Na infolini dowiedziałem się że nie dostane ponownego meila z danymi i że musze jechać do oddziału. I teraz sie zastanawiam po co ta epicka przygoda z zakładaniem "online" i czekaniem Bóg wie ile(w moim wypadku miesiąc chyba) skoro i tak musze jechać do oddziału. Mogłem od razu tak zrobić i nie byłoby tematu. **beep** LOGIC ! :/
Bez hejtu Musiałem wylać frustracje bo w Heyah tez tak mnie zrobili
No niestety nie ma i nie było nic w folderze SPAM. Sprawdzałem od początku gdyż wiedziałem ze tak moze być. Rano zadzwonie na infolinie i sie dowiem co jest grane. Pozdrawiam
Ja tez czekam juz długo na dane :/ Nie dośc ze kurier dotarł po 4 lub 5 dniach to juz prawie mineło tyle samo od jego wizyty. Moze to nie jest jakiś mega pośliżg ale jak mówi stare porzekadło "Time is money" dlatego zaczynam sie nie cierpliwić. Trzeba było iśc do oddziału jednak ale nie wiem czy wtedy trafiłbym na ING. Pozdro !