Bankujesz-zyskujesz (pr. lojalnościowy)

[#1]

Pytanie do forumowiczów - nie ma nas tu wielu, ale może ktoś jednak odpisze.

Czy wpadł ktoś na pomysł wykorzystania punktów lojalnościowych ING w sposób użyteczny? Większość produktów oferowanych nie jest najlepszej jakości - na przykład chcąc kupić odkurzacz mogę kupić lepszy jakościowo produkt w lepszej cenie gdzie indziej, wystarczy, że troche poszperam w sieci. Kupony rabatowe to ta sama kategoria - czemu kupić okulary po zniżce w drogim sklepie jak mogę kupić tego samego typu okulary bez zniżki gdzie indziej?

Myślałem o wystawianiu produktów z programu na allegro, ale dużo zysku z tego nie ma bo niestety, ale ilość punktów do ceny nie jest proporcjonalna - można wyciągnąć wartość punktu nawet do 40gr, ale można też na tym stracić - niektóre produktu w programie są droższe niż te znalezione na ceneo - tak więc radzę uważać.

Ktoś, coś?

[#2]

Niestety ale na to nawet największe mądre głowy nie wiedzą. Punkty się kiszą a pomysłów brak. Bardzo zyskowny ten program.

[#3]

Przyłączam się, program trochę podupadły - też mam jakieś tam punkty, z którymi nie wiadomo co zrobić. W sumie lepiej, gdyby go nie było w ogóle w takiej formule.

pozdrawiam

pepto

[#4]

Ucieszyłbym się z tego gdyby Bank wpadł na to aby była możliwość przekazania punktów z programu lojalnościowego na jakiś cel charytatywny vide PAYBACK, w którym można przekazać punkty na program Pajacyk (bardzo to doceniłem) lub program pewnej sieci stacji paliw, w którym można oddać punkty na rodzinne domy dziecka.

Wtedy to byłby moim zdaniem program lojalnościowy. Jak widać, być może Bankowi zależy tylko na zysku ze sprzedaży tych przedmiotów, gdyby punkty same w sobie były nagrodą to mógłbym je oddać komuś innemu (dla fundacji). Niech to będzie choćby tylko dla fundacji ING dzieciom.

Jeżeli bankowi naprawdę zależałoby na korzystaniu aktywnym z kart i wspieraniu tej fundacji to myślę, że to jest pomysł wart uwagi.

Oby tylko ten program faktycznie służył ludziom a fundacja nie była tylko dla image'u firmy. Bo punkty można by przekazywać na inną fundację tak samo.

Pozdrawiam i dziękuję za zapoznanie się z moją opinią.

[#5]

Punkty można zbierać bez końca, najwyżej się ich nie wykorzysta a miałem dodać, że upatrzyłem sobie golarkę / trymer która jest znacznie tańsza przy wykorzystaniu tych punktów. Niemniej jednak nie jest to produkt, który miałem ochotę i zamiar kupić ale zastanowię się. Wniosek z tego taki, że klient i tak nie znajdzie tam tego dokładnie co szuka, chyba, że po prostu ze względu na to, że coś jest taniej kupi co innego albo po prostu da się naciąć na to, że punkty trzeba wykorzystać. Nie trzeba.

[#6]

Zdecydowanie lepszym programem jest mOkazje w mBanku. 

Ostatnio potrzebowałem ubezpieczenia bo wyjeżdżałem poza granicę Polski. W mOkazji dostałem 50% zniżki. 

Często w mOkazjach są rabaty za doładowanie telefonów. 

Tydzien temu dzięki mOkazji kupiłem dwa bilety na StenaLine z 50% rabatem. 

A W ING punkty nie można wymieniać a ceny produktów w wielu sklepach są tańszę. 

Czy ING ma jakiś pomysł na ten swój program? Może jakaś alternatywa? Może za kulisami są już jakieś pomysły?

[#7]

Na temat tejemniczego programu punktowego juz się wypowiedziałem - po prostu jest nieatrakcyjny. Ale nie zestawiałbym tj. porównywał z mbankowymi mokazjami, ponieważ mbank ma gorszą ofertę usług bankowych i w ten sposób stara się nadrabiać - mokazje finansują wszyscy kilenci, którzy są skubani przez mbank na każdym kroku.

Osobiście wolę korzystną i stabilną ofertę bankową Ing, nawet kosztem bliżej nieokreślonych profitów z programów lojalnościowych. W

końcu bank powinien być bankiem ;-)

pozdrawiam

pepto

[#8]

---

pepto pisze:

Na temat tejemniczego programu punktowego juz się wypowiedziałem - po prostu jest nieatrakcyjny. Ale nie zestawiałbym tj. porównywał z mbankowymi mokazjami, ponieważ mbank ma gorszą ofertę usług bankowych i w ten sposób stara się nadrabiać - mokazje finansują wszyscy kilenci, którzy są skubani przez mbank na każdym kroku.

Osobiście wolę korzystną i stabilną ofertę bankową Ing, nawet kosztem bliżej nieokreślonych profitów z programów lojalnościowych. W

końcu bank powinien być bankiem ;-)

pozdrawiam

pepto

---

Nie wiem o czym piszesz. Przez ponad 10 lat nie zapłaciłem w mBanku ani złotówki. Korzystam z tych samych usług co w ING. I nadal w mBanku mam np bankomaty za darmo, gdzie w ING od drugiej wypłaty poza ING i Planet koszą 2,5zł. 

[#9]

Ale ja wiem co napisałem. Skoro w mbanku jest tak wspaniale, to czego szukasz w ING?

Jesli chcesz tworzyć peany o mbanku, to otwórz, proszę, osobny wątek.

Byłem klientem tego banku od 2001 roku, więc nieco dłużej od Ciebie a zakończyłem współpracę 5 miesięcy temu kontem Aquarius. Nie wdając się w szczegóły - zmiany cenników średnio do 2 miesiące, obecne warunki obrotów  w kk zwalniających z opłaty to policzek dla osób inteligentnych, konto firmowe najgorsze na rynku  - opłata 1,50 za przelewy nawet między swoimi kontami. Nie wspominając o fatalnej obsłudze, w tej chwili forum mbankowe zamieniło się w swoisty panel interwencyjny  klientów, ponieważ dział reklamacji tego banku leci po prostu w "kulki". A kończąc na sysytemie transakcyjnym wzorowanych na kolorowankach dla dzieci w wieku przedszkolnym. Być może jeśli ktoś ma jedno konto i wykonuje kilka operacji m-c, promocyjne konto mbanku może być wspaniałe. Ja korzystam z usług bankowych w pełniejszym zakresie tj. konto indywidualne, firmowe, karty kredytowe biznesowe i indywidualne, karty debetowe + oferta kredytowa biznesowa. I jeśli ktoś tez potrzebuje pełniejszej obsługi na dobrym poziomie, to radzę mbank omijac szrokim łukiem. Pisać można by dużo ale szkoda mojego czasu. Podsumowując, jako klient ING, nie zyczyłbym sobie wzorowania się na mbanku w jakimkolwiek zakresie.

pozdrawiam

pepto

[#10]

Umiem czytać ze zrozumieniem i wiem co napisałeś. 

Już Ci odpowiadam. W ING mnie trzyma kredyt hipoteczny i obsługa klienta. A także, poszukiwanie konta dla mnie idealnego. Połączenie tego dobrego biura obsługi ze świetnym systemem. Stary w ING dla mnie był lipny (to moje zdanie i już na ten temat pisałem). Nowy na razie się zapowiada dobrze ale...czeka ING jeszcze wiele pracy. 

Skąd wiesz ile lat jestem klientem mBanku? 

Konto Aquarius to pochodna Multibanku. 

Tak, mBank zmienia często TOiP. Ale co z tego? Podstawowe rzeczy sie wiele lat nie zmieniły. Jak kiedyś mBank wprowadził opłaty 50groszy za przelewy, to po buncie internautów - szybko z tego zrezygnował. Od tego czasu podstawowe rzeczy nie wzrosły a jakieś tam z całej tabelki TOiP na pewno. Najczęściej prowizje, opłaty za różnej maści kredyty i karty kredytowe (KK) oraz rzeczy, z których przeciętny Kowalki co najwyżej RAZ w życiu skorzysta. 

Nie interesuje mnie konto firmowe bo nie mam i nie potrzebuje. Porównuje konta dla Kowalskich. 

Jakbyś np zauważył, mBank niedawno wprowadził konto mobilne plus gdzie przy wpływach 1000zł miesięcznie masz wszystkie operacje na koncie za darmo, bankomaty w Polsce i na świecie za 0zł oraz obsługę kasową w oddziale banku (nie musisz już płacić 9zł) A ING - zabrał nam darmowe wszystkie bankomaty bez żadnej alterntywy. Jeszcze poza jak mówisz pseudo bankiem jaki jest mBank, jest konto 360 w Millenium. 

Choć osobiście - mBanku jest o lata świetne lepszym bankiem niż Alior, który uważam za najgorszy bank na polskim rynku. 

Tak, obsługa konta w mBanku jest beznadzieje i wiele razy o tym pisałem. 

Ale system - system jest genialny. Powtarzam - genialny. Dlatego też chwalę mBank właśnie za system. Za szybkość wykonywania przelewów, za płatności online kartą zbliżeniowo, za możliwość posiadania wszystkich bankomatów za darmo. Za czytelnośc, za możliwość personalizacji itd. 

Kolorowanek żadnych nie ma. Interesują Cię tylko zakładki Płatności i Moje finanse. Reszty nie musisz dotykać. 

Mogę się założyć, że Twój smartfon ma więcej kolorowanek dla dzieci niż system w mBanku. No chyba, że jesteś wrogiem wszystkiego co nowe i dalej używasz jakąś klawiaturową Nokię.

Kiedyś uzywałem więcej usług. Ale kopnąłem się w głowę. Nie mam żadnej KK, żadnych kredytów gotówkowych i innych zobowiązań. Jedynie Kredyt hipoteczny ale na krótki okres. I nie chcę żadnych kredytów. Nie żyje ponad stan. Po co? Pochwalić się wśród znajomych jaki ja jestem cool??  

Widzę po znajomych, co mają po kilka KK, kilka kredytów i jeden kredyt drugim spłacają. 

Natomiast, co to zwiększa w obsłudze systemu banku, mając kredyt więcej czy KK? Nic!! Dalej korzystasz z systemu. 

Powtarzam - dla mnie funkcjonalność i system są najważniejsze. Bo to jest zawsze mój pierwszy kontakt. Mój regularny kontakt z bankiem. 

Ja, jako klient banku ING, mBank oraz BZWBK - życzę sobie aby ING się wzorował na rzeczach dobrych z każdego banku, w tym również mBanku. Ale tylko na dobrych rzeczach. Stąd jeśli coś jest dobrego w mBanku, co działa i spełnia swoją funkcję - to o tym piszę.