Cześć! My czekaliśmy miesiąc na decyzję wstępną. W międzyczasie składaliśmy skargi poprzez naszego agenta ING, nie wiem czy to pomogło. Terminy nas goniły bardzo i bardzo się martwiliśmy, ponieważ na początku podano nam informację, że na decyzję wstępną czeka się kilka dni... Po tygodniu od decyzji wstępnej dostaliśmy decyzję ostateczną. Nie wiem, czy teraz pracownicy banku nie informują klientów
Składaliśmy wniosek osobiście, a specjalista banku następnego dnia podała nam numer wniosku. Nie mamy żadnego problemu z kontaktem do niej. Naprawdę rozumiem, że nie od niej zależy ten termin rozpatrzenia wniosku. Jednak najgorszym jest brak informacji o tym, jak długo jeszcze czekać.
Co do doradców, to zrezygnowaliśmy z tej opcji, ponieważ trafiliśmy na tych, którzy chcieli nam sprzedać
Nasz wniosek został złożony 27.02.2019. Do tej pory czekamy na decyzję wstępną. Oczywiście żadna osoba w żaden sposób nie może przyśpieszyć tego procesu. Rozumiem stanowisko banku - chcesz kredyt, to milcz i czekaj pokornie 21 dni. Natomiast nie ma odpowiedzi na pytanie, czy 21 dni roboczych, czy 21 dni kalendarzowych, czy każdy dodatkowy dokument, o który prosi bank, powoduje, że 21 dni li