Na start i na inwestycje - formy kredytowania

Budowanie historii finansowej zaczyna się od rachunku bankowego, bo to od wpływów na konto często zależy wysokość finansowania, którą można dostać. 

Nawet jeśli rozwija się biznes korzystając wyłącznie z własnego kapitału, to dobrze mieć w odwodzie możliwość skorzystania z pożyczki, limitu kredytowego czy karty kredytowej, aby móc z nich użyć w razie ewentualnych przejściowych kłopotów.

Karta kredytowa, kredyt w rachunku czy prosta pożyczka są najłatwiejsze i najszybsze do uzyskania. Mogą na nie liczyć nawet start-up’y, choć na początku nie będą to wysokie kwoty.  To o tyle naturalne, że start-up jest dla banku klientem nieporównywalnie bardziej ryzykownym niż firma z historią albo klient indywidualny. Banki, gotowe są udzielić pierwszego finansowania zwykle nie wcześniej niż po sześciu miesiącach od rozpoczęcia działalności przez przedsiębiorstwo.

O wyższe kwoty przedsiębiorcy mogą się ubiegać zwykle po dwóch latach od rozpoczęcia działalności, kiedy wyjdą z fazy inkubacyjnej.  Jednak pomimo licznych promocji – np. kredyt do 200 tys. zł bez zabezpieczeń, bez zaświadczeń z ZUS i US, decyzja w kilkanaście minut - na taką ofertę mogą liczyć firmy, które długo współpracują z instytucjami finansowymi i korzystają z wielu produktów. W dodatku cena takiej oferty też nie jest niska. Zależy od trzymiesięcznej lub sześciomiesięcznej stopy WIBOR (obecnie to odpowiednio ok. 2,69 proc. i 2,71 proc.) powiększonej o 7–8 proc. marżę, a do tego jeszcze ok. 1,5-2 proc. prowizję.

Dla młodych firm, lub takich które nie mają wystarczających zabezpieczeń, są pożyczki i kredyty z gwarancjami rządu lub Unii Europejskiej. 

Jedną z takich ofert jest pomoc z funduszu JEREMIE (Joint European Resources forMicro-to-Medium Enterprises). Skierowana jest ona do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, które zatrudniają nie więcej niż 250 pracowników, a ich obrót nie przekracza 50 mln euro. Mogą się o nią ubiegać także startujący przedsiębiorcy:

  • którzy mają utrudniony dostęp do zewnętrznych źródeł finansowania,
  • rozpoczynają działalność (w tym również absolwenci),
  • nie posiadają historii kredytowej,
  • nie posiadają zabezpieczeń o wystarczającej wartości.

Pożyczki te muszą być przeznaczone na finansowanie działalności gospodarczej:

  • wdrażanie nowych rozwiązań technicznych lub technologicznych,
  • zakup maszyn, urządzeń, aparatów w tym środków transportu bezpośrednio  związanych z celem realizowanego przedsięwzięcia,
  • budowę instalacji i urządzeń sprzyjających ochronie środowiska - oszczędzających surowce i energię,
  • informatyzację,
  • dostosowanie przedsiębiorstwa do standardów i norm krajowych i unijnych,
  • tworzenie nowych, trwałych miejsc pracy.

Pożyczki zwykle udzielane są na 5 lat i zazwyczaj przedsiębiorca może liczyć na 6-miesięczną karencję w spłacie. Maksymalne kwoty różnią się w zależności od regionu i organizacji, która dysponuje środkami. W jednych jest to 400 tys. zł w innych nawet ponad 1,5 mln zł. Podobnie jest z wysokością oprocentowania - jeśli firma korzysta ze wsparcia publicznego wówczas stopa procentowa jest niższa. Ustala ją Komisja Europejska i obecnie wynosi dla Polski 3,9 proc. plus marża – od 1 proc. Jednak start-up’y muszą się liczyć z  marżą w wysokości 4 proc.

Ponadto przedsiębiorcy występujący o tą pomoc muszą posiadać wkład własny – minimum 10 proc., choć może zdarzyć się, że wymagana jest wyższa kwota.

Dla firm nie posiadających wystarczających zabezpieczeń kierowane są też kredyty z gwarancjami de minimis. Gwarancji udziela BGK. W listopadzie 2013 r. gwarancje, obejmujące wcześniej tylko kredyty obrotowe, zostały rozszerzone także na kredyty inwestycyjne.

Podstawowe warunki:

  • cel kredytu: inwestycje lub wydatki, które wpływają na rozwój działalności firmy;
  • gwarancje są udzielane przez 24 miesiące, począwszy od 19 listopada 2013 r. do 31 grudnia 2015 r.;
  • maksymalna kwota gwarancji to 3,5 mln zł lub do 60 proc. kwoty kredytu;
  • maksymalny okres gwarancji to 99 miesięcy;
  • stawka prowizji za udzieloną gwarancję wynosi 0,5 proc. w stosunku rocznym.

Oprocentowanie kredytu z gwarancjami zależy od oceny klienta przez bank finansujący.

Innym rozwiązaniem jest wystąpienie o kredyt z gwarancjami Europejskiego Banku Inwestycyjnego – ma go w ofercie siedem instytucji finansowych w Polsce, w tym pośrednicy kredytowi, a niebawem dołączy ósma. EBI gwarantuje do 50 proc. wartości kredytu.

Firmy, które nie interesuje pożyczka ani kredyt z gwarancjami, mogą również rozważyć leasing. W większości firm leasingowych przedsiębiorca, który chce w ten sposób sfinansować pojazd, maszynę lub urządzenie musi wykazać się wkładem własnym w wysokości ok. 20 proc. wartości danego przedmiotu. Dla start-upó’w obecnych na rynku krócej niż rok, często wartość takiego przedmiotu też jest ograniczona np. pojazdu do 120 tys. zł. Jednak coraz więcej firm leasingowych patrzy na młodych przedsiębiorców bardziej przychylnie i oferuje „start-up leasing” na oświadczenie i bez biznesplanów oraz możliwość wnioskowania  już pierwszego dnia prowadzenia działalności.

 

Źródło zdjęcia: Shutterstock.com

Komentarze