11-12-2024 08:49
Wniosek kredytowy złożyłem już... 60 dni temu. Pracuję na UoP na czas nieokreślony, mam 1,5 mln zł zdolności, wnioskuję o kredyt 200k i zaczynam mieć wrażenie, że bank robi wszystko, by kredytu mi nie udzielić. Dobry miesiąc zajęło analitykom ustalenie jakich dokumentów ode mnie potrzebują. Gdy uzupełniłem kolejne braki wyrastające jak grzyby po deszczu, 3 tygodnie temu otrzymałem wiadomość SMS, że bank już posiada wszystkie dokumenty i na dniach podejmie decyzję. Ten radosny stan trwał do piątku 6 grudnia. Wtedy analityk sprezentował mi kolejny brakujący dokument do uzupełnienia. Otóż okazało się, że brakuje umowy darowizny, na mocy której zbywca mieszkania stał się jego właścicielem. Umowę dostarczono tego samego dnia i od tamtej pory znowu cisza, choć termin zapłaty za nieruchomość mija za kilka dni.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ten proces tyle trwa, dlaczego poproszono mnie o opłacenie opratu szacunkowego za nieruchomość, co do której stanu prawnego bank ma wątpliwości i ciągle żąda dodatkowych dokumentów. Konieczność wglądu w umowę darowizny można było ustalić po zajrzeniu do KW mieszkania. To powinien być pierwszy krok analityka, a nie jeden z ostatnich po tym, jak klient opłacił operat szacunkowy.
Dziś już idę podpisać umowę w innym banku, bo nie zamierzam ryzykować przepadku zadatku dla kredytu na nieco lepszych warunkach. Rozczarowanie jest tym większe, że jestem klientem ing od 20 lat i poniosłem koszty bezsensownego operatu szacunkowego.
Nie polecam, strata czasu.
11-12-2024 08:53
Mam JDG i zastanawiam się, czy w ramach Polskiej Bezgotówkowej mogę dostać terminal, czy to raczej dla większych firm?
11-12-2024Użytkownik | Liczba Lajków |
---|---|
10 | |
5 | |
5 | |
4 | |
2 |