Zastaw się a postaw się, to reguła, którą my Polacy wysysamy z mlekiem matki. Bizantyjska przesada to nasza słabość, a przedświąteczna spirala zakupów wciąga prawie każdego z nas i wydaje się, że nie ma ratunku. Wystarczy nieco przedefiniować priorytety, przenieść środek ciężkości z mieć na być oraz oczyścić umysł z pięciu nakazów, które tkwią tam od zawsze i nakręcają przedświąteczne szaleństwo.
...
Zastaw się a postaw się, to reguła, którą my Polacy wysysamy z mlekiem matki. Bizantyjska przesada to nasza słabość, a przedświąteczna spirala zakupów wciąga prawie każdego z nas i wydaje się, że nie ma ratunku. Wystarczy nieco przedefiniować priorytety, przenieść środek ciężkości z mieć na być oraz oczyścić umysł z pięciu nakazów, które tkwią tam od zawsze i nakręcają przedświąteczne szaleństwo.