Mąż brał kredyt firmowy, na który wyrażałam zgodę. Wiem już, że jestem wraz z nim odpowiedzialna za spłaty rat, oraz że w razie gdyby przestał je spłacać, obowiązek ten spada na mnie. W chwili obecnej mąż wyprowadził się z domu, rozwod lub separacja to kwestia raczej bliższej niż dalszej przyszłości, mamy ustanowioną rozdzielność majątkową. W związku z tym mam pytanie: czy jest sposób, żebym została z tego jego kredytu "wykreslona"? Internet podpowiedział ewentualne 2 rozwiązania:
1. Ponowne przeliczenie zdolności kredytowej firmy i zmianę w umowie tak, by widniał tylko on jako kredytobiorca (jest to wogole możliwe?)
2. Zamiana mojej zgody na innego poręczyciela zaakceptowanego przez Bank?
Czy pozostaje mi tylko czekanie na zakończenie spłacania rat i nie ma żadnej możliwości zmiany w tym kredycie tak, żebym za niego nie odpowiadała?