wiele za niewiele. 
Dzięki za wyjaśnienie!
Warto pytać u źródła 
