Przeczytałem notkę w lokalnej prasie, o pewnej rodzinie której ogień zabrał dom, a która zyskała w zamian wiarę w ludzi. Gdyby zamiast tego wzięli kredyt w ING, po spłacie mieliby dom. Jeśli stracą wiarę w ludzi pozostaną z niczym. Nie wiem jak się kupuje dom, jednak warto, by ludzie w trudnych sytuacjach kojarzyli swoje położenie z działaniem.