Przed pierwszym dzwonkiem

To wyjątkowy dzień. Jednym policzki płoną z przejęcia, bo po raz pierwszy widzą swoich nowych kolegów, inni ze swobodą wymieniają się wrażeniami z wakacji z klasową paczką. Odświętne stroje zakrywają odrapane kolana i łokcie, bolesne ślady podwórkowych zabaw. Aula aż kipi od emocji. Witaj, szkoło!

 

Czy w całym tym pełnym pozytywnych wrażeń dniu ktoś jeszcze będzie pamiętał, ile energii i domowego budżetu pochłonęło przygotowanie szkolnej wyprawki? Jak bardzo co roku zaangażowali się rodzice i opiekunowie w to, by wszystko było dopięte na ostatni guzik? I pytanie najważniejsze – ile ich to wszystko kosztowało? Przenieśmy się zatem trochę w czasie…

 

Mamy wszystko?

Można mieć wątpliwości, w końcu pozycji jest sporo – od ołówka i myszki, przez zeszyty w linię, w kratkę, gładkie… aż po plecak, strój na WF, zmienne obuwie itd. Pogubić się łatwo, dlatego punkt pierwszy na liście powinien brzmieć… „zrób listę”. To najlepszy sposób, by uchronić się przed zbędnymi wydatkami i nabyć tylko to, co jest niezbędnie potrzebne. Inaczej okaże się, że w koszyku wylądowały trzy bloki techniczne i dodatkowa wielka paczka kolorowych mazaków, która tak kusząco się prezentowała na sklepowej półce, że aż żal było nie wziąć.

 

To były łowy!

Tak, było polowanie, a jakże! Ale na okazje. „Promocja” to słowo klucz dla tych, którzy chcą trochę zaoszczędzić, a okazji przed rozpoczęciem roku szkolnego nie brakuje. Cierpliwi potrafią przeglądać kilka gazetek i ruszać do wielu sklepów po różne produkty. W jednym są tańsze zeszyty, w innym obniżone ceny na solidne plecaki. Krokomierze odnotowują kolejne rekordy, ale czego się nie robi, by dbać o domowe finanse. A i samopoczucie lepsze, gdy człowiek wie, że zrobił wiele, by nie przepłacić. A gdyby tak przy okazji nauczyć zarządzania finansami również dzieci? W ING można założyć konto już tym, którzy dopiero zaczynają przygodę ze szkołą.

 

Ala ma kota… i konto!

Jeśli jest w wieku od 0 do 12 lat, rodzice czy opiekunowie prawni mogą jej założyć konto Mobi w pakiecie z karta przedpłaconą. Po ukończeniu przez  6 roku życia zyskuje ono dostęp do aplikacji Moje ING. Jakie to przynosi korzyści? Przede wszystkim dziecko wraz z dostępem do aplikacji zyskuje większą samodzielność. Może kontrolować stan swojego konta, uczy się oszczędzać na swoje mniejsze i większe marzenia, czy też płacić telefonem (usługa dostępna tylko na telefonach z z systemem Android). Dla opiekunów wygodne jest natomiast to, że mogą ustawić stałe zlecenie i wypłacać swoim pociechom regularnie kieszonkowe. Jedna rzecz do pamiętania mniej. Bezcenne! A czy to konto jest bezpieczne? Oczywiście. Zanim dziecko wyśle przelew, musi na to uzyskać zgodę rodziców, którzy w swojej aplikacji dostają powiadomienie o takiej prośbie. Do  konta Mobi dla dzieci poniżej 13 roku nie wydajemy karty, natomiast rodzic może zamówić dziecku kartę przedpłaconą wiec dziecko może płacić tylko do kwoty jaką rodzic mu na niej udostępni. Opcją dla nastolatków od 13. do 17. roku życia jest natomiast konto Mobi dla młodych. Tutaj już mogą płacić sami – i to zarówno kartą, telefonem, jak i przez internet. Decydują nie tylko o swoich finansach i oszczędnościach, lecz także o wyglądzie konta. Karta z kapibarą finansiarą? A proszę bardzo. Wszystko pod czujnym okiem rodziców.

 

Zajrzyjmy do portfeli

Na powrót jednego dziecka do szkoły trzeba w tym roku przeznaczyć średnio 656,62 zł, ale trzeba przy tym zaznaczyć, że wydatek ten różni się w zależności od województwa i na przykład w warmińsko-mazurskim jest sporo wyższy. Tam rodzice i opiekunowie zadeklarowali, że wydadzą 1269,97 zł, również powyżej średniej jest w województwie łódzkim – 918,85 zł. Są natomiast i takie regiony, w których rachunki mogą być niższe, jak w województwie zachodniopomorskim (457,28 zł) czy świętokrzyskim (495,90 zł).

 

 

Lepiej być… może!

Okazuje się, że średni koszt jest w bieżącym roku niższy niż ten zeszłoroczny, i to aż o 146 zł. W zeszłym roku mowa była o 806 zł na wyprawkę, więc sporo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa- cztery lata temu kwota ta wynosiła 300-350 zł. A co w szkolnej wyprawce jest najdroższe? Zdecydowanie podręczniki. Aby zaoszczędzić, można ich poszukać w komisach czy na aukcjach internetowych i, jeśli to możliwe, kupić używane. Sporym wydatkiem są też nowe ubrania, a także sprzęt elektroniczny i plecak. To produkty, które najczęściej wymieniali ankietowani w corocznym badaniu Providenta. A czy na spore wydatki Polacy chcieli wziąć kredyty?

 

Lżejsza świnka

Niekoniecznie. Większość zadeklarowała, że pokryje wydatki z bieżących dochodów, co piąty badany chciał skorzystać ze zgromadzonych oszczędności, a niewiele ponad 1 proc. – z pożyczki z instytucji finansowej czy od bliskich (tu już tylko 0,2 proc.). Spora grupa, bo blisko 40 proc., nastawiała się na programy socjalne. Opcją, którą wciąż warto się zainteresować, jest rządowy program „Dobry Start”.

 

300 zł wsparcia

Właśnie tyle – jednorazowo – można otrzymać w ramach tego programu, wystarczy złożyć wniosek. Może to zrobić zarówno matka, jak i ojciec, opiekun prawny oraz opiekun faktyczny (w przypadku dzieci w pieczy zastępczej – osoba prowadząca rodzinny dom dziecka lub dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej). Świadczenie jest przyznawane bez względu na dochód i przysługuje raz do roku. Należy się każdemu uczącemu się dziecku aż do ukończenia 20 r.ż., a dzieciom z niepełnosprawnością – do 24 r.ż. Nie otrzymują go natomiast studenci, przedszkolaki i dzieci w zerówce. Wnioski można składać do 30 listopada wyłącznie drogą elektroniczną przez:

  • bankowość elektroniczną – również w aplikacji Moje ING, a także na stronie banku (wystarczy wejść na stronę i kliknąć w „Złóż wniosek”: ing.pl/indywidualni/aplikacja-mobilna/dodatki/dobry-start).

 

Więcej informacji na stronie: www.gov.pl/web/rodzina/dobry-start.

 

 

ŹRÓDŁO:

Dane z badania Barometr Providenta, https://media-provident.pl/pr/839099/barometr-providenta-na-wyprawke-szkolna-wydamy-srednio-656-zl [dostęp: 22.08.2024].