rozmawiałam z bankiem jednak nic konkretnego się nie dowiedziałam, kazali założyć sprawę spadkową. Prawie po 20 latach śmierci. U kogo to mam zrobić, a poza tym co mi to da, że założę sprawę - to i tak dziedziczę niby dług
a w ogóle jest taka możliwość, żeby spłacać to w jakiś niskich ratach. Na koncie mam komornika. Wypłaty dostaję około 1600zł. jeżeli bank mi to zabierze nie będę w stanie regulować mediów , a przede wszystkim mieszkania, nie wspominając o lekach.
Posiadam limit na koncie. Konto było wspólne z mamą. Od 17 lat mama nie żyje i bank zablokował mi limit i mam 4000 zł na minusie. Nie jestem w stanie spłacić limitu w całości. Co miesiąc bank pobierał odsetki. Co mam zrobić - zostałam bez środków do życia