Przyszłość będzie dostatnia tylko wtedy, gdy firmy postawią na zrównoważony rozwój swego działania. Oznacza to, że powinny korzystać z różnych modeli operacyjnych, nowych technologii i finansowania wzrostu w zrównoważony sposób. Trudno podjąć te działania w pojedynkę – dlatego spółki, chcące pozyskać banki, muszą z nimi współpracować w strategiczny sposób.
W tym artykule:
Przewiduje się, że do 2050 roku liczba ludności wyniesie 10 miliardów[1]. Zapotrzebowanie na energię dla tak wielu osób przyspieszy kryzys klimatyczny – chyba że podejmiemy działania, aby nasze systemy były bardziej zrównoważone. Kwestia ta wymaga pilnego rozwiązania – niektóre prognozy przewidują, że zapotrzebowanie na energię wzrośnie o prawie 50% do 2050 roku.[2]
– Wyzwanie w tym obszarze polega na tym, że w ciągu kolejnych trzech dziesięcioleci liczba ludności na świecie wzrośnie o około dwa miliardy – powiedział Gido van Graas, globalny dyrektor ds. nowych technologii energetycznych w ING. – Taki wzrost znacząco zwiększa zapotrzebowanie w zakresie energii, ale powinien także wiązać się z zerową emisją netto.
Aby sprostać temu rosnącemu zapotrzebowaniu, rządy, sektor finansowy oraz spółki będą musiały ze sobą współpracować, aby stworzyć nowe modele biznesowe o mniejszym śladzie węglowym i wesprzeć technologie, produkty i usługi, które oferują bardziej ekologiczną wizję przyszłości.
Istnieje mnóstwo zachęt dla firm, aby przyjrzały się tego rodzaju usługom i produktom. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez ING, 57% konsumentów jest gotowych zapłacić wyższą cenę za produkty, które zostały wykonane w sposób przyjazny dla środowiska[3]. Z kolei firma EY uważa, że przychody ze zrównoważonych produktów rosną mniej więcej sześciokrotnie szybciej niż inne produkty.[4] To między innymi dlatego liczba spółek, które zobowiązały się ograniczyć emisję netto do zerowego poziomu do końca stulecia, potroiła się w 2020 roku.[5]
Firmy, które wciąż nie są przekonane do idei zrównoważonego rozwoju, będą musiały się dostosować. Badania opublikowane przez ING w kwietniu[6] wykazały, że tylko 32% firm priorytetowo zwiększa przyjazności dla środowiska swoich produktów i usług.
Banki same muszą opracować innowacyjne rozwiązania, aby zarządzać wyższym ryzykiem związanym z finansowaniem spółek, które przechodzą na nowe modele biznesowe albo inwestują w niezbadane jeszcze technologie. Ponad połowa (53%) spółek ankietowanych przez ING podaje mniejsze budżety na wydatki kapitałowe i operacyjne w wyniku pandemii COVID-19. Oznacza to, że spółki mają mniej środków na wprowadzanie nowych rozwiązań.
Banki także muszą zdać sobie sprawę z tego, że tradycyjne rozwiązania finansowe, takie jak kredyty uprzywilejowane, nie są dla spółek, które nie mają dojrzałego modelu biznesowego albo dla spółek, które wkraczają na zupełnie inną drogę. Oznacza to, że banki muszą być przygotowane na opracowanie rozwiązań finansowych oraz odpowiednich usług dla projektów, które są zupełnie inne od tych, nad którymi pracowały w przeszłości.
Spółki nie tylko muszą zastanowić się nad nowymi technologiami, usługami i modelami biznesowymi, muszą także wdrożyć ukierunkowaną na przyszłość strategię zrównoważonego rozwoju. Także tutaj banki mają do odegrania pewną rolę.
Zdaniem Leonie Schreve, globalnej dyrektor ds. zrównoważonego finansowania w ING, właśnie w tym obszarze banki mogą wkroczyć do akcji. Mogą dostarczyć kapitał podwyższonego ryzyka jako alternatywę dla tradycyjnego finansowania. Mogą także doradzić, w jaki sposób przejść na strukturę finansową i model biznesowy, które wspierają realizację celów klientów w obszarze zrównoważonego rozwoju.
– To właśnie na tym obszarze skupiamy w tej chwili naszą uwagę, chcąc być partnerem dla naszych klientów – mówi. – Prowadzimy strategiczny dialog z naszymi klientami, aby pomóc im zidentyfikować inwestycje i dezinwestycje, które pozwolą im zabezpieczyć swoją pozycję w gospodarce jutra i zachować znaczenie w kontekście coraz większego apetytu inwestorów na kwestie ESG.
Banki w coraz większym stopniu wykorzystują finansowanie, aby wspierać innowacyjne, ekologiczne firmy i wygaszać branże wykorzystujące węgiel w swoich portfelach. Na przykład stosowane przez ING podejście Terra pomaga „mierzyć wpływ różnych sektorów na klimat, a także określać cele dla każdego sektora w przechodzeniu na przyszłość niskoemisyjną”, sterując portfelem kredytowym ING, tak aby osiągnął poziom zerowej emisji netto do roku 2050, zgodnie z przyjętym zobowiązaniem w ramach sojuszu Net Zero Banking Alliance.
Jak mówi Schreve, strategiczne doradztwo w ramach podejścia Terra może rozciągnąć się i obejmować wspieranie spółek w kontekście złożonych regulacji. Na przykład Europejskiego Zielonego Ładu, który obejmuje Taksonomię UE. Zgodnie z tymi ramami regulacyjnymi spółki europejskie muszą składać sprawozdania na temat tego, jaki udział ich przychodów pochodzi ze zrównoważonych produktów i usług, a także na temat poniesionych na ten cel wydatków kapitałowych i operacyjnych.
W przypadku spółek regulacja prawdopodobnie uruchomi falę inwestycji w produkty lub procesy, które pozwolą im zapewnić zgodność z regulacją. Z kolei kredytodawcom regulacje pozwalają przekazać wskazówki na temat tego, w jaki sposób można sfinansować bardziej zrównoważone wydatki kapitałowe albo jakie inwestycje można poczynić, aby zdobyć bardziej ekologiczne aktywa.
Pełnienie roli doradczej sprawia, że kredytodawcy są cenionym partnerem dla firm, a nie tylko źródłem finansowania.
– Dla nas jest to dobra okazja, aby prowadzić naszych klientów po tym złożonym otoczeniu regulacyjnym – mówi Schreve. – Możemy rozpocząć strategiczną dyskusję na temat tego, co muszą zrobić, aby przejść na zrównoważoną gospodarkę.
Dla wielu organizacji dyskusje strategiczne mogą okazać się bardzo pomocne. Bardzo często przyczyniają się do zwiększenia skali obiecujących idei, technologii lub systemów. Jako przykład możemy wziąć wykorzystanie wodoru jako źródła energii odnawialnej.
Wodór został ogłoszony niskoemisyjnym albo zeroemisyjnym źródłem energii, zwłaszcza w sektorach, które trudno zelektryfikować, co – zdaniem van Graasa – sprawia, że stał się „bardzo istotnym czynnikiem w transformacji energetycznej”. Od lutego 2021 roku na całym świecie ogłoszono 131 projektów wodorowych na dużą skalę, co daje w sumie 359 takich projektów. Jak wynika z badań, inwestycje w projekty w całym łańcuchu wartości wodoru szacuje się na 500 mld USD do 2030 roku.[7]
Ale wodór nadal jest drogi, zwłaszcza gdy jest produkowany z użyciem energii wiatrowej lub słonecznej – w przeciwieństwie do gazu ziemnego. Właśnie dlatego ta bardziej ekologiczna alternatywa ciągle jeszcze nie jest konkurencyjna. Aby utorować drogę dla gospodarki opartej na wodorze, zdaniem van Graasa, banki, takie jak ING, muszą odbyć „bardzo szczegółowe rozmowy” z klientami na temat najlepszych sposobów wspierania ich w zwiększaniu skali projektów wodorowych. Projekty te będą wymagały znaczących inwestycji, aby można było wcielić je w życie.
– Wdrożenie wodoru w kolejnych dziesięcioleciach będzie wymagało zainwestowania bilionów dolarów nie tylko w zakłady produkcyjne, ale także w transport i magazynowanie – mówi. – Bardzo chcemy wspierać naszych klientów w transformacji energetycznej w tym obszarze.
Działania, które jako społeczeństwo podejmujemy, aby osiągnąć zerową emisję netto, znacznie wykraczają poza technologię energetyczną. Musimy spojrzeć szerzej na innowacje i modele biznesowe. Jednym z tych modeli jest gospodarka o obiegu zamkniętym.
Na przykład w maju 2020 roku firma BASF, niemiecki gigant chemiczny, umieściła na rynku kapitałowym obligacje o wartości 2 mld EUR – przy czym jedna transza o wartości 1 mld EUR była przeznaczona na pierwszą emisję zielonych obligacji przez firmę[8]. Część z uzyskanych środków wykorzystuje się do rozwoju innowacyjnych technologii, które wspierają recykling środków chemicznych – jest to jeden z głównych elementów gospodarki o obiegu zamkniętym.
Zdaniem Joosta van Duna, specjalisty ds. gospodarki o obiegu zamkniętym w zespole ds. zrównoważonego finansowania w ING, nacisk na model oparty o gospodarkę o obiegu zamkniętym oznacza pojawienie się nowych koncepcji biznesowych – np. koncepcji, według której producent pozostaje właścicielem produktu. To popycha firmy w kierunku „umów najmu” i motywuje producentów do tworzenia trwałych produktów, nakładając na nich odpowiedzialność za „fazę użytkowania i fazę zakończenia cyklu życia” produktów. Mówiąc w skrócie, im dłużej produkt jest w obiegu, tym większy przychód może wygenerować.
Taki model ma swoje korzyści, ale zdaniem van Duna będzie wymagał „innowacji finansowych” po stronie kredytodawców.
– W tego rodzaju modelu o obiegu zamkniętym, chodzi bardziej o finansowanie dostępu do aktywów lub korzystania z nich – wyjaśnia van Dun. – Wartość aktywów jako zabezpieczenia jest ograniczona, ponieważ są wykorzystywane przez osoby trzecie. Musimy w większym stopniu opierać się na umowach pomiędzy użytkownikiem a podmiotem oferującym usługę oraz na tym, w jaki sposób generowane są strumienie przychodów.
Zaczynają pojawiać się przypadki, w których banki współpracowały ze spółkami tak, aby zrównoważone finansowanie oparte w jakimś stopniu na inżynierii finansowej wspierało przejście na model oparty o gospodarkę o obiegu zamkniętym.
Na przykład holenderski start-up E-bike to Go (EB2G) pracuje nad tym, aby poprawić wykorzystywanie zrównoważonych środków transportu poprzez odejście od modelu własności i oferowaniu dostępu w ramach subskrypcji na rowery elektryczne dla firm i konsumentów.
Na początku 2021 roku firma została przejęta przez jej odpowiednik w branży, firmę GreenMo9[9], w ramach umowy, która ma poprawić dostęp do zrównoważonego transportu oferowanego przez EB2G i utorowanie drogi do ekspansji na rynek międzynarodowy.
Biorąc pod uwagę, że jest to relatywnie nowy model biznesowy, finansowanie go wymaga przyjęcia innej perspektywy – kredytodawcy są przyzwyczajeni do finansowania „posiadania”, a nie „użytkowania”. Trzeba radzić sobie z innym profilem ryzyka i wziąć pod uwagę to, że ryzyko braku zapłaty może pojawiać się okresowo, a nie w jednym momencie.
W przypadku kredytodawców oznacza to, że muszą oni zwrócić większą uwagę na przepływy pieniężne z usługi subskrypcji oraz uważnie monitorować okres, na jaki klienci zawierają umowy.
Transformacja energetyczna to kolejny obszar, w którym rozwiązania finansowe przyspieszają rozwój technologii.
W lipcu 2020 roku szwedzki start-up Northvolt pozyskał 1,6 mld USD w wyniku finansowania dłużnego od konsorcjum banków komercyjnych, funduszy emerytalnych oraz publicznych instytucji finansowych, które wsparły firmę w realizacji jej celu. A jest nim stworzenie gigafabryk – zakładów produkcyjnych, które mogą produkować akumulatory litowo-jonowe o niskim śladzie węglowym. [10]Transakcja ta, jak mówi Mark Weustink, dyrektor ds. zrównoważonych inwestycji w ING, jest przykładem „kapitału podwyższonego ryzyka [wspierającego klientów] podczas zwiększania skali działania, dzięki czemu mogą przyspieszyć działania i zrealizować swoje cele w obszarze zrównoważonego rozwoju”.[11]
Akumulatory pomogą obniżyć emisyjność globalnej gospodarki, umożliwiając elektryfikację branży motoryzacyjnej w miarę wygaszania silników spalinowych. W Europie brak infrastruktury do tworzenia akumulatorów oznacza, że inwestycja ta jest bardzo potrzebna. Dzięki niej można będzie produkować akumulatory na większą skalę. To istotne, zwłaszcza w obliczu prognoz, z których wynika, że rynek ten będzie warty 35 mld EUR do roku 2030, czyli dwa razy więcej niż w 2020 roku.[12]
„Nie ma powodu, aby działanie akumulatorów odbywało się kosztem środowiska”, mówi Northvolt[13]. Dlatego firma pracuje nad stworzeniem dwóch gigafabryk w Szwecji i Niemczech, które będą zasilane czystą energią z odnawialnych źródeł. Firma zobowiązała się także, że połowa materiałów używanych do produkcji nowych ogniw akumulatorowych w 2030 roku będzie pochodzić ze starych akumulatorów.
Aby można było obserwować zakończenie tego rodzaju projektów i technologii, ważne jest, aby kredytodawcy współpracowali z firmami. W miarę wzrostu liczby ludności oraz w miarę wzrostu świadomości na temat zrównoważonego rozwoju kredytodawcy nie mogą sobie pozwolić na nic innego.
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.