Dzień dobry, chciałbym opisać jaką mam sytuację. Podczas wpłacania pieniędzy we wplatomacie 20 tys zł, automat zabrał pieniądze po czym bez przeliczenia, bez żadnego potwierdzenia się zresetował. Nie dało się ani odzyskać pieniędzy, ani się nie pojawiły na koncie. Po 2 godzinach dzwonienia na policję i infolinię dowiedziałem się, że bank łaskawie przyjmie reklamacje i w 2 tygodnie podejmie decyzję. Jest to zwykła kradzież, obsługa wpłatomatu powinna przyjechać po 10 minutach, rozebrać automat i przeliczyć pieniądze. Pieniądze potrzebuję na już, a tutaj bank bierze sobie ode mnie darmowy kredyt. Co więcej na infolini dowiedziałem się, że to częste zdarzenie. Skandal