Własne mieszkanie - jak to pięknie brzmi! Koniec z wynajmowaniem, przeprowadzkami i przepłacaniem. Własne lokum to ogromna wygoda, ale jednocześnie duży wysiłek finansowy. Szczególnie jeśli, jak większość z nas, musisz posiłkować się kredytem mieszkaniowym. Co zrobić, by decyzja o zakupie wymarzonego M nie okazała się pomyłką, a kredyt niepotrzebnym balastem? Przeczytaj nasz krótki poradnik!
Zobacz ile masz zaoszczędzonych pieniędzy lub ile środków możesz odłożyć do momentu kupna mieszkania. Obecnie w prawie każdym banku wymagane jest posiadanie wkładu własnego. Według wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego, bank może wymagać nawet 20% ceny mieszkania. Co zrobić jeśli nie masz takiej kwoty? Możesz część pozyskać w ramach darowizny od rodziny lub jeżeli jesteś właścicielem innej nieruchomości ustanowić ją jako zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki.
Gotówka będzie przydatna także po kupnie własnego mieszkania. Przyda się przy przeprowadzce, drobnym remoncie czy kupnie niezbędnych sprzętów domowych. Nawet jeśli nie przewidujesz dodatkowych kosztów przy nabywaniu mieszkania… te koszty i tak się pojawią! Lepiej więc się na nie przygotuj, tak na wszelki wypadek.
Dobrze przeanalizuj swoje wydatki - zobacz ile pieniędzy zostaje Ci na koncie pod koniec miesiąca. Kalkulując przyszłą ratę kredytu, pamiętaj, że może ona wzrosnąć w czasie spłaty z powodów niezależnych od banku - np. zmiany stóp procentowych. Nawet jeśli w Twoim budżecie jest dodatkowe miejsce na ratę, musisz się upewnić, że w razie nagłych wypadków, choroby lub kilku gorszych miesięcy, będziesz w stanie udźwignąć spłatę.
Pozostaw sobie pewien margines błędu do wykorzystania, by nie obciążać budżetu do granic wytrzymałości.
Bardzo uważnie i szczegółowo zapoznaj się ze wszystkimi kosztami związanymi z kupnem nieruchomości i jej urządzenia. Sam kredyt jest, oczywiście, największym obciążeniem. Nie możesz jednak zapomnieć o innych wydatkach. Trzeba do nich zaliczyć prowizję banku oraz agencji nieruchomości (jeśli z niej korzystasz), a także opłaty notarialne czy podatki.
Poza tym, nowe mieszkanie trzeba wyposażyć, a takie kupione na rynku wtórnym nierzadko odświeżyć lub wyremontować. To także miej na uwadze!
Pamiętaj, żeby nie decydować się na kupno nieruchomości zbyt pochopnie. Jeśli kupujesz lokum na rynku wtórnym odwiedź jak najwięcej mieszkań. Jeśli trafisz na takie, które naprawdę Ci się spodoba, na pewno to poczujesz! Nie decyduj się na kupno mieszkania, co do którego masz wątpliwości, czy będziesz się w nim dobrze czuł.
Jeśli chcesz kupić swoje “M” od dewelopera, zwróć uwagę na infrastrukturę wokół osiedla. Czy jest tam dobry dojazd, a w pobliżu sklepy lub przystanki komunikacji miejskiej? Nawet jeśli zakupy robisz regularnie w dużym supermarkecie, czasem będziesz zmuszony kupić coś w osiedlowym sklepie. Dobry dojazd środkami komunikacji miejskiej też jest ważny, nawet jeśli na co dzień poruszasz się własnym autem. Przekonasz się o tym przed parapetówką. Znajomi będą chcieli wiedzieć jak wydostać się z Twojego osiedla na przedmieściach, jeśli nie ma tam dobrej drogi, a nawet kierowcy taksówek nie wiedzą gdzie znajduje się Twoja nowa ulica.
Dokładnie zastanów się, czy chcesz kupić mieszkanie gotowe do wprowadzenia, czy takie, które wymaga odświeżenia lub remontu. Malowanie, wymiana instalacji elektrycznej, kupno mebli pod wymiar nowej kuchni - to kilka z potencjalnych wydatków z jakimi musisz się liczyć po przeprowadzce do lokum z rynku wtórnego. Oczywiście, nie oznacza to, że nie warto takich mieszkań kupować. Warto jednak bardzo dobrze przyjrzeć się potencjalnym wydatkom.
Remonty zawsze są droższe, niż Ci się wydaje - szczególnie, jeśli robisz je po raz pierwszy. Planując swój budżet remontowy zawsze szacuj jego koszty “z górką”, podobnie jeśli chodzi o czas realizacji. Na pocieszenie warto dodać, że mieszkanie urządzone według własnego pomysłu sprawi, że po trudach remontu będziesz się w nim czuł bardzo dobrze na długie lata!
Upewnij się, że mieszkanie jest wolne od długów, problemów z własnością, a jego obecni właściciele nie chcą niczego przed tobą ukryć. Wiele z tych rzeczy będziesz musiał sprawdzić, jeśli kupujesz mieszkanie ze środków uzyskanych w kredycie hipotecznym. Banki, poniekąd w swoim interesie, wymagają, by wszystkie formalności były dopełnione.
W przypadku mieszkania kupionego na rynku pierwotnym, warto samemu zainteresować się rzetelnością dewelopera. Obejrzyj dotychczasowe jego realizacje i porozmawiaj z osobami, które zainwestowały w nieruchomości budowane przez daną firmę. Dowiedz się jak wykonawca zamierza zadbać o infrastrukturę oraz jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego wokół Twojego nowego gniazdka. Czy w przyszłości nie będzie przy nim biegła autostrada lub nie powstanie spalarnia śmieci?
Chociaż to trudne, postaraj się wybiec w przyszłość. Kawalerka jest dobrym rozwiązaniem, ale dosyć szybko może się okazać złym wyborem. Szczególnie, jeśli zechcesz stanąć na ślubnym kobiercu i założyć rodzinę z gromadką słodkich urwisów. Zbyt duże mieszkanie i ogromny kredyt, który trzeba spłacać aż do emerytury to też niezbyt dobry pomysł. Duże mieszkanie nie zawsze jest warte swojej ceny, poza tym źle wpływa na mobilność.
Oczywiście nikt nie może przewidzieć jak potoczą się jego życiowe losy. Jednak warto wiedzieć, że zbyt małe mieszkanie będzie niewygodne dla dużej rodziny, a ogromny kredyt na zbyt duże mieszkanie utrudni nieco przeprowadzkę do innego miasta.
Własne mieszkanie to nie tylko obowiązki i stresujący proces załatwiania kredytu. To także niezliczone chwile, gdy czujesz się w końcu u siebie i możesz naprawdę odpocząć.
Fot. Fotolia
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.