Na początku roku (przed Pandemią), podpisałem umowę kredytową z bankiem.
Każdy wie co nastąpiło w Marcu :-). Wybrałem oprocentowanie stałe, które wydawało się najrozsądniejszym rozwiązaniem (lubię spokój)
ale teraz wychodzi na to że finansowo zdecydowanie lepiej wyszedłbym na oprocentowaniu zmiennym. Oczywiście mam świadomość że sytuacja pewnie się zmieni i całkowite koszty będzie można o