Rzeczywistość mnie nudzi - czyli VR i AR w ofensywie

Dzisiaj zapraszam Was na artykuł ze świata wirtualnego. VR i AR to słowa, które zaczynają powoli rozgrzewać nasze serca. Znowu jesteśmy w przededniu rewolucji technologicznej, ale tym razem związanej z rzeczywistością  wirtualną i rozszerzoną.

 

AR / VR – co to jest?

Pojęcia VR i AR idą często w parze, jednak znacznie się różnią. AR - czyli Aumented Reality - to mieszanie świata rzeczywistego ze światem wirtualnym. Kluczem są tutaj okulary AR, które wyglądają jak zwykle okulary, ale na format, który widzimy nakładają obraz świata wirtualnego. Przykładem takich okularów były genialne Google Glass, które wyszły o kilka lat za wcześnie. Okulary, które pozwalały nam podejrzeć profil z Facebook’a osoby, która idzie naprzeciwko nas chodnikiem wywołały bardzo wiele kontrowersji. Kolejne obcinanie ich funkcjonalności skończyło się tym, że projekt przestał mieć sens. Dzisiaj podchodzimy do tego tematu znacznie inaczej. Przykładem Augmented Reality może być gigantyczna strzałka, którą ujrzymy przed sobą i która będzie nas prowadzić zgodnie z nawigacją.

 

Może to być również reklama w witrynie sklepowej, którą mijamy albo animacja na obrazie, który oglądamy w muzeum. Idea się nie zmienia – bierzemy to co widzimy przed sobą i nakładamy na to świat technologii. VR całkowicie zrywa z rzeczywistością, która jest dla niego nudna Emotikon: Mrugający. VR jest znacznie bardziej popularny, póki co w formie chodzenia po desce albo jeżdżenia na rollercoasterze. Przez to, że nie jest to zbyt wyszukane rozwiązanie, przypuszczam, że w przyszłości VR drastycznie się zmieni. Moim zdaniem, okulary VR całkowicie odcinają nas od rzeczywistości. Pokazują wygenerowany komputerowo świat, w którym mamy się zatracić. W VR ogranicza nas wyłącznie tylko nasza wyobraźnia i technologia. Z czego to drugie, powoli przestaje być przeszkodą.

 

2022  rokiem rzeczywistości rzeczy

Rok 2022 będzie jednym z najważniejszych w świecie VR i AR. Zacznijmy od Metaverse, czyli całkowitego zwrotu Facebook’a w świat VR. Właściciel Oculusa (genialnego zestawu VR) chce stworzyć wirtualny świat, do którego przeniesiemy się z Facebook’a i będziemy mieli interakcje między sobą za pomocą avatarów. Świetne zestawy VR w rozsądnej cenie i ogromny wirtualny świat. Za niecałe dwa tysiące złotych już dzisiaj możemy mieć genialnego Oculus Quest 2, czyli taniej niż za flagowy telefon.

W tyle nie chce również zostać Apple, które według przecieków, ma w ciągu najbliższych dwóch lat pokazać nam zarówno swoje okulary VR (2022), jak i AR (2023). Jedynym minusem tego rozwiązania będzie zapewne  cena. Tu musimy nastawić się na bardzo drogi sprzęt. Przecieki sugerują, że nie mamy co liczyć na sprzęt poniżej dziesięciu tysięcy złotych. Obstawiam okolice dwunastu do piętnastu tysięcy za wersję bazową.

 

VR i AR w biznesie

A jak to wszystko ma się do nas? Do biznesu, do banku? Jak to zwykle bywa przy  technologiach,  trzeba znaleźć sposób ich wykorzystania. Mi do głowy przychodzą od razu trzy pomysły.

 

Wideokonferencje – wszyscy razem w jednym miejscu

W zeszłym roku miałem okazję brać udział w wirtualnej konferencji i było to najbardziej niesamowite spotkanie w jakim uczestniczyłem. Wyobraźcie sobie, że w telefonie tworzycie swojego avatara, później zakładacie headset i przenosicie się do wirtualnej sali. Tam widzicie avatary pozostałych uczestników – Maćka, Michała i Kasię. Po chwili pojawia się Prowadzący i pokazuje Power Point’a, tylko z wyjeżdżającego, ogromnego ekranu z ziemi. A wszystko to odbywa się na marsie J -  been there, done that. W takim wydaniu każda prezentacja byłaby fascynująca.

Jestem dodatkowo oczarowany Horizon Workrooms w świecie Metaverse. Dzisiaj w wersji beta oferuje więcej niż ktokolwiek mógł przewidywać jeszcze kilka miesięcy temu. Workrooms nie są dedykowane spotkaniom wirtualnym, ale dniu pracy w świecie VR. W Workrooms będziemy mogli spędzić cały dzień przy biurku, wyjść na kawę, skoczyć na spotkanie, czy przeprowadzić kreatywny warsztat. Co ważniejsze, spotkania wirtualne w salkach będą mogły obejmować osoby, które fizycznie w tej sali przebywają mieszając świat wirtualny z rzeczywistym. Już wkrótce będziemy mogli uczestniczyć w spotkaniu a’la Rada Jedi Emotikon: Mrugający

 

xxxxxx.png

Rozszerzona rzeczywistość w oddziałach

Dużą rewolucją byłyby wirtualne banery na fizycznych budynkach. Sytuacja, gdy animacja albo reklama będzie wyświetlała się na całej ścianie naszej centrali w Katowicach, wymagać będzie jedynie okularów AR i dużej kreatywności. Krótkie gify na banerach przy drodze, które będą personalizowane? Proszę bardzo. Wyobraźcie sobie, że jedziecie DTŚ w Katowicach i Marek Kondrat macha do Was z baneru przy drodze mówiąc: „Hej Ariel, właśnie przyszła Twoja wypłata, może dobrze by było wrzucić coś na oszczędnościówkę” Emotikon: Mrugający. Świat reklamy przeszedłby  kompletną rewolucję, choć zakładam, że niezaśmiecanie świata, który widzimy, mogłoby okazać się wyzwaniem.

 

A może wirtualne oddziały?

Oto jeden z punktów Metaverse, który już jest mocno analizowany przez wiele firm na świecie. Jeśli ludzie przejdą do świata VR, takiego jak Metaverse, to firmy również będą chciały tam istnieć. W ramach Metaverse będzie możliwość stworzenia wirtualnych oddziałów, w których będzie można załatwiać wszelkie sprawy. Wyobraźcie sobie świat, w którym będziemy mogli pójść na osiedle, zobaczyć nasz nowy dom i wziąć na niego kredyt hipoteczny z oddziału, który stoi tuż obok. A wszystko to z naszego pokoju, z okularami na głowie.

 

Pozostaje więc pytanie - czy mamy jakieś pomysły na wykorzystanie AR bądź VR w banku. Odpowiem tajemniczo – może…

 

xxxxxxxxxx.png

Pasjonat nowych technologii, IoT, rozszerzonej rzeczywistości i ekosystemu Apple. Uwielbia Smart Home i Smart City. Prowadzi autorski podcast – Smart Strefa, gdzie przedstawia newsy ze świata Technologii.