O zetrox

Już to zrobiłem, zgłoszenie na zasadzie reklamacji z powodu braku odpowiedzi na reklamacje, jest założone 23.07, 6 dni minęło i również brak odpowiedzi

Kontaktowałem się zarówno pod numerem 32 357 00 69 jak i na czacie dla zalogowanych klientów i NIE, nie możecie tego wyjaśnić w ten sposób, bo próbowałem już kilka razy.

 

Natomiast moje pytanie było inne, ale odpowiedź (zresztą podobnie jak odpowiedzi w obsłudze klienta) są nie na temat

Także moje pytanie jest takie: skoro obsługa klienta ING nie jest w stanie rozwiązać mojego problemu, ani nie jest w stanie nawet wyjaśnić co jest nie tak, ile to potrwa i dlaczego tak długo trwa analiza 1 strony tekstu:

co można zrobić z tym dalej?

Obsługa klienta na czacie również nic nie wie

 

Moja odpowiedź na 1 stronę tekstu, jest nadal analizowana, mimo upłynięcia 37 dni od jej złożenia

 

Reklamacja zostanie rozpatrzona jak najszybciej, ale nie wiadomo kiedy, nic Pani nie jest w stanie powiedzieć, bo zajmuje sie tym inny departament, czyli "nie mamy Pańskiego płaszcza, i co nam Pan zrobi?"

sprawdziłem i nie mam tego typu informacji, 

 

mam tylko odpowiedź, tydzień po jej złożeniu, od Pani Katarzyny, że dziękuję za informacje i zaktualizuje je w systemie, w razie czego będzie się odzywać

 

dalszej odpowiedzi brak, numeru reklamacji brak, na infolinii nikt nic nie wie, jak dla mnie to obsługę macie gorszą niż parabanki

Pani Katarzyna Marciniak, Starszy specjalista ds. relacji z klientem, nie raczyła niestety podać jaki nr ma moja reklamacja, więc jest to niemożliwe

ING nie odpowiedziało mi na reklamację mimo że tydzień temu minął termin 30 dni oczekiwania.

 

Konsultanci na infolinii nic nie widzą i mogą tylko złożyć reklamację reklamacji, z oczekiwaniem kolejnych 30 dni (tak też zrobiłem, ale minęło kolejne kilka dni i dalej cisza)

 

Co zrobić dalej? UOKiK? KNF? coś innego?