Milion do emerytury

Wygrać, ukraść, dostać w spadku? Jak zdobyć swój pierwszy milion? Jeżeli bogaty wujek cieszy się dobrym zdrowiem, jeśli masz raczej małe szanse na wygranie w teleturnieju telewizyjnym i źle czujesz się w pomieszczeniach w rozmiarze więziennej celi, postaw lepiej na czwartą możliwość – oszczędzanie. Tym bardziej, że upragniony milion jest w zasięgu Twoich możliwości i będzie niezbędny na emeryturze.

Kolejne reformy systemu ubezpieczeń społecznych nie zostawiają złudzeń. Jeśli wydaje ci się, że obecni emeryci żyją skromnie, to poczekaj aż ty przejdziesz w „stan spoczynku”. Oficjalne dane ZUS mówią o tym, że obecnie emerytura wynosi ok. 60% ostatniej pensji. Tymczasem eksperci prognozują, że za 30 lat będzie to tylko 30-40%. Zakończenie kariery będzie zatem szokiem nie tylko z powodu nadmiaru czasu, ale także mocno odczuwalnego niedoboru gotówki.

Polacy mają świadomość, że czeka ich twarde lądowanie, ale nic z tym nie robią. Tylko co dwudziesta osoba będąca członkiem obowiązkowych OFE dodatkowo oszczędza na stare lata. Co więcej, obserwuje się tendencję spadkową w tej dziedzinie.

Według „Finansowego barometru ING” – kwartalnego międzynarodowego badania Grupy ING,najczęstszym powodem nieodkładania jest „brak środków”, który wskazuje połowa osób ankietowanych przez ING. Codzienne życie dostarcza przecież mnóstwa powodów do wydatków, dlatego tak trudno zmobilizować siły, by zabezpieczyć swoją finansową przyszłość. Kredyt mieszkaniowy, zakup samochodu, utrzymanie i wykształcenie dzieci zajmują większą część naszego budżetu domowego. Tymczasem dane, pokazują że zaoszczędzenie okrągłego miliona na emeryturę jest w zasięgu ręki większości Polaków.

250 złotych miesięcznie

Jak jednak odłożyć tę okrągłą sumkę? Zasada jest prosta: Im wcześniej zaczniesz oszczędzać, tym mniej za to zapłacisz. Dlatego najlepiej zacząć już na początku pracy zawodowej. Systematyczne odkładanie i inwestowanie pieniędzy pomoże wejść do klubu milionerów. Wystarczy jedynie, że osoba w wieku 25 lat przeznaczy na ten cel 250 zł miesięcznie.

Odkładanie decyzji o oszczędzaniu na potem wiąże się ze wzrostem miesięcznej raty. Początek gromadzenia rezerw finansowych w wieku 35 lat zmusza nas już do przeznaczania 600 zł miesięcznie na ten cel. W wieku 45 lat ta kwota wyniosłaby już 1400 zł, a w wieku 55 lat – 4200 zł miesięcznie. Takie sumy pieniędzy zgodnie z kalkulacją musisz odkładać, aby do czasu przejścia na emeryturę w wieku 67lat uzyskać milion złotych. Taka suma, wpłacona po zakończeniu kariery zawodowej na lokatę, powinna zapewnić nam dodatkowe świadczenie i znacznie zwiększyć standard życia.

Szok? Niekoniecznie.

Trzeba podkreślić, że powyższa kalkulacja zakłada, że średnioroczna stopa zwrotu dla wszystkich grup wiekowych to 8%. Wniosek – im wcześniej zaczniemy odkładać nawet niewielkie kwoty, tym łatwiej i więcej środków zgromadzimy. Jeśli zrezygnujesz z inwestycji i pozostaniesz tylko przy odkładaniu 250 zł miesięcznie, to i tak po 42 latach twoje konto zasili 126 tys. zł. Gra jest więc warta świeczki. Co więcej, powyższy przykład doskonale pokazuje, że zwlekanie z decyzją będzie bardzo drogie w skutkach.

Jest raczej pewne, że podstawowa emerytura z ZUS-u i OFE nie zaspokoi wszystkich twoich potrzeb. Leki, sanatoria czy koszty utrzymania domu to wydatki, z którymi musisz się liczyć na jesieni życia. Nie wspominając o twoich pasjach, wyjazdach i odpoczynku, na które zasłużysz sobie po wielu latach ciężkiej pracy. Przeciętna emerytura nie wystarczy. Liczenie na samego siebie i własne rezerwy finansowe to jedyne rozsądne rozwiązanie, które pomoże uniknąć emerytalnego szoku. Dlatego nie czekaj, zacznij odkładać. Zostanie milionerem to marzenie w zasięgu twoich możliwości.

 

Źródło zdjęcia: Shutterstock.com