Oto prosty trick, który sprawi, że Twoje pieniądze zaczną szybko przyrastać. Brzmi jak reklama cudownego produktu finansowego? Spokojnie - chodzi o prosty, ale piekielnie skuteczny nawyk.
Większość osób zaczyna pracę z niskim poziomem wynagrodzenia. Wraz z upływem lat, stażu pracy, zdobywaniem doświadczenia i umiejętności, nasze wynagrodzenia stopniowo rosną. Niestety, oszczędności stoją w miejscu. Urządzenie mieszkania, dzieci, zmiana samochodu, nowe meble, remont, wydatki na szkołę, itp. Działa tutaj stwierdzony już dawno fenomen: nasze wydatki rosną w takim tempie, aby skutecznie pochłonąć cały dodatkowy dochód. Gdy tylko pojawią się dodatkowe pieniądze, niczym królik z kapelusza wyskakuje kolejna „potrzeba”, która od razu je pochłania.
Czy jesteś przekaźnikiem pieniędzy?
Przekaźnik to człowiek, który zazwyczaj ciężko pracuje, otrzymuje pensję lub dochody z własnej działalności, a potem natychmiast wszystkim płaci: właścicielom sklepów, restauratorom, fryzjerowi, krawcowej, ekipie remontowej, producentowi telewizorów, posiadaczom nieruchomości, dostawcom mediów, sprzedawcom wycieczek, dealerom samochodowym, itd.
Jest tak bardzo pochłonięty przekazywaniem pieniędzy innym ludziom, że sobie i własnej rodzinie nie zostawia ani grosza. Jego finansowe motto brzmi: „Nie oszczędzam, bo nie mam z czego”. Im więcej zarabia, tym więcej wydaje, a co najciekawsze, jest przekonany, że wszystko u niego w porządku. Dlatego beztrosko prowadzi konsumpcję i nawet nie wie, że od finansowego bankructwa dzieli go kilka tygodni bez dochodu.
Wystarczy odwrócić kolejność
Aby wyrwać się z tego błędnego koła, wystarczy prosty trick. Po otrzymaniu wynagrodzenia, zamiast płacić najpierw za wszystko innym ludziom, najpierw zapłać sobie! Jak? Możesz to zrobić w dwóch prostych krokach:
Zostań nieprzeciętnym Kowalskim
Szacuje się, że około 50% Polaków nie ma żadnych oszczędności, a zdecydowana większość wydaje wszystko, co zarabia. Na odpowiedź: „Dlaczego Pani/Pan nie oszczędza?” odpowiadamy: „Nie mam z czego.” Staramy się po prostu związać koniec z końcem, nie mamy czasu na zrobienie budżetu, nie wiemy od czego zacząć, odkładamy decyzję na później i zawsze znajdujemy 1000 wymówek, dlaczego nie da się odłożyć pieniędzy. Dzięki wymówkom czujemy się lepiej. Czujemy się spokojniejsi i usprawiedliwieni. W dodatku prawie wszyscy dookoła robią tak samo, albo jeszcze gorzej (zadłużają się), więc dochodzimy do wniosku, że z nami nie jest tak źle. Trudno. Skoro na razie nie ma z czego odkładać, to wrócimy do tematu, jak będziemy zarabiać więcej. I tak to hula. Czas płynie, życie ucieka, a my dryfujemy bez żadnych oszczędności.
Zapewne masz wiele wymówek i każda z pewnością jest przekonująca. Poświęć jednak 15 minut, wykonaj 2 proste kroki, o których napisałem i zajrzyj na konto oszczędnościowe za kilka miesięcy. Okaże się, że jesteś nieprzeciętnym Kowalskim, bo masz oszczędności.
Zobacz wszystkie artykuły Marcina Iwucia z cyklu "Mój lepszy plan" >
Trener Finansowy Marcin Iwuć jest specjalistą od finansów osobistych. Pokazuje jak podejmować lepsze decyzje finansowe i pomoże przygotować lepszy plan dla Twoich pieniędzy. Jeżeli chcesz zrealizować ten plan skorzystaj z pomocy Trenera Finansowego. To nowe narzędzie, które daje Ci ING Bank Śląski. |
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.