Robotyczna rewolucja czy systematyczna ewolucja?

Minęło zaledwie kilka lat od wielkiego wysypu autonomicznych robotów sprzątających, a stoimy u progu kolejnej rewolucji. Tym razem naszą przestrzeń bardzo szybko zaczynają wypełniać roboty dowożące posiłki w restauracjach. Jeśli ich jeszcze nie widzieliście, to uwierzcie, że tylko kwestią czasu jest, aż pójdziecie na lunch do tej restauracji, która postanowiła wspomóc kelnerów autonomicznymi robotami.

 

Na poniższych zdjęciach są dwa przykładowe roboty. Pierwszego z nich – Bellę od Pudu Robotics - można spotkać już w kilku lokalach gastronomicznych, a nawet w jednym ze szpitali.

 

pro.png                       robo.png

Zdjęcie 1. Robot-kelner  firmy Pudu Robotics.                   Zdjęcie 2. Robot-kelner  firmy Hyundai.

Źródło: procobot.com, dostęp: 2022-04-15.                       Źródło: roboticsandautoma--tionnews.com, dostęp: 2022-04-15.

 

Obserwując dotychczasowe wdrożenia, dochodzę do wniosku, że takie roboty mają naprawdę duży sens. W mojej ocenie nie stanowią one konkurencji dla kelnerów, a jedynie pomagają im podczas dostarczania posiłków do stolików. To nadal kelner zbiera zamówienia, rozmawia z gośćmi, doradza i wysłuchuje ich opinii.

 

Nie wyzbywamy się interakcji między klientami a kelnerem. Robot pozwala kelnerom poświęcić więcej czasu i uwagi gościom. Roboty wyręczają człowieka w powtarzalnych, fizycznych czynnościach, dając mu więcej czasu i przestrzeni na zajęcie się tym co wychodzi mu wyśmienicie i w czym jest niezastąpiony – w interakcji międzyludzkiej.

 

Możemy pomyśleć, że roboty sprzątające są rewolucją, a roboty kelnerzy są kolejną rewolucją. Być może sam fakt tak dużej dostępności tych sprzętów faktycznie jest nowością. Chciałem jednak zwrócić Waszą uwagę na to, że z technicznego punktu widzenia jest to tylko ewolucja i to dość powolna. Proces ten trwa od lat 60’ XX wieku. To właśnie w latach 1966-1972 w Stanford Research Institute w USA powstał robot Shakey, który był pierwowzorem współczesnych robotów społecznych. Był to robot mobilny, wyposażony w kołową bazę jezdną, czujniki kolizji, kamery, antenę do komunikacji radiowej, sonar i jednostkę sterującą. Robot potrafił przemieszczać się po pomieszczeniach i przepychać przedmioty. Co istotne, był on wyposażony w algorytmy sztucznej inteligencji dzięki, której potrafił rozpoznawać obiekty, planować swoje zadania oraz wyznaczać trasę przejazdu. Wykorzystywał algorytmy, o których do dziś studenci uczą się na zajęciach ze sztucznej inteligencji i które do dziś są wykorzystywane w robotach przemysłowych i społecznych.

 

robot 3.png                             robot 4.png

Zdjęcie 3. Root Shakey – opis głównych komponentów.                   Zdjęcie 4. Root Shakey.

Źródło: en.wikipedia.org, dostęp: 2022-04-15.                                   Źródło: https://www.sri.com, dostęp: 2022-04-15.

 

obraz 5.png

 

Musiały minąć dziesiątki lat, aby technologia zaprezentowana podczas budowy robota Shakey przeszła do etapu komercjalizacji. Niektóre aspekty algorytmiczne, takie jak połączenie wnioskowania logicznego z wykonywaniem fizycznych akcji robota w rzeczywistym środowisku nadal pozostają w sferze badań. Jakie są tego przyczyny? Czy z roku na rok rozwój technologii był coraz szybszy? Czy w dzisiejszych czasach droga od prototypu do komercjalizacji jest równe długa i czy aby różne rozwiązania, które pojawiają się w naszych sklepach i wydają się być rewolucją, są na pewno rewolucją czy wynikiem lat pracy, udoskonalania i ewolucyjnego rozwoju technologii? Z tymi pytaniami chciałbym Was zostawić.

 

maciej.png

Senior Feature Engineer. Pasjonat robotyki z naciskiem na oprogramowanie, sztuczną inteligencję, aspekty społeczne i psychologiczne. Chciałby, aby roboty były kompanami w życiu codziennym człowieka i wierzy, że tak właśnie się stanie. Pomimo tej pasji nosi tradycyjny zegarek, uważa, że papierowe książki mają duszę i każdego dnia stara się spędzić kilka chwil offline.