Często, pod wpływem impulsu, podejmujemy szybką decyzję i zaczynamy działać. Jesteśmy pełni zapału, do momentu pierwszego zwątpienia. I wtedy rzucamy wszystko gdzieś w kąt, usprawiedliwiając się, że „to nie dla nas”.
Zabrzmiało sportowo?
A my tu przecież mówimy o oszczędzaniu!
Czy do oszczędzania można podejść podobnie jak do sportu? Jeśli chwilę się nad tym zastanowimy, możemy odkryć wiele podobieństw. Odkładanie pieniędzy jest bardzo bliskie bieganiu, jeździe na rowerze czy rajdom samochodowym. Wszystkie te działania wymagają czasu, chęci i energii. Gdy robimy je regularnie, coraz łatwiej nam przychodzą i osiągamy coraz lepsze wyniki. Nie mówiąc już o tym, jak poprawia się nasza kondycja – nie tylko finansowa!
Skoro więc oszczędzanie jest jak sport,
to może rządzą nim te same reguły?
Pomyślmy nad tym chwilę. Wejście na odpowiedni poziom zaawansowania wymaga czasu. Potrzebujemy więc odpowiedniego przygotowania. Po prostu… solidnej rozgrzewki!
Kilku prostych ćwiczeń, które, wykonywane regularnie, pobudzą nas do intensywnego działania. I sprawią, że nasze ciało i umysł przywykną do zwiększonego wysiłku.
To co, zaczynamy?
To w niej tkwi sekret twojego powodzenia. Zadaj sobie proste pytania: dlaczego nie oszczędzam? Co mnie zniechęca do odkładania pieniędzy? Jeśli nie chce ci się ćwiczyć biegania, myślisz o kilogramach, których się tak łatwo nie pozbędziesz. Jeśli do tej pory nie oszczędzasz, może warto pomyśleć o pieniądzach, które ciągle ci gdzieś znikają. Co się z nimi dzieje? Może jakieś wydatki są niepotrzebne? Dopiero gdy zaczniesz o tym myśleć, masz szansę znaleźć odpowiedzi na twoje pytania.
Są w życiu rzeczy, które skłaniają cię do działania. To cele, pragnienia czy marzenia. Każdy ma inne i inaczej je sobie wyobraża. Zastanów się, co naprawdę jest dla ciebie ważne. Co jest twoim życiowym priorytetem? Dom? Rodzina? Bezpieczeństwo? Prestiż? Pochyl się mocno nad swoimi priorytetami i poukładaj je według ważności.
Skoro znasz już swoje priorytety, odwróć uwagę od tego, jak trudno jest ci odkładać pieniądze i skup się na tym, co możesz dzięki nim zyskać. Rozejrzyj się za korzyściami, jakie możesz mieć dzięki temu, że zaczniesz oszczędzać. Przecież za jakiś czas możesz pędzić przed siebie na wymarzonym motocyklu lub wyjechać w egzotyczną podróż. Jeszcze trochę ruchów rękami
Wszystko to, co pojawiło ci się w głowie, przelej na konkretny plan. Weź długopis i kartkę albo odpal komputer. Określ czas, w którym chcesz osiągnąć swój cel. Ustal wartości, które będą dla ciebie prawdziwym miernikiem sukcesu. Zaplanuj sobie, jak będziesz sprawdzać swoje postępy.
Skoro masz już cele, plan, znasz jego dobre i złe strony, czas na wykonanie najważniejszego kroku. Zrób małą zmianę i odłóż niewielką kwotę na konto oszczędnościowe. Nie jutro, nie za miesiąc, ale właśnie teraz. Pamiętaj, że im dłużej odwlekasz coś, czego nie chce ci się robić, tym trudniej się za to zabrać. Jeżeli nie posiadasz konta oszczędnościowego, nie musisz nawet wstawać z krzesła, żeby je założyć. Zrób to teraz, a za rok podziękujesz sobie za to !
I pamiętaj! W oszczędzaniu, jak w sporcie, przychodzą sukcesy i chwile słabości.
Ważne, aby nigdy się nie poddawać. Dlatego powtarzaj tę rozgrzewkę regularnie.
Wtedy oszczędzanie na pewno wejdzie Ci w nawyk!
Źródło zdjęcia: iStockphoto.com
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.