Ogólnie z opłatami w ING jest tak: jak płacisz np. w taksówce kartą, to nigdy nie wiesz tak naprawdę do kogo należy terminal, który podaje Ci taksówkarz 
Tak, sam miałem taką historię, jak zobaczyłem rano, że zapłaciłem i owszem za przejazd taksówką, ale odbiorcą płatności był sklep motoryzacyjny na jakiś wygwizdowie. Generalnie, w dobie płacenia kartą nie ma się co łudzić, że pieniądze będą nie raz uciekać z naszych kont - albo właśnie przez skanery do kart i nabijanie transakcji przez oszustów lub nawet bym się nie zdziwił, gdyby sami pracownicy banku od czasu do czasu sobie coś przelali Ja mam od 4 miesięcy problem z tym, że bak ING podwójnie księguje mi praktycznie każdą płatność subskrypcyjną online i jeśli sam nie zgłoszę się po te pieniądze, to bank ich nie odda Najgorszy bank w jakim mam pieniądze.
Tak, sam miałem taką historię, jak zobaczyłem rano, że zapłaciłem i owszem za przejazd taksówką, ale odbiorcą płatności był sklep motoryzacyjny na jakiś wygwizdowie. Generalnie, w dobie płacenia kartą nie ma się co łudzić, że pieniądze będą nie raz uciekać z naszych kont - albo właśnie przez skanery do kart i nabijanie transakcji przez oszustów lub nawet bym się nie zdziwił, gdyby sami pracownicy banku od czasu do czasu sobie coś przelali Ja mam od 4 miesięcy problem z tym, że bak ING podwójnie księguje mi praktycznie każdą płatność subskrypcyjną online i jeśli sam nie zgłoszę się po te pieniądze, to bank ich nie odda Najgorszy bank w jakim mam pieniądze.
