Jak inwestować

[#1]

Dobry wieczór.

Otworzyłem sobie niedawno rachunek, no i mam pewien problem - za często przychodzą informacje do skrzynki pocztowej (zestawienie transakcji). Przeznaczyłem sobie na tę akcję tajniacko moje fun money, ale jak w skrzynce tak często zaczęły się pojawiać walentynki od ING, to rodzina zaczyna zadawać pytania. Wiecie jak jest

W związku z powyższym ja zapytuję Was - na co to i po co to? Zestawienie transakcji mam w systemie. Dodać przycisk eksportu do pdfa i jestem szczęśliwy. Zupełnie jak z wyciągiem z ROR - też sobie radzę sam, bez meldowania się z Waszej strony co miesiąc. A tutaj... co tydzień. No nie powiem, miło mi. Szczególnie gdy pierwszy liścik przyszedł zaadresowany odręcznie - jak za starych, dobrych czasów. Ale wydaje mi się, że jest to niepotrzebne mnożenie kosztów. Wolałbym niższą prowizję o tę kopertę

Patrzę sobie w regulamin i przy okazji znajduję takie coś: 

"Dodatkowo na podstawie dyspozycji Klienta – po tym, jak zapłaci on opłatę zgodną z Tabelą – Biuro Maklerskie w ciągu 7 dni sporządza w formie zaświadczenia"

Więc w zasadzie dyspozycji nie składałem. Punkty wcześniej mówią zaś o terminach "na koniec każdego kwartału kalendarzowego", "Nie rzadziej niż raz na 12 miesięcy, a także po zamknięciu Rachunku" oraz "są dostępne w Systemie internetowym Biura Maklerskiego". Tymczasem ja dostaję info raz w tygodniu. Może jest w innym miejscu to określone, ale w tej chwili nie potrafię się tego na szybko doszukać.

Pomijając powyższe uwagi zasadnicze, patrzę jeszcze na to co wyżej pogrubiłem i... jesteście pewni tego zapisu? Zapłacić i opłacić to synonimy. Można więc równie dobrze napisać "po tym, jak opłaci on opłatę zgodnie z Tabelą". Trudno się płaci za opłaty... chociaż jest to możliwe - podatki Opłatę można wnieść, opłatę można uiścić (chociaż samo uiszczanie też znaczeniowo zawiera w sobie opłacanie), opłatę można uregulować. Można zapłacić za towar, za usługę...
Umowa była konsultowana z działem prawnym, ale pewnie nie z polonistami A mecenasi lubią lać wodę i stosować te zbędne zlepki typu "dzień dzisiejszy" (a dzisiaj to nie dzień? no niby może być jeszcze noc ), "akwen wodny" (a to może być jakiś inny akwen?), czy "spadanie w dół" (słowo daję próbowałem parokrotnie spaść w górę, ale mimo szczerych chęci się nie dało). I w efekcie mamy też "masło maślane" i "zapłacić opłatę". Kiedyś była tutaj taka inicjatywa, aby pewne kwestie upraszczać. Macie do tego okazję

[#2 · Accepted solution]

Ale zaspamowałeś

No to po kolei, mam nadzieje, że niczego nie pominę:

1. Od początku tego roku, od kiedy weszły w życie europejskie dyrektywy MiFID II,  musimy przesyłać klientom potwierdzenia realizacji zleceń na trwałym nośniku. Pracujemy nad tym, żeby te wydruki wstawiać do Mojego ING. Nam też się nie uśmiecha wysyłka listów i wiemy, że to uciążliwe... Jeżeli chcesz coś zmienić w tym temacie, zadzwoń na naszą infolinię - maklerzy może coś zaradzą. 32 357 00 32 (pn-pt 8-18).

2. Potwierdzenia dostajesz tak często, jak często robisz transakcje.

3. Za wszystko, co wysyłamy do Ciebie sami, bez Twojej dyspozycji nie pobieramy opłat - to nasz obowiązek dostarczyć Ci określone raporty. Koszt koperty bierzemy na siebie Jeśli Ty chciałbyś dodatkowo jakiś dokument ponad standard, to wtedy uruchamiamy Tabelę.

4. Umowy i regulacje napisane prostym językiem - sukcesywnie pracujemy nad upraszczaniem kolejnych dokumentów. 1 marca wchodzi w życie Regulamin, nad którym pracowali również poloniści. Umowy też są w trakcie takich zmian językowych. Będzie prościej!

[#3]

Jaką bronią wojujesz...

Ad 1. Uwielbiam europejskie dyrektywy. By żyło się lepiej. Niedługo nic innego nie będziemy robić, tylko zajmować się opracowywaniem norm, prowadzeniem rejestrów, wypełnianiem ankiet, audytami itp. Faktycznie biurokracja jest ograniczana, nie ma co.

Ad 2. To zauważyłem. Mnie się rozchodziło jednak o to, aby operacje wykonywać, a makulatury nie kolekcjonować.

Ad 3. Proszę Cię! Nie ma nic za darmo. Jeśli klient uważa, że coś jest "za darmo", to zwyczajnie nie potrafi dostrzec gdzie jest ukryta opłata.

Ad 4. Tu jestem zaskoczony. Mało kto konsultuje umowy z polonistami. Za to brawa. Byle to faktycznie byli poloniści, a nie tak jak wirtualni klienci, przy współudziale których tworzyliście obecny wygląd banku online ;>

Dzięki za odpowiedź.