Małe kwoty, wielkie znaczenie — kieszonkowe jako lekcja finansów

Gdy emocje związane z rozpoczęciem roku szkolnego już opadły, warto pomyśleć o edukacji finansowej dziecka — najlepiej w praktyce, poprzez kieszonkowe. Zastanawiasz się wielokrotnie nad tym, czy Twoja pociecha powinna mieć własne pieniądze, ale nadal nie wiesz czy kieszonkowe to dobry pomysł? Czy można zachęcić kilkulatka do oszczędzania i praktykowania zdrowych nawyków finansowych? Spieszymy z pomocą, ten poradnik jest dla Ciebie rodzicu!

 

Kieszonkowe dla siedmiolatka – dlaczego to dobry pomysł

 

Rozpoczęcie edukacji szkolnej, to bardzo ważny etap w życiu naszego dziecka. Wchodzi w nowe środowisko, nawiązuje nowe znajomości. Pojawiają się wtedy również potrzeby i pierwsze wydatki, np. zakupy w sklepiku szkolnym czy podczas wycieczki klasowej. A u rodziców pojawia się myśl: czy warto, aby moja pociecha miała swoje pieniądze i zadają sobie pytanie: czy to odpowiedni moment, by zacząć dawać dziecku kieszonkowe?

 

Kieszonkowe to coś więcej niż tylko pieniądze, które dziecko może przeznaczyć na drobne przyjemności. To pierwsza, ważna lekcja zarządzania własnymi pieniędzmi, planowania wydatków i oszczędzania. Jest więcej argumentów przemawiających za tym, że kieszonkowe dla sześcio- czy siedmiolatka to dobry pomysł:

 

  • Uczymy dziecko wartości pieniądza:

 

Dzięki kieszonkowemu dziecko uczy się, że pieniądze nie rosną na drzewie i że trzeba na nie zapracować. Możemy ustalić z dzieckiem listę prostych, domowych sprawunków, za które pociecha będzie otrzymywać konkretne kwoty, wypłacane łącznie raz w miesiącu, właśnie w postaci kieszonkowego. Kilkulatek, dysponując własnymi pieniędzmi, zacznie również zwracać uwagę na ceny i je porównywać ze sobą. Pozna wartość pieniądza i zrozumie, że w dorosłym życiu (prawie) za wszystko trzeba płacić.

 

  • Uczymy dziecko podejmować właściwe decyzje finansowe:

 

Gdy dajemy dziecku kieszonkowe, uczymy go również samodzielności finansowej i odpowiedniego zarządzania pieniędzmi. Mając ograniczony budżet, nasza pociecha będzie zmuszona podejmować pierwsze decyzje finansowe i będzie się uczyć, że każda z nich ma konsekwencje. Jeżeli będzie mieć pokusę, aby wydać dopiero co otrzymane kieszonkowe w pierwszym napotkanym sklepie z zabawkami, pozwólmy jej na to, nawet jeżeli wiemy, że za chwilę będzie żałować swojej decyzji. W dorosłym życiu impulsywne zakupy mają bardziej dotkliwe konsekwencje, dlatego warto, aby nasze dziecko już od najmłodszych lat uczyło się, jak ich unikać.

 

  • Uczymy dziecko oszczędzania:

 

Prawda jest taka, że wielu dorosłych nie oszczędza.I to nie dlatego, że nie ma ku temu możliwości, ale z powodu braku tego nawyku. Dlaczego warto, aby nasze dziecko,  wiedziało, że w oszczędzaniu najważniejsza jest konsekwencja, co z pewnością zaowocuje w przyszłości. Pokażmy mu, że ma wybór: może szybko wydać swoje kieszonkowe lub regularnie oszczędzać i spełniać swoje małe marzenia. Ustalmy z dzieckiem wspólnie cel oszczędzania i monitorujmy jego postępy.

 

  • Wprowadzamy dziecko w świata ekonomii i bankowości osobistej

 

Dając dziecku kieszonkowe, niejako automatycznie wprowadzamy je w świat pieniędzy, uczymy małej ekonomii. Jeżeli już omówiliśmy z naszą pociechą kwestię oszczędzania, możemy zrobić krok dalej i przejść do trudniejszych tematów, takich jak np. oprocentowanie czy wyjaśnić, na czym polega trzymanie pieniędzy na lokacie w banku. Warto zacząć od podstaw i wyjaśnić dziecku, skąd bank ma pieniądze, i że, gdy rodzice korzystają z bankomatu, tak naprawdę nie wyjmują pieniędzy ze ściany, tylko wypłacają z banku własne środki.

 

Najmłodsze pokolenia przyszły na świat w cyfrowej rzeczywistości, otoczone elektronicznymi gadżetami, więc prawdopodobnie nasza pociecha nie będzie zainteresowana gromadzeniem pieniędzy w śwince skarbonce. Wykorzystajmy tę okazję! Nawet kilkulatek może zarządzać swoim kieszonkowym z poziomu aplikacji bankowej lub gromadzić swoje oszczędności na koncie w banku.

 

  • Wzmacniamy u dziecka pewność siebie:

 

Dzieci w wielu aspektach chcą naśladować dorosłych. Nie inaczej jest w przypadku pieniędzy. Nasza pociecha będzie mieć po prostu frajdę z dysponowania kieszonkowym. Będzie dumna z tego, że rodzice ufają jej na tyle, że może mieć własne pieniądze.

 

 

Kieszonkowe to również wyzwania. To trzeba wiedzieć!

 

Choć kieszonkowe ma wiele zalet, wiąże się też z pewnymi wyzwaniami dla rodziców, o których warto wiedzieć, zanim zdecydujemy się regularnie przekazywać dziecku pieniądze.

 

  • Porównywanie się z rówieśnikami:

 

Dziecko  może porównywać wysokość swojego kieszonkowego z tym, które dostają jej koledzy. Jeżeli to porównanie wypadnie niekorzystnie, dziecko może mieć poczucie niesprawiedliwości. Warto wtedy wyjaśnić, że w każdej rodzinie finanse wyglądają inaczej, co ważniejsze – że wysokość zarobków czy otrzymywanego kieszonkowego nie świadczy o wartości człowieka.

 

  • Poczucie, że pieniądze należą się za nic:

 

Część rodziców stoi na stanowisku, że dzieci nie powinny otrzymywać pieniędzy za dobre stopnie lub za wykonywanie prostych obowiązków domowych (np. sprzątanie własnego pokoju). Jeżeli jednak zdecydujemy się wręczać dziecku kieszonkowe i nie będzie ono połączone z żadnymi sprawunkami lub jasnymi zasadami, nasza pociecha może przyjąć, że pieniądze po prostu się jej należą.

 

Możemy uniknąć takiej sytuacji, gdy przed pierwszym kieszonkowym przeprowadzimy z dzieckiem odpowiednią rozmowę. Wyjaśnijmy, dlaczego chcemy, aby miało “własne” pieniądze i zasady otrzymywania kieszonkowego. Warto, aby nasza pociecha usłyszała wprost, że zarządzanie finansami osobistymi, to bardzo ważna umiejętność, której każdy w życiu musi się nauczyć, a dysponowanie kieszonkowym jest pierwszym krokiem ku temu.

 

 

Kieszonkowe na konto bankowe dziecka

 

Jeżeli już zdecydowaliśmy, że nasza pociecha będzie otrzymywać kieszonkowe, warto zastanowić się, w jaki sposób będziemy przekazywać jej pieniądze. Dobrym pomysłem jest założenie dziecku konta w banku.

 

W ING własny rachunek może posiadać już kilkulatek. Chodzi o konto Mobi dla dzieci. Wniosek o założenie rachunku składa rodzic, szybko i wygodnie poprzez aplikację Moje ING (gdy nie jest klientem ING, musi w pierwszej kolejności założyć konto dla siebie). Otwarcie i prowadzenie konta dla dziecka jest darmowe, opłaty za przelewy na telefon BLIK i krajowe przelewy przez internet w złotówkach również wynoszą 0 zł. Jakie są inne korzyści konta Mobi dla dziecka? To bezpieczna nauka finansów osobistych w praktyce! Dziecko zarządza kieszonkowym, które rodzic wpłaca na jego konto i ma możliwość wysłania do rodzica prośby o realizację przelewu, którą rodzić może potwierdzić w swojej aplikacji. Mama lub tata ma wgląd w historię transakcji oraz dostęp do Panelu Rodzica, w aplikacji Moje ING. Jeżeli stwierdzi, że pociecha źle zarządza pieniędzmi, może zmienić limity transakcji dokonywanych kartą przedpłaconą (można wnioskować o jej wydanie wraz z zakładaniem rachunku dla dziecka, więcej informacji: https://www.ing.pl/indywidualni/karty/karty-do-konta/karta-przedplacona-dla-dziecka), odrzucić prośbę o realizację przelewu na telefon BLIK , albo zablokować dziecku dostęp do bankowości elektronicznej.

 

Posiadając konto w ING, dziecko może również korzystać z dedykowanej wersji aplikacji Moje ING (dostępnej już dla sześciolatków), dostosowanej do wieku i potrzeb małego klienta. Dziecko może wysyłać prośby o pieniądze do rodzica. Pieniądze po zaakceptowaniu prośby od razu zasilą konto lub kartę przedpłaconą, jeżeli rodzic również ma konto w ING. Dziecko może też wysyłać prośbę do rodzica o realizację przelewów w tym przelewów na telefon BLIK. Co ważne, tak jak w “dorosłej” wersji aplikacji Moje ING, dziecko może sprawdzać stan konta lub rachunku karty przedpłaconej, a to ułatwia panowanie nad finansami. W aplikacji może również ustalić cel oszczędnościowy i uczyć się dobrych nawyków finansowych.

 

Konto Mobi dla dziecka od ING to również wygoda dla rodzica. Może ustawić stałe zlecenie na konto dziecka i mieć pewność, że nigdy nie zapomni o kieszonkowym. Jeżeli do 30 września 2025r. rodzic skorzysta z promocji w ING, może postarać się o dodatkowe kieszonkowe dla swojej pociechy od banku. Szczegóły akcji oraz więcej o zaletach konta Mobi dla dzieci 0-12 można przeczytać tutaj: https://www.ing.pl/indywidualni/konta-osobiste/konto-dla-dziecka-0-12

 

Jak mądrze przekazywać dziecku kieszonkowe, czyli to rodzicu zapamiętaj!

 

Aby kieszonkowe przyczyniło się do nauki odpowiedzialnego zarządzania finansami przez dziecko i budowało jego pewność siebie, jako rodzic pamiętaj o następujących kwestiach:

 

  1. Ustal jasne zasady przekazywania kieszonkowego! Jeżeli zdecydujesz się dawać dziecku kieszonkowe “za zasługi”, musi znać ich listę i Twoje oczekiwania. Powinno również wiedzieć, co się zdarzy w sytuacji, gdy nie zasłuży na “wypłatę”. W innym przypadku, (kiedy rezygnujesz z “nagradzania” dziecka kieszonkowym), ustal wspólnie z pociechą, czy będzie otrzymywać kieszonkowe raz tygodniu (tzw. tygodniówka), czy może raz w miesiącu. Powinno odbywać się to regularnie, wedle ustalonych zasad. Dziecko nie zrozumie przerw w kieszonkowym.
  2. Nigdy nie używaj kieszonkowego jako kary! Nigdy nie zabieraj dziecku kieszonkowego za złe zachowanie. Pieniądze powinny być narzędziem edukacji, a nie elementem dyscypliny.
  3. Bądź cierpliwy/a! Uważasz, że Twoja pociecha wydaje kieszonkowe na głupoty i nie szanuje pieniędzy, które jej dajesz? Cierpliwości! Nauka podejmowania przemyślanych decyzji finansowych to proces, niejednokrotnie trudny dla dorosłych, dlatego daj dziecku czas na popełnianie błędów i wyciąganie z nich wniosków.
  4. Rozmawiaj z dzieckiem! Nie wystarczy raz ustalić z dzieckiem zasad przekazywania kieszonkowego, a potem regularnie przelewać pieniądze na jego konto czy wrzucać do skarbonki odpowiednią kwotę. Sprawdzaj, czy pociecha ma dodatkowe pytania w związku z zarządzaniem własnymi pieniędzmi, jak się czuje z tą odpowiedzialnością. Podpytuj, czy oszczędzanie przychodzi jej łatwo, czy jest dużym wyrzeczeniem. Inicjuj rozmowy, które będą wprowadzać dziecko w kolejne tajniki świata finansów osobistych.