Mam dokładnie taką samą sytuację. Oczywiście wszystkie sposoby naprawy po mojej stronie przerobiłem.
Na infolinii dostałem informację, że tak, oni wiedzą o problemie, że jest on spowodowany pracami serwisowymi z weekendu. Super serwisowanie. Nie ma żadnych komunikatów o pracach technicznych:
https://www.ing.pl/aktualnosci/przerwy-serwisowe-niedostepnosci. Infolinia daje resztkowe informacje, brak konkretów, brak zaangażowania.
Poza tym nie można zapłacić nawet blikiem - blik się generuje, ale po próbie transakcji zostaje ona odrzucona i całe konto zostaje zablokowane w związku z "podejrzaną transakcją", gdzie to była transakcja na stronie, na której normalnie kupuję raz na kilka dni. Odblokowanie konta tylko przez infolinię, bo nie działa aplikacja na telefonie. Na infolinii z kolei jest wyzwaniem przejść autentykację odpowiadając na pytania o swoich produktach w banku. Pytania są różne, odpowiedzi na niektóre z nich już się po prostu nie pamięta, bo sytuację te miały miejsce przy zakładaniu konta lata temu. W przypadku negatywnej autentykacji jest informacja o tym, że należy udać się do płacówki banku (sytuacja miała miejsce po 18:00) albo zadzwonić później, znowu poczekać na linii, znowu poodpowiadać na pytania i tak w kółko.
Na dodatek przyczynę zablokowania konta dowiedziałem się tylko na infolinii (po przejściu autentykacji).
Do tego momentu całość sytuacji z blokowanie konta dla mnie wyglądała tak:
próba zapłata blikiem -> komunikat w aplikacji mobilnej: "nie udało się zapłacić blikiem, spróbuj ponownie" -> nowa próba -> ten sam komunikat -> próba zalogowania się na konto przez komputer dla sprawdzenia co się dzieje, czy kwota została pobrana -> komunikat o niepoprawnym haśle "po 5 próbach konto zostanie zablokowane" -> 4 próby wprowadzenia hasła 100% poprawnego, bo przed transakcją z blikiem logowałem się bez problemu -> ten sam komunikat o niepoprawnym haśle -> podejrzenie oszustwa, bo sytuacja wygląda nieciekawie dla mnie - moje konto przestało być moje? -> telefon na infolinię -> przejście kilka razy przez proces autentykacji -> i aż w tym momencie informacja o "podejrzanej transakcji". Komunikacja normalnie na najwyższym poziomie. Nie wspominając już o tym, że przy błędnej odpowiedzi na któreś z pytań w procesie autentykacji, zostaniesz poproszony o udanie się do płacówki lub ponowne połączenie z oczekiwaniem oczywiście na infolinii. To wszystko zajmuje czas, za który, o ile ktoś uzyskałby w ten moment dostęp do mojego konta, wszystkie środki zostałyby stracone.
Podsumowując:
1) Aplikacja mobilna nie działa;
2) Żadnych konkretnych informacji o przewidywanym terminie usunięcia problemu, oprócz formułki "pracujemy nad rozwiązaniem", nie uzyskano;
3) Opłata blikiem blokuje konto;
4) Można stracić dostęp do jedynej, obecnie choć w jakimś stopniu działającej, bankowości internetowej poprzez brak możliwości odpowiedzi na niektóre pytania w procesie autentykacji.
5) Brak gwarancji, że obecnie działająca na komputerze bankowość internetowa sama w sobie nie przestanie działać, nawet bez zablokowania dostępu - tak samo jak to miało miejsce z aplikacją mobilną.
6) Kiedy bank w taki sposób traktuje klientów, nie zawiadamiając o terminach, bez normalnych komunikatów chociażby na dedykowanej stronie banku o pracach technicznych, nie ma pewności, że nawet po wizycie w oddziale da się wypłacić swoje pieniędzy z rachunku. Wszystko można wytłumaczyć niedziałającym systemem. Ale jakie kroki zostały podjęte dla rozwiązania sytuacji? A jakie kroki zostały podjęte do zmniejszenia ryzyka występowania takich sytuacji?
Nie można mówić o wystarczającym zaangażowaniu banku patrząc na notorycznie zdarzające się problemy z działaniem aplikacji i nie odpowiedzialność w choćby wypuszczeniu w świat aktualizacji z problemami, na rozwiązanie których trzeba poczekać do kolejnej wersji, a po pobraniu tej nowej wersji, która rzekomo powinna mieć poprawki, okazuje się, że one nie rozwiązują problemu lub inny funkcjonał przestał działać. I tak w nieskończoność. Może warto dokładniej testować aplikację przed opublikowaniem?
Obecny problem nie jest związany z wersją aplikacji. Jest to problem serwerowy. Może wskutek błędów w weekendowych pracach serwisowych, może wskutek ataku hakerskiego - mnie jako klienta banku nie powinno to obchodzić.
Ja, podobnie jak i klienci wszystkich banków, chcę mieć pewność, że mam zapewniony dostęp do swoich pieniędzy.
Obecnie takiej pewności nie mam.
.
