@MikiMart Ty składałeś wniosek czy pośrednik? Bo jeśli od 10 kwietnia czekałeś aż do 16 maja, żeby wniosek został przyjęty do analizy to coś nie halo. Mój został przyjęty chyba po jednym dniu do analizy. Składałem sam.
25.04 - wstępna decyzja pozytywna (12 dni roboczych)
07.05 - ostateczna decyzja pozytywna (6 dni roboczych - w tym długi weekend)
Całość: 18 dni roboczych. Wszystko sam załatwiałem, bez pośredników. U mnie ING wyrobiło się idealnie, ale też wszystkie dokumenty dostarczone od razu przy składaniu wniosk
Ktoś próbował w Pekao S.A.? Ja dodatkowo tam złożyłem wniosek (w piątek, 20.04), Pani wczoraj dzwoniła i do końca tygodnia maksymalnie ma być decyzja wstępna.
U mnie niby sytuacja jest prosta, kawaler, umowa o pracę, ale czy im szybciej pójdzie.. to nie wiem. Złożyłem wniosek 9 kwietnia i na razie nic, tzn. analiza.
Ja jestem z Torunia Widze, ze wiekszosc miala rzeczoznawce z banku. Ja zalatwilem swojego od razu (tak mi polecila Pani z ing) i od razu zalaczylem operat przy skladaniu wniosku. Ktos tez tak robil? Wniosek zlozony 9 kwietnia.
Dodam tez, ze Pani z ing powiedziala, ze nie musze donosic zadnych informacji o zarobkach, bo u nich mam rachunek i nie musze tego robic. Mial ktos taka sytuacje? Jesli tak to ile czekaliscie na rozpatrzenie wniosku?
mam ogólne pytanie. Jestem klientem ING od jakichś dwóch lat, przez ten czas cały czas do nich wpływa moja pensja, jestem kawalerem. W poniedziałek (09.04) złożyłem wniosek o kredyt hipoteczny. Od razu z wyceną nieruchomości, którą robiłem sam, tzn. prywatnie załatwiałem rzeczoznawcę. Pani z ING powiedziała, że zdolność finansowa spoko i powinienem kredyt dostać (mieszkanie na ry