Co zrobić, by płatności za subskrypcje nie odleciały z orbity?

Czy jesteście w gronie 46%[1] Polaków, którzy regularnie korzystają z subskrypcji? Jeśli tak, to szanse, że któregoś miesiąca zapłaciliście za usługę, której ani razu nie użyliście, są całkiem spore. Teraz, dzięki nowemu rozwiązaniu w aplikacji Moje ING, zapanowanie nad opłatami za różne platformy to już żadne rocket science.

 

W galaktyce subskrypcji

 

W świecie subskrypcji wylądowała już blisko połowa Polaków. Konsumentami sprzedawanej w tym modelu rozrywki lub oprogramowania są przede wszystkim ludzie przed trzydziestką. 18-24-latkowie stawiają na subskrypcje dwukrotnie częściej niż 45-60-latkowie. Kiedy decydujemy się na tę formułę, to zwykle (42%) nabywamy pakiety od 2-3 dostawców. Miesięczne wydatki na subskrypcje z reguły mieszczą się w granicach 150 złotych.

 

Polacy najczęściej kupują dostęp do serwisów streamingowych (VOD). Z aplikacji lub stron z filmami, serialami czy reality show korzysta aż 75% ogółu subskrybentów. Co trzecia osoba z tej grupy sięga po platformy muzyczne lub e-commerce.

 

Inne usługi interesują Polaków w stopniu wyraźnie zależącym od wieku. Młode osoby chętnie wybierają narzędzia IT lub rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji (AI). Starsze - wirtualną prasę. Najmocniej zróżnicowane preferencje mają Millenialsi. Pokolenie Y lubi też produkty bardziej specjalistyczne - 37% subskrybuje platformy e-commerce, 20% IT.

 

Zaskakuje niewielka popularność programów związanych ze sportem, zdrowiem lub edukacją. Oferty tego typu przyciągają obecnie mniej więcej tyle samo użytkowników co AI. W kosmicznym wyścigu o odbiorców AI nabiera zresztą zauważalnego rozpędu - aktualnie to już 5% wszystkich subskrypcji.

 

 subskrypcje - ilustracja kosmos.jpg

Skok w nadświetlną

W subskrypcjach Polacy widzą głównie (47%) wygodę. Doceniamy tu także oryginalne, unikalne treści (33%).  Jest to też tańsza opcja niż jednorazowe kupowanie produktów/usług (32%).  

 

Z komfortem subskrybowania ściśle wiąże się wybór takiego, a nie innego sposobu płatności. Podoba nam się automatyzacja transakcji i abonamenty najchętniej (ponad 50%) regulujemy, podpinając do konta na platformie swoją kartę debetową lub kredytową. Cykliczne, samoczynne rozliczenia są szczególnie atrakcyjne dla młodych (69%). Wraz z wiekiem rośnie skłonność do płacenia za subskrypcje w tradycyjny sposób, na przykład przelewem.

 

Obcy na pokładzie

84% subskrybentów w Polsce chce kontrolować wydatki za korzystanie z różnych platform. Co dziesiąta osoba przyznaje jednak, że nie wie dokładnie, ile kosztują ją miesięcznie takie usługi. Aż 38% użytkowników przynajmniej raz zapłaciło też za coś, z czego nie korzystali. Najczęściej (48%) przytrafia się to w grupie 18-24.

 

By sprawdzić, na czym w ogóle stoimy z subskrypcjami i jak bardzo uszczuplają one nasz domowy budżet, najczęściej po prostu przeglądamy historię konta lub karty…

 

Ground control to Major Tom...[2]

Ręczne sterowanie subskrypcjami jest uciążliwe i niepraktyczne. To trochę tak, jakby supernowoczesny statek kosmiczny obsługiwać niczym parowiec - biegać z pokładu na pokład i przesuwać różne wajchy lub korby. Jeden panel kontrolny, centrum zarządzania wszystkimi wykupionymi subskrypcjami to rozwiązanie, na które czekało wiele osób…

 

Taka funkcja zasiliła właśnie wachlarz możliwości aplikacji Moje ING. Jeśli tylko opłacacie subskrypcje kartą bankową, możecie zobaczyć, jakie serwisy obciążają Wasz rachunek. Bez problemu podejrzycie tu aż 40 popularnych usługodawców. Prognoza wydatków pozwoli Wam zorientować się w rzeczywistych miesięcznych kosztach streamingu wideo, muzyki itp. Gdy jakaś pozycja wyda Wam się w tym momencie zbędna, możecie z miejsca zablokować jej opłacanie. Blokada automatycznego pobierania kwoty abonamentu z karty nie oznacza jednak rezygnacji z usługi i rozwiązania lub zmiany umowy z dostawcą. Pozwala zyskać nam czas na zastanowienie się, czy dana usługa jest nam potrzebna. Aby ostatecznie zakończyć jakąś subskrypcję, zazwyczaj musicie przejść procedurę rozwiązania umowy. Za jednym zamachem możecie zablokować do pięciu subskrypcji dla każdej z Waszych kart.

 

Houston, mamy problem… z głowy

Pamiętajcie, że to nie liczba subskrypcji świadczy o tym, jak gospodarujecie swoimi pieniędzmi. Może mieć ich choćby sto - dopóki każda z nich przynosi Wam radość lub jakiś pożytek, to jest to w porządku. Rzecz w tym, by nie wydawać pieniędzy na coś, co nie niesie już żadnej frajdy lub w ogóle nie figuruje w naszej świadomości. Oszczędzanie zawsze najlepiej zacząć od niepotrzebnych, najmniej dostrzegalnych wydatków, nawet jeśli nie są one duże.

 

-------------------------------------------

[1] Wszystkie przytoczone w artykule dane pochodzą z badania przeprowadzonego na zlecenie ING Banku Śląskiego w dniach 22-27 lutego 2024 roku metodą CAWI. Badanie przeprowadzone na ogólnopolskiej próbie osób. n=1054

 

[2] Cytat z utworu Space Oddity autorstwa Davida Bowiego, wyd. 1969

 

---
Zablokowanie płatności za subskrypcję nie jest równoznaczne z zawieszeniem/rozwiązaniem umowy na podstawie której świadczona jest usługa w ramach subskrypcji. Skutki zablokowania płatności określa umowa na podstawie której świadczona jest usługa w ramach subskrypcji.