Znajdujesz idealne "m" dla siebie i myślisz że teraz już pójdzie z górki, bo przebrnąłeś przez te wszystkie godziny wybrzydzania i klikania "next", a okazuje się że to dopiero początek...
Do ING BankOnLine tylko jak muszę (czyt. mobilna nie ma takiej funkcjonalności)
Choć ostatnio zmarznięty pod żabką próbowałem przelać telefonem jakiś grosz z OKO na ROR i SMS przychodził "pod spód" a otworzenie go powodowało wylogowanie z Appki... Musielibyście widzieć moją minę!