Jedna liczba, która mówi nam wszystko o kosztach kredytu lub pożyczki. Czy to jest możliwe? Taką magiczną liczbą jest RRSO, czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Czy jednak zawsze spełni ona swoje zadanie?
RRSO na pewno świetnie się sprawdzi przy eliminowaniu najdroższych ofert pożyczania pieniędzy. Ilekroć widzę reklamy pożyczek z 3-cyfrowym RRSO, nie mogę wyjść ze zdumienia, że ktokolwiek decyduje się na pożyczanie tak drogich pieniędzy.
Gdy jednak porównujesz między sobą oferty o zbliżonym RRSO, wcale nie musi być tak, że oferta o niższym RRSO będzie oznaczać tańszą pożyczkę lub kredyt. Dlaczego?
RRSO czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Jest to jedna liczba, wyrażona w procentach, która uwzględnia wszystkie koszty kredytu lub pożyczki. Pożyczając cudze pieniądze, musisz zapłacić oczywiście odsetki. Ale to niestety nie wszystkie koszty. Musisz liczyć się również z wieloma dodatkowymi kosztami: z prowizjami, marżami, składkami ubezpieczeniowymi, a nawet opłatami za „domową obsługę” w przypadku firm pożyczkowych. Co więcej – każda firma pożyczkowa czy bank w nieco inny sposób może określać wysokość tych odsetek, marż, prowizji i opłat, więc bezpośrednie porównanie ofert jest bardzo trudne.
Oblicz ratę pożyczki - sprawdź
I właśnie tutaj z pomocą przychodzi RRSO – czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania, która ma pomóc w szybkim uzyskaniu odpowiedzi na pytanie: która oferta jest tańsza. Jednak ze względu na sposób liczenia RRSO, na jego wysokość wpływają też inne parametry, niezwiązane bezpośrednio z samymi kosztami.
Otóż, poza wysokością poszczególnych kosztów, wysokość RRSO zależy także od tego, kiedy i z jaką częstotliwością musisz ponosić poszczególne koszty. W zależności od okresu, na jaki pożyczasz pieniądze oraz od harmonogramu spłaty, można zauważyć taką prawidłowość:
Właśnie dlatego musisz koniecznie się upewnić, że porównujesz „jabłka z jabłkami”. Porównując RRSO różnych ofert, zwróć koniecznie uwagę, czy dotyczą one kredytów lub pożyczek zaciągniętych na identyczny okres oraz posiadających identyczny harmonogram spłaty. W przeciwnym razie może się zdarzyć, że wybierzesz ofertę o nieco niższym RRSO, a za swoje zobowiązanie zapłacisz w sumie więcej.
Właśnie z tego powodu nie ograniczaj swojej analizy do samego RRSO. Jedna liczba nie powie Ci przecież całej prawdy o tym, ile w sumie zapłacisz za pożyczkę lub kredyt. Co najlepiej zrobić w tej sytuacji?
Otóż zapoznaj się bardzo dokładnie ze wszystkimi warunkami kredytowania. Przeczytaj dokładnie umowę i bardzo wnikliwie zapoznaj się z tabelą opłat i prowizji. Zwróć przede wszystkim uwagę na to, ile tak naprawdę będziesz musiał w sumie zwrócić pieniędzy.
W ostatecznym rozrachunku liczy się przecież jedno: ile pieniędzy musisz wyłożyć z własnej kieszeni w zamian za pożyczone pieniądze. Nie ma przecież znaczenia, z jakiego tytułu musisz te pieniądze zapłacić. Wszystko jedno, czy są to odsetki, czy prowizja, czy jakaś inna opłata. Jakby się one nie nazywały, są one dla Ciebie kosztem.
A na zakończenie jeszcze krótka interpretacja RRSO, która skutecznie powinna ochłodzić Twój zapał do zaciągania drogich pożyczek.
Wyobraź sobie, że nie wydajesz pieniędzy, które otrzymałeś w formie pożyczki, tylko od razu je inwestujesz. Następnie, tylko pieniędzmi z tej inwestycji, spłacasz raty oraz pokrywasz wszelkie prowizje i opłaty związane z pożyczką. RRSO mówi nam o tym, ile musiałaby wynieść średnia roczna stopa zwrotu z takiej inwestycji, aby pieniądze z kredytu zarobiły na wszystkie odsetki, prowizje i opłaty i abyś na tej operacji wyszedł na zero.
Hmm… potrafisz zarobić tych kilkadziesiąt czy kilkaset procent na inwestycji?...
Pożyczone pieniądze łatwo się wydaje, ale trudno zwraca. Dlatego najrozsądniejsze, co możesz zrobić, to zbudować sobie solidną finansową poduszkę bezpieczeństwa z własnych oszczędności, by nigdy nie musieć korzystać z drogich pożyczek i kredytów.
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.