Personal branding? Najlepsza inwestycja dla Twojej firmy!

Zaskoczę Was! Z Raportu Personal Branding w Polsce 2018 wynika, że aż 50% respondentów deklaruje wyższy poziom zaufania do marek osobistych vs biznesowych. W dodatku 95% badanych uważa, że marka osobista inkorporowana pod markę biznesową lub stanowiąca samodzielny byt, to najlepsze opcje[1]. Dlaczego więc wciąż boicie się inwestycji w personal branding swoich pracowników? Dajcie mi kilka minut, a rozwieję wszystkie Wasze obawy. 😊

 

Pracodawco, (prawie) nie ma się czego bać

Nie mydlmy sobie oczu. Pracownik z silną marką osobistą niewątpliwie stanowi łakomy kąsek dla konkurencji. Ma szeroką sieć kontaktów, jest rozpoznawalny w branży, wzbudza zaufanie u współpracowników i klientów. Nic więc dziwnego, że każdy chciałby go mieć w swoich szeregach. Mógłby też zechcieć pójść inną drogą i sprawdzić swoje siły we własnym biznesie. I… to by było na tyle, jeśli chodzi o uzasadnione obawy przed inwestycją w marki osobiste pracowników. Recepta na nie jest wbrew pozorom prosta: stworzyć takie warunki do pracy, by dany talent chciał się rozwijać właśnie u Was, a nie u konkurencji. Jeśli natomiast pragnie pójść „na swoje” – trudno, nie powstrzymacie go. Możecie jedynie zadbać o wzajemne relacje tak, by w przyszłości mieć szansę uczynić z niego wartościowego partnera biznesowego.

Warto inwestować w personal branding!

Dlaczego więc warto pokusić się o inwestycję w rozwój marek osobistych pracowników? Powody ku temu są co najmniej trzy. Po pierwsze, pracownik z silnym personal brandingiem może stać się naturalnym (i najlepszym) ambasadorem dla Waszych marek. Jego nazwisko będzie wszakże tuż obok nazwy Waszej firmy na konferencjach i w branżowej prasie. Wasze przedsiębiorstwo i on stworzycie mocny zespół, który korzystnie na siebie  zadziała, ponieważ marka korporacyjna wesprze w tym przypadku markę personalną i na odwrót, a ich synergia efektywnie wpłynie na Wasz biznes. 

Po drugie, pracownik z mocną marką osobistą ma szansę przyciągnąć do firmy nowych, wartościowych kandydatów do pracy. Jest zatem niezwykle cenny w kontekście employer brandingu. Nierzadko nawet dzięki temu, że pracownik jest znany i lubiany w środowisku, potencjalni pracownicy zaczną interesować się Waszą firmą. Najlepsi chcą w końcu pracować z najlepszymi, a Wy możecie tylko na tym skorzystać. 😉 No i po trzecie, pracownik z silnym personal brandingiem, może przyciągać do firmy nowych klientów! W jaki sposób? Być może widzieli jego ciekawe prezentacje na targach lub konferencjach branżowych oraz przeczytali jego artykuły w tematycznej prasie papierowej bądź internetowej. Mogli też usłyszeć o nim od wspólnych znajomych, którzy wcześniej skorzystali z jego usług lub dowiedzieli się o jego osobie z wielu pozytywnych rekomendacji. Jedno jest pewne: rozpoznawalny pracownik to nierzadko synonim wysokiej jakości. Jakości, która przyciąga nowych klientów do firmy i zatrzymuje przy niej tych dotychczasowych.

Zacznijcie od siebie

Zanim jednak zabierzecie się za inwestowanie w marki osobiste pracowników…zacznijcie od siebie. Przykład wszakże zawsze idzie z góry! Poza tym, żeby coś wspierać trzeba mieć o tym przynajmniej elementarne podejście. Pozwólcie, że Wam w tym pomogę. 😉 Marka osobista musi być spójna w dwóch światach: online oraz offline. Oznacza to, że niezależnie od miejsca, w którym Wy lub Wasi pracownicy spotkacie się z Waszymi klientami, zawsze musicie ofiarować im to samo, pozytywne doświadczenie. Żeby tak się stało musicie zdefiniować kilka rzeczy:

  1. Najważniejsze kompetencje i wartości – takie, które będą Was wyróżniać na tle innych osób z tej samej branży.
  2. Grupę docelową – w końcu Wasze marki osobiste nie są dla wszystkich, tylko dla konkretnych osób, do których chcecie dotrzeć ze swoimi usługami lub produktami.
  3. Kanały promocji marki osobistej – czyli miejsca, które będziecie wykorzystywać do dzielenia się swoją ekspercką wiedzą oraz do pozyskiwania nowych klientów.
  4. Cele i mierniki sukcesu – dzięki którym w danym przedziale czasu będziecie mogli rozpoznać, czy udało Wam się je osiągnąć, czy może należy zrewidować swoją strategię działania, bo obecna nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Przede wszystkim jednak nie podcinajcie skrzydeł tym, którzy już budują swoje marki osobiste. Nie ma nic gorszego niż pracodawca, który zazdrości rozpoznawalności pracownikowi. Uczyńcie z niej Wasz firmowy atut! Chwalcie się takimi pracownikami, pozwólcie im być na świeczniku, pomagajcie im się rozwijać, stawiajcie przed nimi ambitne wyzwania.

 

W ING Banku Śląskim ludzie z pasją są dodatkowo honorowani, a ich różnorodność napawa pracodawcę dumą. W culturebooku zatytułowanym Po prostu ING - specjalnej publikacji o kulturze firmowej ING – można poznać wiele ciekawych historii pracowników z silnymi markami osobistymi. Marka pokazuje ich często również na łamach swoich mediów społecznościowych, np. na LinkedIn. Zdjęcia stockowe do postów zastąpione są prawdziwymi fotografiami ludzi, którzy wyróżniają się w organizacji (Rys.1). W ING nie brakuje również inicjatyw związanych z dzieleniem się wiedzą, a pracownicy często reprezentują firmę oraz komunikują swoje marki osobiste zarówno na wydarzeniach krajowych, jak i międzynarodowych.

 

isuu.png

 

Rys. 1 ING na łamach swoich mediów społecznościowych z dumą prezentuje swoich pracowników oraz ich osiągnięcia

Nie bójcie się podejmować podobnych działań w Waszych firmach. Pamiętajcie, że pracownicy z silnymi markami osobistymi pomagają Wam realizować cele biznesowe i rekrutacyjne. Nie opłaca Wam się ich stracić. 😉

 

[1] Raport Personal Branding w Polsce 2018, opracowany przez Premium Consulting