Oszczędne, ale piękne! Jaki stworzyć magię Świąt i nie nadwyrężyć budżetu?

Jak pokazały badania przeprowadzone przez IPSOS BV w ramach inicjatywy ING - Think Forward Initiative, aż 45% Polaków zamierza wydać na organizację nadchodzących Świąt mniej pieniędzy niż przed rokiem! Czy to postanowienie - całkowicie zrozumiałe w obecnej, pandemicznej sytuacji -  oznacza, że w wielu polskich domach tegoroczna Gwiazdka będzie mniej radosna i uroczysta niż zazwyczaj? Niekoniecznie! Przed Wami porcja wskazówek i pomysłów, dzięki którym troska o zasobność portfela i stan konta nie zepsuje Wam świątecznej atmosfery.

 

Określcie świąteczny budżet

 

57% respondentów badania IPSOS BV zadeklarowało, że w tym roku chce dobrze zaplanować świąteczny budżet i starannie kontrolować wydatki. To optymistyczne dane, bo pierwszy krok do uniknięcia finansowych niepokojów i kłopotów to właśnie dokładne i uczciwe przygotowanie „planu dla swoich pieniędzy”.

 

Zanim chwycicie za kartkę i długopis lub otworzycie arkusz kalkulacyjny bądź jakąś fajną aplikację, warto przez moment zastanowić się nad pewnym z pozoru oczywistym stwierdzeniem.

 

Oczywiście, że to nie suma wydanych pieniędzy, ale wzajemna życzliwość i wspólnie spędzony z bliskimi czas decydują o wartości i uroku Świąt. Ale w okresie okołoświątecznym takich czy innych wydatków praktycznie nie da się uniknąć. Planując grudniowy budżet, spróbujmy podejść do tego faktu pozytywnie i nie zadręczajmy się bez potrzeby. Skuteczne (nierzadko też przyjemne) planowanie budżetu i szukanie oszczędności nie polega na wykreślaniu wszystkich możliwych wydatków i odmawianiu sobie największych świątecznych przyjemności. Zupełnie nie. Celem jest przede wszystkim przejęcie pełnej kontroli nad własnymi pieniędzmi. Dzięki przemyślanemu i rzetelnie wcielonemu w życie budżetowi nie dopuszczamy do sytuacji, gdy pieniądze „przeciekają nam przez palce”; do chwil, kiedy nie wiemy, jak i gdzie to się stało, że nagle jesteśmy „lżejsi o kilkadziesiąt czy kilkaset złotych”. Kluczowe jest to, żeby każda złotówka, którą dysponujemy, była wydana świadomie, zgodnie z naszymi prawdziwymi potrzebami i pragnieniami. Dodatkowe korzyści to oszczędność czasu i nerwów, czyli typowych dla Świąt kosztów działania bez przygotowania i na ostatnią chwilę.

Jak sporządzić świąteczny budżet?

Najpierw ustalcie, ile możecie wydać na Święta. Wskażcie jedną konkretną sumę, np. 1500  złotych (tyle na Gwiazdkę wydawaliśmy średnio w 2019 roku). Większość Polaków (70%) za świąteczne zakupy zapłaci z bieżących dochodów. Ale nie zabraknie też osób, które sięgną po swoje oszczędności lub specjalnie na ten cel zaciągną jakąś pożyczkę.

  • Jeśli macie wątpliwości, czy „ruszenie” pieniędzy z konta oszczędnościowego to dobra decyzja, uprzednio zadajcie sobie pytanie, w jakim celu te pieniądze odkładaliście. Czy miały one służyć realizacji konkretnego marzenia? Czy jest to Wasza „poduszka finansowa”? A może chodziło właśnie o komfort w takich bardziej wymagających miesiącach? W dwóch pierwszych przypadkach nie obejdzie się bez rozwiania/potwierdzenia kolejnych wątpliwości: Czy to marzenie nie jest dla mnie ważniejsze niż np. wystawna kolacja? Czy w ten sposób nie stracę bezpieczeństwa finansowego
  • Gdy rozważacie kredyt lub pożyczkę, upewnijcie się, że jest to zobowiązanie, na które możecie i chcecie sobie pozwolić. Koniecznie pamiętajcie też o zasadach bezpiecznego zaciągania zobowiązań. Gorączkowy świąteczny okres to jeden z ulubionych momentów w roku dla nieuczciwych pożyczkodawców. 4 złote zasady to: sprawdźcie wiarygodność firmy, policzcie całkowity koszt pożyczki, dokładnie przeczytajcie umowę, nie podpisujcie, gdy coś jest niejasne.

 

  1. Następnie zróbcie listę wszystkich wydatków, jakie Was czekają, wraz z przewidywanymi kwotami. Warto zrobić to w kolejności odpowiadającej Waszej hierarchii ważności. Przewidywane kwoty ewentualnie można podzielić na dwie kategorie: minimalne (czyli takie, poniżej których najpewniej nie da się zejść) i życzeniowe (czyli takie, jakie byście przeznaczyli bez oglądania się na budżet). Na liście prawdopodobnie znajdą się: jedzenie (na wigilijną kolację, świąteczny obiad itp, ale też „zwykłe”), prezenty (dla kogo, jakie, za ile), dekoracje (choinka, ozdobienie stołu itp), ubrania i kosmetyki (bo kto nie lubi pojawić się na Wigilii w nowym, odświętnym ubraniu?), inne (np. dojazdy). Jeśli suma wydatków nie przekracza kwoty z punktu pierwszego, gratulacje, jesteście już w domu. Jeśli przekracza, spójrzcie, gdzie czają się potencjalne oszczędności: zaczynajcie od punktów najmniej dla Was istotnych.

 

  1. Teraz pozostała już tylko regularna i sumienna kontrola wydatków podczas urzeczywistniania Waszego planu.

Stwórzcie swoją „filozofię” dawania prezentów

 

Ponad 95% Polaków wręcza bliskim świąteczne prezenty. Zwyczaj wręczania innym świątecznych upominków jest ładny, ogromnie lubiany (nie tylko przez dzieci) i na pewno warty celebrowania. Cenne - zwłaszcza teraz - jest jednak zadanie sobie pytania: dlaczego daję innym prezenty? Czy chodzi o sprawienie im radości? Czy chcę być postrzegany/postrzegana jako osoba, która zawsze najlepiej trafia z prezentami? Czy chcę zaimponować innym wartością kupionych przeze mnie prezentów? Czy robię to, bo czuję, że taki jest mój obowiązek? Kiedy jesteśmy sami ze sobą szczerzy odnośnie do naszych motywacji, znacznie łatwiej podjeść do sprawy racjonalnie i nie obarczać się ewentualnym poczuciem winy, jeśli wręczymy innym niedrogie prezenty. W tym roku powinno być to nieco łatwiejsze, bo 51% Polaków przyznało, że odczuwa mniejszą niż wcześniej społeczną presję na „wydawanie pieniędzy w Święta”.

 

W jednocześnie przyjemnej i nieco problematycznej kwestii prezentów mogą pomóc:

 

  • Wcześniejsza rozmowa z rodziną na temat prezentów. Najpewniej okaże się, że nie my jedyni myślimy o zmniejszeniu wydatków na ten cel w porównaniu z rokiem 2019. Ciekawym rozwiązaniem jest wspólne ustalenie cenowych limitów dla wręczanych sobie drobiazgów, np. 100 zł dla dzieci i 50 zł dla dorosłych. Na wzór szkolnych mikołajek lub Wigilii w pracy można urządzić także tajne losowanie tak, aby każdy kupował prezent tylko dla jednej lub dwóch osób.
  • Zaproponowanie „zrzutek” na wspólny prezent dla danej osoby. W ten sposób poszczególni obdarowujący mogą wydać mniej, a obdarowany otrzymać coś naprawdę przydatnego i wartościowego.
  • Zrobienie zakupów według listy (patrz wyżej) i z wyprzedzeniem. Wypad do galerii rano 24 grudnia z zamiarem „znalezienia czegoś ładnego dla cioci X” to najlepszy sposób na wydanie więcej, niż się planowało, i kupienie czegoś, z czego nikt nie będzie w pełni zadowolony.
  • Sięgnięcie po niewykorzystane, zalegające gdzieś w szufladzie karty podarunkowe.
  • Regifitng, czyli wręczanie wcześniej otrzymanego, acz nieużywanego prezentu. Regifting był dotąd owiany złą sławą i uchodził za mało elegancki sposób pozbywania się niechcianych rzeczy z domu. Obecnie podejście do tego zjawiska diametralnie się zmienia. Wszystko zależy bowiem od intencji i wyczucia. Jeśli dostaliśmy np. grę video, którą mieliśmy już na półce i damy ją kuzynowi, który na pewno jej nie posiada, a wiemy, że by chciał - to zupełnie nie ma czym się gryźć. W kwestii taktu, liczy się, by np. wcześniejszego prezentu od cioci X nie dawać cioci Y w towarzystwie cioci X…
  • Ponowne wykorzystanie starego papieru do pakowania prezentów. To klasyczne połączenie oszczędności z ekologią. Trend również zyskuje na popularności i w internecie można znaleźć wiele oryginalnych i zabawnych pomysłów na opakowania „z recyklingu”.

Zaplanujcie Wigilię i/lub świąteczny obiad w stylu zero waste

 

Raport Federacji Banków Żywności z 2017 roku wykazał, że statystyczny Polak wyrzuca rocznie 52 kilogramy jedzenia, marnując w ten sposób każdego roku ponad 600 złotych! Duża część tych strat przypada na okres Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Jak nie marnować jedzenia przez Święta?

  • Nie przesadzajcie z ilością jedzenia. Świąteczne ucztowanie trwa maksymalnie 3, a nie 30 dni. Przygotowywanie kilkukrotnie więcej jedzenia, niż mogą wszyscy pomieścić, coraz rzadziej uchodzi za tradycyjny wyraz gościnności. Warto być eko!
  • Przed zakupami sprawdźcie zwartość kuchennych szafek i półek. Może niektóre z potrzebnych składników macie już w domu?
  • Zaplanujcie menu i zakupy (on-line lub w stacjonarnym sklepie) zróbcie według listy (patrz wyżej). W Święta - przy bogatym i bardziej wykwintnym asortymencie sklepów - łatwo dać się ponieść kulinarnej fantazji. Często okazuje się jednak, że w domu nie wiemy już, co z danym produktem zrobić i po co go kupiliśmy.
  • Postawcie na prostotę i minimalizm. Zwyczaj nakazuje, by na wigilijnym stole zagościło 12 potraw… Ale czy na pewno potrzebujecie pierogów z 5 różnymi farszami?
  • Pozwólcie sobie pomóc. Jeśli propozycje w stylu: to ja zrobię pierogi…, a ja przyniosę ciasto …uznawaliście dotąd za ujmę na honorze, właśnie jest dobry moment, by wyrobić sobie do sprawy mniej ambicjonalne podejście. Nie musicie robić wszystkiego sami. Przy okazji Świąt można na przykład zrobić coś pożytecznego i pomóc małym, lokalnym restauracjom zamawiając od nich produkty.
  • Dobre jedzenie, które zostanie po świątecznej kolacji można zamrozić (najlepiej dzieląc na małe porcje w woreczkach), przetworzyć na kolejne pyszne danie (np. wigilijny bigos) lub przekazać potrzebującym, przy pomocy różnych organizacji.

Think outside the box, czyli przeżyjcie te Święta nieszablonowo

 

Oszczędne Święta mogą być piękne i wcale nie muszą być nudne! Tylko niespełna 8% Polaków daje z okazji Świąt własnoręcznie wykonane prezenty (DIY). A to przecież świetny sposób na obdarowanie rodziny lub przyjaciół czymś naprawdę wyjątkowym. A do tego okazja do odkrycia w sobie nowych talentów i miłego spędzenia czasu podczas dłuższego niż zwykle przesiadywania w domu. W internecie znajdziecie mnóstwo inspiracji. Podobnie ma się sprawa ze świątecznymi ozdobami. Czy żywa (ekologiczna), czy sztuczna (bardzo nieekologiczna) - choinka to zawsze wydatek od kilkudziesięciu to kilkuset złotych.  Święta inne niż wszystkie aż proszą się o unikalną choinkę, np. z tego, co już macie w domu - książek, lampek, łańcuchów, naklejek na ścianę, narzędzi… Ogranicza Was tylko wyobraźnia. Mimo obostrzeń i limitów planujecie daleką podróż do krewnych? Dlaczego zamiast tego nie zaprosić ich na Wigilię On-line, z wykorzystaniem programu do wideokonferencji? Rozwiązania, które dla niektórych są banalną codziennością, dla innych mogą być niemałą atrakcją.