Powoli zbliża się koniec wyprzedaży - czas największych obniżek zachęcających do zakupów nawet najbardziej opornych. Jak kupować mądrze i nie dać się sztuczkom, które nie zawsze muszą być uczciwe? Podpowiadamy na co zwrócić uwagę, robiąc zakupy podczas sezonowych wyprzedaży.
Według definicji wyprzedaż to nic innego jak sprzedawanie czegoś po obniżonych cenach. Zatem co do zasady podczas wyprzedaży sezonowych powinniśmy nabywać towary pełnowartościowe, sprzedawane po obniżonej cenie jedynie z uwagi na zbliżający się koniec danego sezonu bądź nadmiar towaru pozostałego w sklepie.
Zainteresowanie konsumentów zakupami w tym gorącym sprzedażowo okresie może stanowić pole do nadużyć ze strony sprzedawców, którzy mogą skonstruować swoją ofertę w sposób naruszający lub ograniczający nasze konsumenckie prawa.
Gdzie mogą kryć się pułapki
Niektóre z zachowań sprzedawców mogą stanowić tzw. nieuczciwe praktyki rynkowe (mowa o nich w Ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym). Zgodnie z prawem, nieuczciwa praktyka to działanie wprowadzające w błąd, które powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej zakupu, której inaczej by nie podjął. Sprzedawca może w różny sposób manipulować informacją, która do nas dociera. Informacja ta może dotyczyć m.in.:
ograniczony czas, jeżeli jest to niezgodne z prawdą.
Celem nieuczciwych praktyk rynkowych jest nakłonienie konsumenta do podjęcia natychmiastowej decyzji dotyczącej umowy i pozbawienia go możliwości świadomego wyboru produktu.
Chodzi zatem o sytuacje, gdy z wywieszek zamieszczonych przy lub na towarze wynika, że jest on obecnie sprzedawany po obniżonej cenie, a w rzeczywistości cena ta nie uległa zmianie w stosunku do ceny sprzed wyprzedaży. Może się nawet zdarzyć, że cena została na czas rzekomej wyprzedaży przez sklep podwyższona. Chodzi też o sytuacje, gdy z treści reklamy lub wywieszki wynika jedynie sam fakt obniżenia ceny, a nie wynika rzeczywista przyczyna obniżenia. Tymczasem przyczyną obniżenia ceny może być jego gorsza jakość. W ten sposób konsument przeświadczony o tym, że korzysta z obniżki sezonowej w rzeczywistości kupuje towar wadliwy, o obniżonej nie tylko cenie, ale i wartości. Na co warto zwrócić uwagę, robiąc zakupy podczas sezonowych wyprzedaży?
Sprawdź, czy masz możliwość zwrotu
W trakcie wyprzedaży w „gorączce zakupowej” możemy mieć mniej czasu na dokładne obejrzenie towaru, jego przymierzenie, czy też sprawdzenie. Należy pamiętać, że nie zawsze taki towar można zwrócić, jeżeli nie jest wadliwy. Zwroty towarów kupionych osobiście w sklepie zależą wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy, niezależnie od tego, czy jest to towar przeceniony, czy nie. Prawo nie daje nam uprawnień do zwrotów towarów zakupionych w sklepie tradycyjnym. To każdy sprzedawca indywidualnie ustala możliwości i warunki zwrotów. W konsekwencji jeden sprzedawca może zwroty uznawać, drugi nie, a ci, którzy uznają zwroty mogą to robić na warunkach znacznie się między sobą różniących. Dodatkowo zasady dokonywania zwrotu w przypadku rzeczy przecenionych mogą się różnić od zasad zwrotu towaru nieprzecenionego. Dlatego zawsze zapytajmy sprzedawcę o to, czy uznaje zwroty danego towaru, jeśli nie jest on wadliwy, i na jakich warunkach.
Reklamacja to twoje prawo
Niektórzy sprzedawcy w przypadku wyprzedaży informują nas o swojej polityce zwrotów np. przy kasie. Możemy wtedy usłyszeć, że mamy prawo np. zwrócić towar z wyprzedaży w ciągu 7 dni. Ale pamiętajmy, że polityka zwrotów w żadnej mierze nie wpływa na nasze konsumenckie uprawnienia wynikające z ogólnie obowiązującego prawa. Mamy prawo do złożenia reklamacji do sprzedawcy na wadliwy towar niezależnie od tego czy był on kupiony na wyprzedaży, czy nie. Czym innym jest bowiem zwrot towaru niewadliwego, a czym innym reklamacja towaru wadliwego. W przypadku reklamacji konsument może najczęściej najpierw żądać naprawy lub wymiany towaru na nowy, a jeśli wada jest istotna – zwrotu pieniędzy.
Produkt z obniżki powinien być pełnowartościowy
Jeśli towar sprzedawany jest po obniżonej cenie tylko z uwagi na jego sezonowość to powinien być towarem pełnowartościowym. Oznacza to, że w przypadku późniejszego problemu z takim towarem możemy w normalny sposób złożyć reklamację do sprzedawcy. Niezgodne z prawem są praktyki polegające na informowaniu nas, że towar przeceniony, ale pełnowartościowy nie podlega reklamacji. Reklamować nie można tylko takiej wady, o której wiedzieliśmy w momencie dokonania zakupu.
Paragon potwierdza twój zakup
Choć paragon nie jest niezbędny w celu złożenia reklamacji na wadliwy towar, to jednak jest to najprostsza forma udowodnienia zakupu towaru u danego sprzedawcy. Liczba osób w kolejce i ogólne zdenerwowanie nie może wpłynąć na obowiązek wydania konsumentowi dowodu zakupu. Dbajmy o to, aby za każdym razem otrzymać od sprzedawcy paragon potwierdzający nasz zakup. Ponieważ mamy ustawowo 2 lata na ewentualne reklamacje wadliwych towarów od momentu ich zakupu warto założyć sobie np. koperty/teczki na paragony z danego okresu np. roku, żeby potem w łatwy sposób odnaleźć stare paragony i móc skorzystać z prawa do reklamacji.
Masz prawo do najniższej ceny na metce
W momencie finalizowania zakupu przy kasie upewnijmy się, że cena towaru jest zgodna z ofertą wyprzedażową, która skłoniła nas do zakupu. Sprzedawca nie może tłumaczyć zmiany ceny przy kasie tym, że obniżona cena obowiązuje tylko na części towarów, jeśli np. wywieszka była wywieszona nad całym wieszakiem lub półką. Sprzedawca nie może zmiany ceny również tłumaczyć tym, że obniżona cena obowiązywała tylko w określonym czasie, jeśli takiej informacji na wywieszce nie było. Mamy prawo żądać sprzedaży towaru po cenie takiej, jaka widnieje przy wybranym przez nas towarze. Jeśli cen jest kilka - możemy wybrać najkorzystniejszą. Należy również zwrócić uwagę na to, czy cena faktycznie została obniżona, czy przy towarze nie ma np. innej ceny wskazującej na to, że obniżka nie ma miejsca.
Coś poszło nie tak? Tutaj znajdziesz pomoc
W przypadku odkrycia przez nas nieuczciwych praktyk sprzedawców pomocy udzielą nam organizacje konsumenckie i rzecznicy konsumentów, ale sprawę można zgłosić również do Inspekcji Handlowej. Inspekcja może przeprowadzić kontrolę w sklepie w celu sprawdzenia rzetelności i legalności stosowanych przez sklep praktyk, zwłaszcza w zakresie prawidłowego oznaczania ceny towaru.
Znajomość prawa konsumenckiego z pewnością pomaga, ale najbardziej uniwersalnym narzędziem żeby nie dać się oskubać na wyprzedażach pozostaje zdrowy rozsądek. Wiadomo, że nie jest to proste w sytuacji, gdy sprzedawcy aktywnie zabiegają o wywołanie w nas emocji prowadzących do zakupu. I zdarza się, że po fakcie o nieudanych zakupach przypominają nam rzeczy, które zalegają nieużywane na półkach w domu – i co z tego, że były zakupione w supercenie? Nie poddawajmy się zatem chwilowym emocjom, tylko spokojnie i racjonalnie oceniajmy nasze potrzeby i możliwości ich zaspokojenia w mądry sposób w okresie wyprzedaży.
Tego życzę sobie i wszystkim innym.
Za długie? Tutaj artykuł w pigułce >>
Aby nie sparzyć się na wyprzedażach pamiętaj, że:
Źródło zdjęcia: fotolia.com
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.