20-11-2019 12:02
Szczerze mówiąc... jestem już zmęczona tym oczekiwaniem. Liczyłam się z tym, że staranie o kredyt nie jest proste, ale mija miesiąc od momentu złożenia wniosku i jestem na etapie wyceny. Ciągle widzę status, że bank czeka na brakujące dokumenty, tymczasem mój pośrednik twierdzi, że wysłał wszystko i on nic nie wie o brakujących dokumentach. Infolinia odsyła do doradcy. Za trzy tygodnie muszę uregulować płatność inaczej polecą odsetki. No dramat z tym ING.
20-11-2019 12:13
Niestety to że pośrednik wysłał, to jeszcze nie jest jednoznaczne z tym, że Bank już ma te dokumenty.
W moim przypadku trwało to około 2 dni zanim dosyłane dokumenty były widziane przez analityka (są one wysyłane do skanowni Banku i dopiero udostępniane analitykowi w systemach). Jest to jedna z głównych wad składania wniosku w ING przez pośrednika. Bezpośrednio te same czynności możesz robić online czy przez aplikację.
Co do czasu - trudno mi powiedzieć, bo brałem kiedyś kredyt w mBanku i zajęło mi to podobną ilość czasu. Słyszałem historie ludzi, którzy dostali kredyt szybciej, ale do różnych takich historii podchodzę zazwyczaj z rezerwą.
Na pocieszenie mogę powiedzieć, że jak już dostaniesz decyzję ostateczną, to pójdzie szybciutko, a wypłata środków następuje sprawnie.
20-11-2019 12:26
Tylko mój pośrednik twierdzi, że nie dostał żadnej informacji o brakujących dokumentach. Więc nawet nie ma czego dosyłać, bo on nie ma informacji o brakach. Sama nie mogę od ING uzyskać informacji czego brakuje, odsyłają do pośrednika. I takie błędne koło. Mam nadzieję, że mój drugi bank, gdzie mam już wycenę i czekam na decyzję ostateczną się spisze i dam radę tam wziąć kredyt. Nigdy więcej żadnych pośredników. Nie wiedziałam, że to, iż pośrednik będzie składał wniosek jednocześnie sprawi, że sama nie będę miała do niego żadnego wglądu. W takim wypadku nigdy bym się nie zdecydowała na pomoc.
21-11-2019 07:48 | Edytowano: 21-11-2019 07:51
Mam już wycenę, ale dalej brakuje dokumentów. Doradca twierdzi, że on o tym nic nie wie. Nie rozumiem dlaczego korzystając z pomocy pośrednika nie mam żadnego prawa wglądu w mój wniosek i nikt z banku nie chce mi udzielić informacji. To sprawia, że nie mogę w żaden sposób kontrolować mojego doradcy.
Wiem, że po złożeniu kompletu dokumentów bank ma 21 dni na podjęcie ostatecznej decyzji, ale czy istnieje jakaś realna szansa, że zrobi to wcześniej?
Tak wygląda sytuacja:
22.10 - doradca złożył wniosek i otrzymałam maila z banku z klauzulą o przetwarzaniu danych przez Bank i BIK
25.10 - analiza dokumentów
13.11 - decyzja wstępna pozytywna
14.11 - zlecenie wyceny nieruchomości + bank prosi o dodatkowe dokumenty
21.11 - zakończono wycenę + bank prosi o dodatkowe dokumenty
21-11-2019 10:22
Tak, jak najbardziej rozumiem Twoją frustrację. Mnie też to bardzo denerwowało, że mam ograniczoną wiedzę o swoim wniosku.
Według mnie Bank powinien przeanalizować ten kanał współpracy i udzielania kredytu, bo może to urażać część klientów.
Być może nawet na stronie powinna być jasna informacja - możesz złożyć bezpośrednio w Banku/przez Internet i potrzeba dokumentów (tutaj lista) lub poprzez pośrednika, który prześle część dokumentów w Twoim imieniu, ale musisz się uzbroić w cierpliwość, że wówczas wymiana dokumentów pomiędzy Bankiem i pośrednikiem następuje papierowo. Optymalnie w podziale na rynek wtórny i pierwotny dla mieszkań oraz w przypadku budowy domu.
21-11-2019 10:42 | Edytowano: 21-11-2019 10:43
Całe szczęście, że bank konkurencyjny właśnie wydał mi ostateczną decyzję Równo po 21 dniach (wniosek składałam osobiście). Ma nieco gorszą ofertę, ale jeśli ING nie zdąży to nie zostanę z niczym. Moje wymarzone mieszkanie jest w końcu tylko jedno.
22-11-2019 06:19
22-11-2019 07:15
Niestety jeżeli składało się dokumenty za pośrednictwem doradcy to nie masz żadnej możliwości by samemu uzyskać informację o twoim wniosku. Pozostaje tylko śledzenie strony internetowej.
Mój pośrednik twierdzi, że dosłał już brakującą UD. Dziwię się, że nie załączył tego dokumentu od razu, bo miałam podpisaną umowę deweloperską już w momencie składania wniosku o kredyt. Zresztą o tym, że są braki poinformowałam go ja, po tym jak taki status utrzymywał się 3 dzień z rzędu. Kiedy zadzwoniłam do doradcy on nawet o tym nie wiedział.
W drugim banku złożyłam komplet dokumentów już na starcie, łącznie z UD. Od razu poproszono mnie też o złożenia zlecenia wyceny nieruchomości. Wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Status wniosku śledziłam w swojej aplikacji internetowej. Miałam kontakt do osoby u której składałam wniosek i która na bieżąco o wszystkim mnie informowała. Co więcej, ten bank twierdzi, że ma 21 dni na przyznanie decyzji licząc od momentu złożenia wniosku, a nie kompletu dokumentacji jak w ING.
Oferta ING wygląda na bardzo fajną, ale procedura jest strasznie długa. Nie wiem czy osobiste złożenie wniosku cokolwiek by przyśpieszyło, ale z pewnością miałabym większą kontrolę nad sytuacją. Teraz pozostaje czekać. Może zdążą.
26-11-2019 14:03
Tak wyglądała sytuacja:
22.10 - doradca złożył wniosek i otrzymałam maila z banku z klauzulą o przetwarzaniu danych przez Bank i BIK
25.10 - analiza dokumentów
13.11 - decyzja wstępna pozytywna
14.11 - zlecenie wyceny nieruchomości + bank prosi o dodatkowe dokumenty
21.11 - zakończono wycenę + bank prosi o dodatkowe dokumenty (umowa deweloperska)
22.11 - wpłynęły dokumenty, oczekiwanie na decyzję ostateczną
26.11 - kredyt przyznany!
26-11-2019 16:55
Gratulacje! Mówiłem, że się uda !
Czas bardzo zbliżony do tego, w którym ja uzyskałem kredyt, w związku z czym Bank stara się trzymać w ryzach te czasy.
Jeśli dobrze liczę, to 22 dni robocze od momentu złożenia wniosku (patrząc od Twojej strony, a nie Banku) do otrzymania decyzji ostatecznej.
I prawidłowo. Jak można podawać inne dane? Wiesz, że na to są paragrafy?
23-11-2024Hej, korzystając z Vinted, olx czy innych portali w ramach bezpieczeństwa swoich danych nie podaje swoich prawdziwych danych, pojawił się problem pierwszy raz dopiero gdy założyłem konto w ING, przysz
... 23-11-2024